Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ROZDARTA

Aborcja-niewiem co robić!

Polecane posty

Gość ROZDARTA

Mam 26 lat,jestem mężatką i mam już dwójkę dzieci, jedno z poprzedniego związku,i syn i córka są chcianymi dziećmi.Teraz jestem znowu w ciąży może 4 tydzień i jest to dla mnie kompletne zaskoczenie, włąściwie niewiem dlaczego to piszę bo wiem że większość mnie potępi ale w 90% jestem zdecydowana usunąć ciążę. Dodam że synka urodziłam w wieku 18 lat,a córkę kiedy miałam 24 lata i tak naprawdę nigdy nie miałam czasu dla siebie i wreszcie kiedy dwa "diabełki" podrosły zdarzyło się to znowu. Jestem załamana i okropnie rozdarta bo wiem że moja psychika nie da mi o tym, zapomnieć. Chciałabym żeby głównie napisały tu kobiety, które przez to przeszły a nie ludzie , którzy będą mnie wyzywali od suki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babulinkaaa
jeśli nie jest to prowokacja to powiem ci tak: jesli usuniesz ciąże to to dziecko kiedyś, gdzieś cię napewno spotka i powie ci CO zrobiłaś...reszte dopowiedz sobie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babulinko
nie pieprz kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babulinkaaa
ok, nie bede pieprzyć ;))) oj dziewuszki, dziewuszki....żenada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszeszze masz 26 lat...
dziecko, jesli urodzisz, bedzie wieksze, i bedzie mialo 2 latka jak Ty bedziesz miala 29...wiec poczekaj jeszcze te 3 lata, a pozniej zajmiesz sie soba..To naprawde niezbyt dlugi okres, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozdarta może to najtrudniejsza z twoich decyzji w życiu wiec dobrze ja przemyśl.Ja cie nie potępiam ale zastanów sie może to jakies wyzwanie skoro Twoje dzieciaki juz podrosły mąż nie ma nic przeciwko dzidzi to dlaczego nie, czas się znajdzie i dla ciebie musz tylko dobrze się zorganizować a może to dziecko ma ci ten czas dla siebie dać bo będziesz musiala myśleć o sobie, swoim samopoczuciu swoich zachciankach Ty i ono bedzie najważniejsze .Pomyśl jeszcze , moze to dar od losu. pozdrawiam życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanów sie kochana bo decydujesz o czyimś ISTNIENIU!!!! do którego ktoś przecież ma prawo!!!! Twoja decyzja ale przemtyśl to 10000 razy zanim podejmiesz decyzje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZDARTA
Właśnie w tym jest problem że nikt mi nie pomaga , a moja córka ma dwa i pół roku i jeżeli ktoś ma dziecko nadpobudliwe to wie co to znaczy. Ja po prostu teraz nie mam czasu na nic a przy trzecim po prostu sobie tego nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usuń, kazdy ma prawo do mysłenia o sobie a nie tylko o innych.teraz ty jestes najwazniejsza,to twoje cialo i twoja decyzja, nie sluchaj nawiedzonych lasek, ksiezy czy innych podobnych, twoje zycie,ty masz prawo robic to co chcesz,jesli nie czujesz sie na silach to wez to pod uwage,jesli ty nie ebdziesz miala sily na to dziecko to nitk inny nie wezmie go do swojej macicy, pozdrawiam i jestem z Toba... sama bylam kiedys w podobnej sytuacji i rozumiem choc po czesci co mozesz czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A rozważasz oddanie dziecka po urodzeniu?? może to lepsze rozwiązanie i nie będziesz czuła takich wyrzutów sumienia?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuar
Nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym być na twoim miejscu. Wczoraj robiłam test, niestety wynik negatywny. Przeciez ty masz dopiero 26 lat i już chciałabyś zrobić sobie urlop od życia?! Straszna z ciebie egoistka. A co na to mąż, przecież to również jego dziecko? Nie jestem jakąś tam nawiedzoną, ale to chyba największe szczęście mieć dzieci. Poza tym trzeba było pomyśleć o antykoncepcji. Mnie zjadłyby wyrzuty sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjj
