Idealny sex wg. mnie.Jakie wasze opinie?

ja najbardziej lubię jak bez gry wstępnej i bez mydła mój pan bierze mnie za głowę i nadziewa na swoją nabrzmiałą pałę aż po migdałki, dopóki nie zacznę się dusić a z oczu nie pójdą mi łzy. I potem on mnie odwraca, łapie za szyję, pochyla ja w dół, każe wypiąc dupsko i rznie mnie mocno ruszając biodrami i wsadzając we mnie swoja knagę najgłębiej i najszybciej jak potrafi dopóki nie zacznie krzyczeć "dochodzę, szmato", a wtedy ja ndstawiam twarz, otwieram usta i łykam w całości jego bosssską spermę, która wystrzela z jego pałki, kiedy on kończy trzepiąc sobie w moje usta.

To mój tekst, koniotrzepie:p

A co myślisz o takim seksie?

No mnie taki kręci właśnie. I jak facet najpierw porucha ostro w cipkę a potem nagle, bez uprzedzenia założy mi nogi za głowę, wejdzie w dupcię, zerznie tak na maksa, poklepując przy tym po posladkach (ale zazwyczaj wystarczy mu kilka ruchów...:( ) a potem wyjmie laskę przed samym finałem i tryśnie mi na twarz. Mmmmmmmm:) Kiedyś miałam tez boski seks, kiedy przyszedł współlokator i zastał mnie w łóżku z jednym chłopakiem. Właśnie trwa ostry numerek, on mnie przerzucił przez fotel, posuwa ostro, aż stękał, ja jęczałam jak suczka, no juz prawie dohodziliśmy obydwoje, cipka cała spuchnięta i pulsująca, a tam nagle.. otwierają się dzrwi:O Nastrój nieco opadł. Ale mój kochaś przytrzymał mnie za wosy i ujeżdża dalej. Więc współlokator popatrzył chwilę, po czym widząc, ze ja jęcze dalej, facet mnie posuwa, nie przeszkadzamy sobie, podszedł do mnie i dał mi do buzi. Poczułam się dziwnie, ale ta sytuacja tak mnie podnieciła, ze dosłownie leciało mi po udach, wsze dzie płynęły moje soki i miałam taki orgazm jak nigdy.... Kolega z mieszkania nie doszłedł, bo ja nie mogłam juz robic mu loda dłużej, po prostu ten orgazm mnie rozłożył, więc dokończył ze mna od tyłu jak mój kochanek skończył. Czułam jego penisa w pulsującej dziurce, potem ciepłą spermę wyciekająca razem z moimi sokami.,... Nigdy w życiu nie przeżyłam takiego boskiego seksu...:)

jakoś ci nie wierze szmatko. raczej opisujesz swoje fantazje

w ogóle niewiele wiedzą:)