puszyste / puszące się włosy

krótka piłka z mojej strony ;) - czym się różnią włosy puszyste od puszących się?

no...dziewczyny pomóżcie :)

sa ładne i lsniące a puszace sa to te które źle reagują na wilgoć,łatwo można poznać, wiem bo takie mam:(

źle reagują na wilgość - tzn. jak? ja nie rozumiem :o i nie wiem czy mam puszyste czy puszące się. słyszałam nieraz, że mam fajne włosy, ale to chyba nie znaczy, że na pewno się nie puszą ;)

witam:) może ja pomogę?:) puszenie się włosów to efekt wilogici w powietrzu- przeważnie dziewczyny z naturalnie kręconymi włosami mają taki problem:P w tym ja:) polega to na tym, że z ładnych loków robi sie poprostu siano, tak, że naturalne kędziorki się po częsci rozprostowują:( okropność:( a puszyste włosy?:) to poprostu takie nieprzyklapnięte:) mające objętość:) tak mi sie wydaje:)

przy puszacych sie ma sie takie wloski latajace dookola glowy, troche mozna to porownac do zmierzwionych wlosow.. najczesciej robi sie tak po deszczu.. nie znosze tego w swoich wloskach..brr

hm... a można mieć i puszyste i puszące się? ;) dziękuję Wam za pomoc! :)

mozna :) jedno nie wyklucza drugiego

heh... to w połowie mogę być z moich zadowolona ;) choć po tym sylwestrze troszkę klapły :D ;) co robicie żeby włoski się nie puszyły?

sa niby specjalne srodki wygladzajace czy anti-frizz ale jak jest duza wilgoc to nic nie dziala ja nakladam duzo odzywki ale wtedy wlosy mi klapia i sie rozprostowuja, a z kolei jak mam puszyste loczki to latwo o puszenie trudno zachowac gladkosc i objetosc przy naturalnie kreconych wlosach