autorko tematu!!! skoro wychowalas juz dwoje dzieci uda Ci sie wychowac jeszcze jedno!!!!!! jetes mloda kobieta masz dopiero 26 lat(po co Ci wyrzuty sumienia) przemysl wszystkie ZA i PRZECIW i dopiero pozniej podejmij decyzje.Oczywiscie to Twoja indywidualna sprawa i nie śmiem sie ingerowac w Twoja decyzje ale prosze przemysllllllllllllllllllll!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
Dziewczyno!! Ty masz dopiero 26 lat!! Ja rozumiem gdybyś była po 40-estce! To tak. Owszem. Ale np moja młodsza siostra ma 28 i jeszcze nie ma dziecka. Jesteś jeszcze młoda. Wychowasz dziecko i nadal będziesz młoda. Wtedy bedziesz miala czas na to żeby się wyszaleć. A pozatym weź sie lepiej zabezpieczaj a nie. Co wy stosujecie? Przecież tk nie wolno. I co? Za dwa lata tez wpadniesz i tez usuniesz? Nie chce Cie krytykować. To Twoje zycie i rob co chcesz:) Jestem ZA aborcją więc nie bede tutaj sie na Tobie wyrzywać :) Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga, sama piszesz, że Twoja psychika nie dałaby Ci o tym zapomnieć. Jak dla mnie sprawa jest prosta - nie usuwać. Powody dla których chcesz to zrobić wydają mi się dość błahe - ale nie mnie to ceniać, bo nie ja będę to dziecko wychowywać. Nie będę Cię straszyć jakimiś straszliwymi konsekwencjami, bo w 90% to zwykła propaganda - jeśli ktoś jest w 100% przekonany o słuszności swojej decyzji, najprawdopodobniej nie będzie też później odczuwał jakiegoś psychicznego dyskomfortu, ale skoro sama piszesz, że będziesz się później zadręczać, to chyba lepiej oszczędzić sobie (przede wszystkim) i rodzinie takich przeżyć. Cokolwiek zrobisz - dobrze się nad tym zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga, sama piszesz, że Twoja psychika nie dałaby Ci o tym zapomnieć. Jak dla mnie sprawa jest prosta - nie usuwać. Powody dla których chcesz to zrobić wydają mi się dość błahe - ale nie mnie to ceniać, bo nie ja będę to dziecko wychowywać. Nie będę Cię straszyć jakimiś straszliwymi konsekwencjami, bo w 90% to zwykła propaganda - jeśli ktoś jest w 100% przekonany o słuszności swojej decyzji, najprawdopodobniej nie będzie też później odczuwał jakiegoś psychicznego dyskomfortu, ale skoro sama piszesz, że będziesz się później zadręczać, to chyba lepiej oszczędzić sobie (przede wszystkim) i rodzinie takich przeżyć. Cokolwiek zrobisz - dobrze się nad tym zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZDARTA
Ja naprawdę biorę wszystko pod uwagę dlatego mam takie wątpliwości,moj mąż zresztą też, chociaż obydwoje skłaniamy się raczej ku usunięciu. Całymi dniami nic innego nie robię tylko myślę, wiem że będę miała straszne wyrzuty sumienia, to jest naprawdę strasznie trudna decyzja.Pomimo różnych wypowiedzi, które tutaj przeczytałam to i tak wiem że to ja muszę ją podjąć i nikt nie zrobi tego za mnie. Dzisiaj wybieramy się z mężem do psychologa bo obawiam się że sama sobie z tym nie poradzę, może ta wizyta nam pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj uważnie
Rozdarta, ja jestem przeciwna aborcji, ale nie zamierzam Cię wyzywać, tylko doradzić... wierz mi, aborcja to potworne obciążenie psychiczne dla kobiety!!! nigdy, ale to nigdy o tym nie zapomnisz, wyrzuty sumienia Cię zabiją! uwierz mi, lepiej żebyś urodziła i oddała dziecko do adopcji, jeśli nie chcesz go zatrzymać, ale nie usuwaj!!! wiesz, jakie to jest potworne przeżycie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iris22
