Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikron71

Znudzony żoną....

Polecane posty

Gość mikron71

Jestem w związku od 5lat,ale czuję,że to juz nie miłośc,tylko bycie z sobą z przyzyczajenia,sprzeczamy się caly czas,nie mammy już wspólnych tematów,a sprawy łóżkowe też idą na bok!POznalem niedawno fajna kobietę-i mam ochotę z nią byc...!Czy miał ktos podobną sytuację i zostawił żonę dla kogoś innego...???PROSZE DORADŹCIE MI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
debilu a jak ta kolejna znudzi sie tobie po 5 latach to bedzie nastepna i nastepna... moze bys zaczał sie starac a nie lezec z jajami do góry i czekac az zona bedzie skakała wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krosant
a ja znam takiego, co z żoną kontakty super, a jednak-ma chrapkę na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak po jakims czasie jest,ze sie soba nudzi. My tez jestesmy 5 lat po slubie ale nie mamy takiego problemu. Owszem,mamy siebie czasem dosc i lozkowe sprawy tez nie sa takie jak kiedys ale jak sie na prawde kocha to jest o wiele latwiej. Macie dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość to odpowiedzialność, a nie tylko zabawka na 5 lat ! Postaraj się zrobić coś by uratować ten związek, może terapia, a może po prostu zerwanie z rutyną dnia codziennego.. Nie idź na łatwiznę, tylko zacznij pielęgnować związek. Ani miłość, ani przyjaźń nie jest nam dana na całe życie - trzeba ją codziennie rozpieszczać ! Tą nową kobietą za 5 lat też się znudzisz.. i co? zmiana? wyrzucamy zabawki i kupujemy nowe? To jest najłatwiejsze, a największym zwycięstwem będzie pokonanie pokusy i ponowne Wasze rozkwitnięcie :D Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniaaaaa
Jesteś żałosny.... znudzony żoną buhahahaha. Trochę inicjatywy, właśnie dlatego, że nie rozmawiacie tak się dzieje. Weź lepiej zajmij się żona , a nie jakąś babą. Tak jest najprościej, nic nie musisz robić, a tamta pewnie przejmuje całą inicjatywę. Trochę pomyśl, przypomnij sobie dlaczego ożeniłes się właśnie z tą kobietą. No, chyba, że dla zasady - żeby było. Trochę wysiłku z Twojej strony nie zaszkodzi, a na pewno sie poprawi relacja między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikron71
ale tamta ma większy i bardziej jędrny biuścik, a mojej żonie to i owo sflaczało po porodzie i nie jest taka seksowna jak kiedyś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikron71
nie podszywaj sie .....pode mnie,ja nic nie pisałem o jakims biuście ! mam dziecko,musze dodac.ale żonka mnie juz nie pociąga!juz od ogromnie długiego czasu nie powiedziałem jej,ze ją kocham bo sam się zastanawiam czy tak jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikron71
no i dodam,że ja się chyba zakochałem w tej nowo poznanej kobiecie,spotykamy sie od 2miesięcy,nic narazie między nami nie doszło,ale całowaliśmy sie nie raz....ale mam ochotę przebywav z nią godzinami,przytulac sie do niej,do żony tego nie czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczestniczylam w podobnej sytuacji.....ale odwrotnej.zakochal sie we mnie kumpel, ktory byl zonaty.klocil sie z nona, chccial sie ze mna spotykac itd, ale ja wycofalam sie.strasznie za nim tesknie ale zrobilam to dla niego.niech ratuje zwiazek !!!! spotykajac sie ze mna klocilby sie czesciej z zona itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonhy w zdradach
mikronie moze napisze cos o sobie? mialem tak samo ..bylem 4 lata z zoneczką i mi sie znudzila..poznalem super laske ..z charakteru bomba z wygladu jeszcze lepiej.. rzucilem zone bo mnie niepociagala juz a tamta bardzo.. bylem z kochanka chyba 3 lata i tez cholera nagle zobaczylem ze ta laska rano jak sie budzi przy mnie ma wady ..chodzi zaniedbana a na poczatku byla aż za bardzo zadbana..i tez przestala pociagac.. zateskniel mza zoną ale juz z apozno ..dzis jestem sam bo zona nie wybaczyla.. gdybys chcial nie nudzic sie kobietą musialbys ją zmieniać co iles lat kazdą ..bo potem kazda przypomina z czasem zonę ..tak jest i tego nei zmienisz..pozdrawiam pytanie :kochales zone ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ona 82
