Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buuuubuuuubuuuubuu

ktos pomoze? spragniona milosci

Polecane posty

Gość buuuubuuuubuuuubuu

zostalm bardzo zraniona a teraz czuje sie taka pusta w srodku, nikogo nie kocham a bardzo bym tego chciala! przeszkadza mi to coraz bardziej poniewaz na nic nie mam ochoty bo nie mam dla kogo sie starac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukasz wysokiego bogatego
i przystojnego tak jak każda to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuubuuuubuuuubuu
to nie chodzi o to jakiego szukam a o to ze nie potrafie juz kochac po tym jak zranil mnie byly chlopak ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kapryś jak rozwydrzone dziecko. Zostałaś zraniona ale chyba nie bardzo, skoro masz ochotę na następny ochłap \"miłości\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała kobitka
uuu nie przejmuj sie bedzie dobrze:) Ja tez tak myslalam po tym co mi zrobil byly ale jednak teraz jest juz wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma milosci
i nigdy nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dragon...................
Staraj sie dla SIEBIE!!!!! Moze w tym momencie jest to dla Ciebie malo wazne ale wiem, co mowie... Tez bylam w takim stanie, ze zycie bez niego wydawalo mi sie bez sensu. Kilka miesiecy sie pomeczylam, zylam jak cma, snulam sie tylko miedzy domem a uczelnia... Ale potem przyszla wiosna, zaczelam dostrzegac [przyjemnosc z plotkowania z kolezankami, z pojscia na spacer albo do pubu...... Zaczelam zyc, realizowac swoje pasje, zaczelam kwitnac... Widzialam to, czulam to, zaczelam sie sobie podobac, uwierzylam w siebie, chcialam byc wspaniala dla mezczyzny, ktorego kiedys spotkam. I niebawem spotkalam...mojego cudownego męża i ojca naszego malenstwa!!! Glowa do gory!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zranieni przeżywają w sobie zranienia, a kiedy zrozumieją wszystko; błędy jakie sami popełnili, \'opatrzą\' swoje rany dokładnie, wybaczą sobie i komuś błędy, nauczą się kochać siebie, mogą dopiero wówczas marzyć lub nie o miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sytuacja
u mnie jest bardzo podobnie, niestety ja juz nie wierze w milosc:) dogrzany- ty chyba tez nie, sadzac po "ochlapie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazia tak na mnie mowia
nie warto tracic nadzieji:) wszystko sie ulozy nowa milosc przyjdzie niespodziewanie nie warto jej na sile szukac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sytuacja
dogrzany- z ta miloscia do samego siebie to sie wszedzie przewija jak mantra, ale to jest chyba prawda, ze ktos kto nie kocha sam siebie nigdy nie znajdzie milosci drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuubuuuubuuuubuu
do dragon : a ile czasu zajelo ci uleczenie? hmm ja juz jestem po trzech miesiacach i dalej jest ze mna zle. tzn wiem ze nie kocham bylego ale jak narazie nie jestem w stanie pokochac nikogo. a najgorsze ze nic mi sie nie chce bo w niczym nie widze sensu, nie chce mi sie uczyc no nic mi sie nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała kobitka
ja tak mialam przez przeszlo rok;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerosciajestem
ja tak mialam przez pol roku....najpierw zalamka a potem pustka a potem nowa milosc;) wiem ze milosc istnieje tylko trzeba znalesc odpowiedniego partnera! tzn ta druga polowke, ten co cie rzucil na pewno nie nie byl i pewnie jeszcze nie wiesz co znaczy kochac,wpomnisz moje slowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×