Moja droga, sama piszesz, że Twoja psychika nie dałaby Ci o tym zapomnieć. Jak dla mnie sprawa jest prosta - nie usuwać. Powody dla których chcesz to zrobić wydają mi się dość błahe - ale nie mnie to ceniać, bo nie ja będę to dziecko wychowywać. Nie będę Cię straszyć jakimiś straszliwymi konsekwencjami, bo w 90% to zwykła propaganda - jeśli ktoś jest w 100% przekonany o słuszności swojej decyzji, najprawdopodobniej nie będzie też później odczuwał jakiegoś psychicznego dyskomfortu, ale skoro sama piszesz, że będziesz się później zadręczać, to chyba lepiej oszczędzić sobie (przede wszystkim) i rodzinie takich przeżyć. Cokolwiek zrobisz - dobrze się nad tym zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raisssa
po pierwsze to twoja decyzja, po drugie nie sluchaj kobiet, ktore atakuja cie od mordercow i zwyrodnialcow, to jakies idiotki po prostu. madry czlowiek madrze argeumentuje swoje zdanie. nie powoluje sie na boga wiec w religie nie bawimy sie. chcesz usunac - usun. osobiscie nie wyobrazam sobie abym moglaby w ciazy. dziecko fakt nie zabawka. ale nie popadajmy w paranoje. jestes wolna nie zapominaj. jesli po usunieciu bedziesz sie zameczac - rozwaz i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZDARTA
Wczoraj byłam u psychologa i pani doktor powiedziała mi, że raczej powinnam urodzić bo większe zagrożenie widzi dla naszego małżeństwa jeżeli bym usunęła. Po tej wizycie byłam przekonana, że chyba jednak urodzę a w tej chwili znowu dopadają mnie wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem za tym aby aborcja była legalna ale sama w życiu bym tego nie zrobiła!! widziałam kiedyś na necie autentyczny filmik z przeprowadzonej aborcji... na samo wspomnienie robi mi się mdło :-( to była najstraszniejsza rzecz jaką kiedykolwiek widziałam :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga tiki taki i kasztanki
raissa, napisałaś "po pierwsze to twoja decyzja, po drugie nie sluchaj kobiet, ktore atakuja cie od mordercow i zwyrodnialcow"...mogłabys mnie oswiecić, kto tak napisał...bo ja nie widze, żeby ktokolwiek ją uraczył takimi określeniami..... I tu własnie wychodzi zapalczywość zolenników aborcji..co nie przeczytają to sobie dopowiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wbrew prawu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko od chwili poczecia to nowe zycie... 24-25 dnia zaczyna bic juz serce!!! wybor nalezy do ciebie, ale koszty psychologiczne aborcji sa ogromne!!! nie tylko dla ciebie.... chcesz to poczytaj - co cie moze czekac... http://www.mateusz.pl/mz/ws-zuc/index.htm jest to ksiazka ktora mialam jako lekture obowiazkowa na studiach... psychologicznych... mam nadzieje ze nie zrazi cie strona na ktorej jest umieszczona ;-) nawiedzona nie jestem... pozdrwaiam i zycze wytrwalosci... i wsparcia partnera :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZDARTA
Jestem dzisiaj najszczęśliwszą osobą na świecie ponieważ postanowiłam że urodzę moją dziecinę, właśnie dzisiaj miałam miec aborcję, ale przedtem poszłam na USG i zobaczyłam bijące serduszko! Chociaż to dopiero 5 tydzień, zimno mi się robi na samą myśl o tym co chciałam zrobić. Jestem dobrej myśli i wierzę że wszystko będzie dobrze i najważniejsze będę mogła patrzeć w lustro. Nikogo też nie potępiam bo aborcja i decyzja z tym związana to jest na pewno koszmar dla każdej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna 24
gratuluje wyboru napewno jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjeej
ciesze sie ze podjelas taka decyzje,zycze ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna chyba jesteś
chcesz zabić człowieka? to jest młody płód i nowe życie! jak możesz nawet tak myśleć?! jedno z przykazań mówi : nie zabijaj! A ty co chcesz zrobić?! Zabić własne dziecko?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
a ty naucz sie czytac dokladnie posty,bo nie jestes w temacie,autorka juz dawno napisala ze urodzi swoje malenstwo i cieszy sie ze podjela taka decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×