kłótnie kochankow sa odnową ich miłości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale oni juz sie kloca.........a problem nadal trwa.zerwij z kochanka.ratuj malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"doswiadczony w zdradach\" ma zupelna racje.posluchaj go !!!! wlasnie kochasz zone? wiesz co to milosc-podobno jak pokochasz jej wady /to znaczy milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ona 82
co ty...wlasnie by się nie kłócił....mial by lux-zonkę w domu i ciebie na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikron71
Jak ja widzę jak się krząta po domu to ja szukam tylko takiego pokoiku gdzie spokojnie poczytam gazete,bo ona mi non stop jakies sprzeczki wymysla...szara mysz...nie pociaga mnie juz od jakiegos czasu,ona nawet nie śpi ze mną w jednym łóżku tylko woli z córeczką 4letnia>,chyba całą miłośc tylko na nia przelewa?!a ja zaczynam się zakochiwac w tej nowo poznanej kobiecie-podnieca mnie na każdym kroku....jest piękn ,atrakcyjna,ma to "coś"!!!Do żony tego nie czuje juz od długiego czasu!mam się nadal tak meczyc....???zwariowac idzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdynia
pierdol żone biesz sie za inną tego kwiatu pół światu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochales Ja???
Jak bylo kiedys? Co z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gdynia
to po chuj się żeniłeś buraku zajebany?? ale mnie wkurwiają takie tępaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mikron71
A nie przyszło Ci do głowy, że problem leży po twojej stronie. Żona stała się nudna. Ale dlaczego i to na poczatku waszego małżeństwa. Być może to Ty się zmieniłeś, przestałeś się starać, rozczarowałeś ją. I dlatego stała się nudna, ma Cię gdzieś. Ten wasz męski egoizm zbyt czesto was oslepia. Szukacie przyczyny waszych problemów w waszych żonach, bo tak jest łatwiej. Gdybys się uczciwie przyjrzał sytuacji w twoim małżenstwie, być może zdziwiłbyś sie, że tak naprawdę sytuacja jest odwrotna. Tylko na to potrzeba duzo odwagi i uczciwości. A z tym , wy faceci macie problem. I proszę wierz mi, ja tutaj nie teoretyzuję. Znam problem. U mnie było podobnie. Nam się udało problem rozwiazać. Ale do tego potrzeba było dużo, duzo rozmów, bardzo szczerych o naszych pragieniach i oczekiwaniach. Żeby małżeństwo było szczesliwe , oboje partnerzy muszą sie cały czas o to starać. Małżeństwo to duet. Zmiana kobiety nie rozwiąże problemu, bowiem jest tylko skutkiem, a nie przyczyną. Przyczyna leży gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalonaaaaaaa
o nie moge jakies dwie godz temu zalozylam temat ktory pewnie mogalby zalozyc twoja zona,o wypaleniu w zwiazku,ze facet sie znudzil po siedmiu latach.Powiem ci w jej imieniu ze jestes skonczonym dupkiem i zycze powodzenia i jak chcesz z kims pogadac to najlepiej idz do niej i powiedz to co tutaj nam wszytskim bo napewno glupia nie jest i widzi ze cos sie dzieje ale sie zastanawia pewnie jak i ja co to moze byc.Jednak faceci to glupki i nic juz tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalonaaaaaaa
Jak ja widzę jak się krząta po domu to ja szukam tylko takiego pokoiku gdzie spokojnie poczytam gazete,bo ona mi non stop jakies sprzeczki wymysla...szara mysz...nie pociaga mnie juz od jakiegos czasu,ona nawet nie śpi ze mną w jednym łóżku tylko woli z córeczką i wcale sie jej nie dziwie.Ona dobrze wie co sie dzieje tylko nie chcce jescze tego przyjac do siebie.Po co ma sypiac z kims kto ma ja w dupie?po to tylko zeby ci ulzylo z malym?a moze chcesz z nia to robic i wyobrazac sobie nowa zdobycz co?po tym co piszesz widac jakim kretynem jestes bo gdybys mial chociaz troche rozumu to pogadalbys z nia juz dawno.I wiesz co dobrze ze ja zostawisz,bo dziewczyna znajdzie sobie w koncu jakiegos normalnego faceta a nie takie zero jak ty,ktore za pare lat bedzie musialo szukac i szukac i tak w kolko bo zadna normalna nie bedzie chciala z toba byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona
