Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karmazyn

Ty razem już chyba nie dam rady powiedzieć sobie NIE

Polecane posty

Gość Karmazyn

... i napiszę smsa do Byłego Lubego. Cały ten rok spędziliśmy razem, w styczniu poznaliśmy się, pokochaliśmy, potem splot okoliczności spowodował, że niemalże z końcem roku ... kres znalazł tez nasz związek. Walczyłam o to uczucie, nie powiedziałabym, że to on mnie zostawił, raczej ja kazałam mu odejść i zdziwiłam sie, że posłuchał. On nie chce mnie znać, po tym wszystkim nie chce znać, nie odpisał na piękny, miłosny list. Wiem na pewno, że jest sam i szuka miłości, tyle ciepła chce dać. Nie było smsów świątecznych, czy mogę teraz po tych paru miesiącach przypomnieć się sylwestrowo, podziękować na Jego, za tę miłość? Może to coś da ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
zostaw sobie troche godnosci, jak sama go wykopalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmazyn
Dodam jeszcze, że w liście obiecałam, że juz niczego więcej nie będę robić. Nasze losy były zawiłe ... może i powiedziałam, że nie chcę, ale sprowokowana. Bardzo szybko potem chciałam odzyskać. Heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
jak on sam sie nie odzywa, to znaczy ze to naprawde koniec, ja tez mam wybuchowy charakter i nie raz kazalam sie wynosic mojemu chlopakowi, ale on zawsze wraca, a nawet wiecej probuje mnie uspokoic, a nie jeszcze podsyca wscieklosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie radzę, jeden sms nie zmieni jego decyzji. To nic nie da. Daj sobie trochę czasu, zobaczysz, że uczucie minie, choć teraz wydaje Ci się to niemożliwe. Trzymam kciuki, bądź silna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmazyn
ale może warto się przypomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaTAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
a co ci zalezy? ja bym dala sie przypokmniec.. trudno, raz sie zyje.. bedziesz wiedziec ze walczylas przynajmniej..ale nie luicz na duzo..bo to moze byc..koniec, ale moze, kto wie, moze on ejszcze kocha.. potrzeba czasu..cczasu, czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
a nie przyszlo ci do glowy ze on naumyslnie do tego doprowadzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmazyn
24 Masz na mysli, że specjalnie doprowadził do rozstania? Napisałabym, ale pamiętajcie, że 1. nie odpisał mi na piekny, miłosny list 2. obiecałam mu w liście, że już się więcej nie odezwę ... ech no nie powinnam być gołosłowna :( 3. on mnie unika, uraziłam go i chyba troszkę juz się narzucałam po samym rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt88
nie wysylaj nic milosnego, moze lepiej jutro zapytaj sie jak sie bawil na sylwestra, bedzie chcial nawiazac kontakt, to odpisze i zapyta sie ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmazyn
To nie miało być wprost miłosne. Raczej myślałam o tym, żeby mu podziękować za ten wspólny rok i za to, że pokazał jak pieknie można kochać. Dodac, że życzę mu szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
do karmazyn sama pisalas ze sam cie doprowadzil do stanu w ktorym powiedzialas ze nie chcesz juz z nim byc, czasami wychodzi to ot tak sobie niekoniecznie bo tak myslisz, ale jasli by mu zalezalo to mysle, ze by o ciebie walczyl, nie wysowaj sie pierwsza z propozycja powrotu, pozniej bedziesz zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt88
jak nie mozesz sie powstrzymac, by wyslac ten list, to podziekowanie, wyslij go do mnie. posluchaj innych i powstrzymaj sie, wyslij mu cos neutralnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej zostaw to tak, jak jest, nie szukaj dziury w calym, zranilas go, on Ci tego raczej nie wybaczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kche kche
sądze ze tesknisz za nim i boli Cie to ze on sie nie odzywa tylko dla tego ze uraził Twoja ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmazyn
Mylicie się, tu zupełnie nie chodzi o moją dumę, czu urażoną ambicję, a o miłość. To raczej On poczuł się niechciany. Ech .. nie chce wysyłac listu, list już wysłałam, teraz chciałabym smsa - dziś w nocy. On faktycznie nie walczył, ale też nie doszło między nami do jednego spięcia. To psuło się tygodniami i po prostu ... jakoś rozpadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2100
Moim zdaniem możesz w ten sposób delikatnie o sobie przypomnieć, jeśli jednak on zdecydowanie nie chce i okazał to Tobie tak dosadnie, to możesz poczuć się upokorzona jak znowu nie odpowie. Ciężki wybór. Zawsze możesz zwalić na alkohol. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam, gdzie o uczucie musi odbywać się walka - uczucia po prostu nie ma. To oczywiste. Miłość nie potrzebuje walk, potrzebuje wnikliwego spojrzenia na drugiego człowieka i zaakceptowanie go ze wszystkim co w sobie ma. To jest miłość, a nie usilne WYMUSZANIE uczuć, tam gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×