Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Ból rozstania

Polecane posty

Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Ktoś tu jest po dlugim związku i nalge wszystko runeło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ka
ja jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
I się jeszcze uśmiechasz....mi nie jest do smiechu......5lat poszlo się........smutno :( Nie mam nikogo juz,nikt juz nie przytuli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tez
hehe....i wszystko jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
A ile byliscie razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No,mi do smiechu wcale nie jest......... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
:*((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ka
w styczniu byłoby 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiem wam moja historię byłam z facetem 2 lata rozeszliśmy sie bo nie wyszło a ja niie wiedziałam ze zaszłam z nim w ciaże powiedziałam mu 2 miesiace po rozstaniu .... teraz dalej jesteśmy ze sobą i się bardzo kochamy ...pozdrowienia jeszcze sie ułozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany23
Ja jestem po 3,5 letnim związku i dzień przed świętami dziewczyna zostawiła mnie dla innego. To były najgorsze święta w moim życiu. Zostawiła mnie po takim czasie jak by mnie poznała wczoraj. Bez szacunku bez uprzedzenia. Tak po prostu. A jeszcze miesiąc temu chciała ze mną zamieszkać. Normalnie w głowie mi się to nie mieści. Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
U mnie bylo 5 lat i 5 mieechow po oswiadcynach,fajnie nie??Zostawil mnie dla innej.... :( A ja się doluje :( bo czuje się beznadziejnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany23
Kur... nie wyrobie ten sylwester to będzie makabra. Muszę żyć ze świadomością że moja była właśnie spędza sylwestra gdzieś w leśniczówce z nowymi znajomymi i nowym przyjacielem jak to nazwała. Pojeb.... ten świat. W głowie się jej poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
załamany23--> jakbym czytał o sobie. Moja zerwała ze mną przed swiętami. Mielismy zaplanowany i opłacony juz sylwester w górach. W piątek dowiedziałem sie, że pojechała z "przyjacielem". Na początku bardzo to boli... Najlepiej jest nie myślec, zajac sie czymś co lubimy... Troche to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
Kochani ja was pociesze. Wczoraj miałam mieć ślub, a dzisiaj wesele. Odszedł 2 miesiące temu po 3 latach wspólnego mieszkania i życia. Nie umiem żyć już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
a ja miałem Mojej się dzisiaj oświadczyc, przy wszystkich znajomych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
do bleeeee To to widzę, że też masz fajowo. Mnie sie nie chce już nic, pracować wstawać rano, skonczyć studia, całe zycie poszłooooooo. To wszystko nie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
Pierwsze 2 tygodnie byłem załamany, cały czas o niej myślałem. Potem wszystko przemyślałem i postanowiłem nie rozpamietywać. Od 2 stycznia idę na siłownię, przez ten czas bede się uczył do sesji. W związku bezgranicznie się poswięcałem, nie robiłem nic dla samego siebie. Teraz postanowiłem to zmienić. Chcę byłej pokazać, co straciła. Nie oszukuję siebie... Wiem, ze nadal ją Kocham. Gdy w piątek oddawała mi moje rzeczy... poprosiłem ją, żeby nie pisała, nie dzwoniła. Jej reakcja była dziwna, nagle posmutniała... powiedziała, że od dnia rozstania bardzo tęskni za mną. Ja jestem stanowczy, jeśli jeszcze kocha to przemyśli wszystko. Ja wiecznie nie bede czekać, teraz zajmę sie tylko Sobą, bo ja juz wszystko przemyślałem. Sam sobie się dziwię, że przez tak krótki czas tak szybko dojrzałem wewnętrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
do blee Uwież mi że bardzo, bardzo mocno tęskni, tylko osoba pozbawiona jakichkolwiek uczuć nie potrafiła by tesknić. Mój facet mi powiedział jak odchodził ,,kocham Cię i tego nic nie zmieni" ale co mi z tego. Musze nauczyc sie życia od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
Ja tez jej powiedziałem, ze teskniłem... ale tez zle sie czułem wiedząc, ze jedzie na sylwestra, na którego tak sie szykowałem z innym facetem, którego ja osobiście znam. Chwilę rozmawialiśmy, ale co chwila dostawała sygnały żeby juz wracała do samochodu, bo on sie niecerpliwi. Chciałem ja na pożegnanie przytulić, ale ona nie chciała tego robić, szczególnie wtedy jak on patrzył. Poczułem się tak jak bym był trujący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleee ona nie jest warta twego uczucia, tak bardzo cie skrzywdzila..nie warto o niej myslec, wiem ze kochasz...ale popatrz co ona ci zrobila?odrzucila twoja tak wielka milosc..kiedys bedzie tego zalowala...a ty bedziesz szczesliwy z inna ktora pokocha ciebie tak mocno jak ty ja! zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
Teraz wiem jedno, jak wszystko przemyśli i bedzie chciała spróbować od początku, to dam jej taką szansę. Ale to ona bedzie musiała dowieść swojej miłości. Nigdy jej nie skreślę, bo wiem, że ona ma problemy sama z sobą i potrzebuje czasu, żeby wszystko zrozumieć. Decyzję o rozstaniu podjęła w jeden wieczór. Jeszcze dzień wcześniej były wielkie deklaracje. Tak szybko decyzję mogą podjąć osoby które jeszcze nie dojrzały do bycia z kimś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
bol rozstania - nieporownywalny do jakiegokolwiek innego bolu po stokroc wiekszy od bolu fizycznego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
jeśli przetrwamy ten ból, bedziemy silniejsi i bardziej doświadczeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
trzeba czasu... duzo czasu.... bardzo duzo czasu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
trzeba dużo czasu, ale nie wolno myśleć cały czas o tym bólu. Należy negatywne myśli zastępować dużą liczbą pozytywnych, bo inaczej przegramy sami z sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee
no i smutno mi sie zrobiło... serduszko badzo boli... Pomyślałem jak moja była się teraz bawi na sylwestrze... pewnie sie usmiecha, a ja tu cierpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
bleeee przybij pione moj ex tez sie zajebiscie bawi, pije, obraca pewnie jakas lale a ja w domu sama ehhh i gdzie tu sprawiedliwosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×