a ja jestem znudzona mężem .... więc Cie potrafie zrozumieć (choć z "drugiej" strony) niedlugo stuknie nam 7 lat po ślubie, mamy 5,5 letnia córeczkę , on niby się stara .... a ja patrzeć już na niego czasami nie mogę ... nie mam nikogo na boku, nikt inny nie wpadł mio woko - to nie tu leży problem yhhhh sprawy łóżkowe - któż by mnie do nich zmusił ??? no może 1razw miesiącu bo jakieś tam potrzeby jednak mam - a kiedys 2 w tyg to było nam za mało (on teraz może i codzień - problem leży po mojej stronie) Nie czuje potrzeby bliskości, irytują mnie jego poglądy na pewne sprawy, jego pewność siebie itd itp probowalam to zakonczyc ale to nie takie proste ..a walczyc mi sie nie chce - chociaz obiektywnie rzecz biorac jest o co bo to w powszechnym mneimaniu "bardzo dobry mąż"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiecinka.......
Tak, tak, zostaw żonę, dziecko i leć do innej... to smutne i przykre, ja bym sobie nie poradziła jakby mąż mnie zostawił. i Jeszcze dziecko...:( Jak nie ganiacie się po mieszkaniu z siekierą, to nie ma sensu przez może jakieś zauroczenie przekreślać tego, co trwało pięć lat! Przecież wiadomo, że w małżeństwie nie jest już tak... jak w narzeczeństwie;) Mnie by też facet nie pociągał, z którym bym była pięć czy więcej lat... Zastanów się i podejmij rozsądną decyzje, bo to poważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoll-ka
Dobre...zona sprzata, a ty sie zamykasz w drugim pokoju z gazeta...Powiedz, a dlaczego nie pomagasz jej w tym sprzataniu? Dlaczego nie zajmiesz sie w tym czasie dzieckiem? Obowiazki domowe to wspolna sprawa, a nie tylko jej....Gdybys jej pomagal, to bylaby mniej zmeczona i mialaby wiecej czasu dla ciebie...nie pomyslales o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M a r i n a
Kuzwa, najlepiej zmienic panne na lepszy model, niz postarac sie naprawic to, co sie popsulo. Sorry Autorze, ale zachowujesz sie jak dziecko. Ludzie naprawde sa okrutni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona znudzonego meza
mialam to samo. tylko ze ja rowniez znudzilam sie mezem probowalam cos robic rozmawiac i nic maz nie okazal checi zadnej wszystko zrzucil na mnie. wiec faceci sami jestescie beznadziejni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria348
Okazywac sobie miłosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę sobie wyobrazić sytuacji że ja robię coś w domu czy przy dziecku a mój facet zamyka się w innym pokoju. Zajmij się małżeństwem najpierw, rozmawiaj, może zrób coś z żoną razem. To nie to że znudziłeś się żoną tylko jesteś niedojrzały. Związek to nie tylko zabawa i ekscytacje. W większym stopniu to właśnie obowiązki, normalne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci Mikron jak to działa. kobieta wychodzi za mąż musi przez to zrezygnowac z przyjaciół z przyjemnosci i hobby. Musi urodzić dziecko wiec rezygnuje z pracy i zajmuje się tym ciagle. Zaczyna sie rutyna choć poczatkowo kobieta wcale tego nie dostrzega. Mądry mąz umie ten moment uchwycić i rozpocząc o tym rozmowę to piekne kiedy facet potrafi kobietę zmotywowac ale nie po 15 latach ale tuż na samym początku. Kazda kobieta tak funkcjonuje. To jest nasz natuuralny proces. Potem przychodzi czas kiedy dziecko się usamodzielnioa i wtedy mamy czas rozkwitac na nowo o ile nie zaprzegłyśmy się do tej orki całkowicie. Szkoda że tak niewielu panów potrafi być dla kobiety wyzwaniem, by ona chciał się ciągle starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×