moja zona wczoraj w ramach rozmowy na tematy wiadome

:D

mnie troche glowa pobolewa po wczorajszym i jakos mi sie nie chce na impreze:(

i coś innego też mnei boli :(

bardzo mnie zaintrygowała twoja wypowiedź - czy to możliwe żeby kochać i byc kochaną i chcieć jescze drugiego faceta dla urozmaicenia? tylko mnie nie zrozum źle - mnie bardzo pociąga taki układ ale żona jest oburzona i twierdzi ze to byłby nasz koniec, bo ona mnie kocha i nie potrzebuje urozmaiceń... ja ją też kocham ale chciałbym dodać trochę pikanteri naszemu pozyciu

troche nie rozumiem tego co piszesz \"mezu z dylematem\". Bo z jeden strony masz dylemat, myslisz czy zrealizowac fantazje zony itp, ale musisz sie liczyc z tym ze wypowiadajac sie na forum znajda sie osoby, ktore sa za i przeciw. Czesc osob zna tak przypadki i zdarza sie ze pary rozstaja sie po takich doswiadczeniach :O skoro oni Ci to pisza, chca dla Ciebie dobrze, pokazuja Ci wszystkie punkty widzenia, nie tylko te dobre to wez przemysl to, a nie pisz ze Ci ludzie sa ograniczeni czy cos w tym stylu ;/ bo w takim razie nie wiem po co zalozyles ten topik, jesli teraz wszystkich przeciwnikow tego typu akcji wyzywasz od ograniczonych:O czytalam twoje wypowiedzi i widac ze jestes zdecydowany na to i starasz sie wszystkich przekonac ze masz racje. Ale po co? Jesli chces to robic i Cie to podnieca to rob to bo tylko Wy ponosicie za to odpowiedzialnosc. Osoby wypowiadajace sie w tym temacie chcialy Ci tylko uzmyslowic ze to niesie za soba reale zagrozenia, ale Ty od razu atakujesz :O

to jakie sa zagrozenia to ja wiem. chodzilo o ogolna dyskusje w temacie celem dobrej zabawy i moze skorzystsania z jakis ciekawych pomyslow, a nie uprawianie samobiczowania i pokuty na kleczkach:) topik nie spelnil swojego pierwotnego zadania i to z mojej winy bowiem wybralem zle miejsce na jego umieszczenie:) szczesciem znalazlem forum gdzie jest TYLKO taka tematyka:) gowniarstwa tez nie ma;) ale oczywiscie jesli ktos chce tutaj pogadac to nadal bede trzymal reke na pulsie, przynajmniej zanim nie wybiore sie na impreze sywlestrowa na ktora napraaaawde nie chce mi sie isc.

takie forum, ze tylko mowi sie o seksie i nie ma gownazerii? chetnie tam skocze:)

do do miśki 2007. Tak to prawda. Jestem przekonana że większość facetów też ma takie fascynacje tylko obawia się porozmawiać o tym z żoną lub partnerką życiową.

ehehehe nie podam tutaj linku bo sie zaraz zleci szajs... pozatym to nie jest forum o \"seksie\" tylko konkretnie o tematyce tutaj poruszanej. nie ma wlasciwie innej. forum zostalo zrobione tylko w tym celu. liczba wypowiadajacych sie sila rzeczy jest ograniczona, ale wpisow sporo, wlasnie sobie czytam i klne na czym swiat stoi, ze musze sie niedlugo zaczac zbierac na tego cholernego sylwka:(

no co ty, moze na sylwku coś zorganizujecie i będziesz mógł ich podglądać z partnerką tamtego faceta :P ps.ma sie te pomysły, co? :P

sylwek jest absolutnie bezplciowy;) gdyby byla taka szansa o ktorej mowisz, to przynajmniej bym sobie pofantazjowal, a tak to lipa jak cholera:D

to zaproście kogoś, żeby was podglądał :P

Fajny temat mężu z dylematem , przeczytałam całość . Jedna rzecz szczególnie rzuciła mi się w oczy - ten punkt o wyobrażeniach . cyt.\"oj ludziska wyjdzcie poza ograniczenia oczywiscie ze rozmawialismy o swoich fantazjach, oczywiscie ze to tylko fantazje. ja tutaj postawilem kwestie ze mysle nad tym, aby jej pomoc je zrealizowac.\" i cyt.\"ale czemu mialaby sobie wyobrazac Ryska? o co Wam chodzi z tymi wyobrazeniami? ja w swoim zyciu mialem kilka fascynacji (takich na odleglosc) bedac w zwiazku i zawsze jak sie kochalem ze swoja kobieta to bylem z nia, a nie z ta ktora mnie zauroczyla. ewentualne realizacje tego typu mysli byly pod prysznicem we wlasnym zakresie\" Rózny sposób przezywania i wyobrażeń to chyba jedna z podstawowych rzeczy która nas od siebie rózni ;) dla scisłosci meżczyzn od kobiet . I jeszcze jedno mówisz o tej później poczuciu winy czy niesmaku - że chyba do samej siebie - otóż niekoniecznie moze ja odczuwac w stosunku do Ciebie , przewrotnie , baaardzo uwłaczającą cecha partnera moze być zgoda na takie eksperymenty , bez wględu na wczesniejsze fantazje . Ale są tez ludzie którzy doskonale sobie radza w takich sytuacjach .Tzw.ryzyk - fizyk . Pozdrówka ! i udanego Sylwestra !! :)

można jeszcze podglądać inne pary...jest wiele możliwości....

do winga: musze sie zgodzic ze wszystkim co napisalas:) mam jednak pewien pomysl, ktory sprawdzal sie do tej pory, wiec sadze ze i teraz mnie nie zawiedzie. chodzi mianowicie o stopniowanie wrazen i powolne budowanie doswiadczen. sadze ze glowne problemy napotykaja te przypadki, gdzie rzucamy sie szybko na gleboka wode. ja mam nature smakosza jesli chodzi o sprawy seksu. lubie sie delektowac kazdym detalem i powoli smakowac kazdy aspekt, czesto skupiajac sie na jakiejs tam drobnostce, ktora okazuje sie daje wiele mozliwosci do popisu. innymi slowy, wydaje mi sie, ze najpierw beda rozmowy ktore beda mialy za cel wypracowanie jakiegos wspolnego stanowiska i zasad w tej zabawie, oraz WSPOLNEJ decyzji co do sprobowania. pozniej ewentualnie jak przebrniemy przez etap pierwszy beda wspolne fantazje na ten temat (tak mi sie wydaje ze to dobry pomysl), a pozniej moze poprostu zwykla randka (bez zadnych tam), a pozniej... bedzie czas zeby sie zastanowic nad faktycznymi emocjami i w razie czego przerwac w momencie kiedy komus cos nie bedzie pasowac. taki mam pomysl:)

do ona jest pedalem:) no niestety, ale na tym sylwestrze bedzie obecna takze czesc rodziny (w naszym wieku), wiec jakiekolwiek ekscesy napewno nie wchodza w gre, chociazby z powodu oczywistych oporow mojej zony :D

a ja spotkałam się z chłopakiem za zgodą i wiedzą męża...i po powrocie z tamtego spotkania mój mąż jeszcze bardziej mnie pragnął i nic między nami nie popsuło się-a wręcz przeciwnie;dodało nowego smaku i fantazji.Tak więc założycielu topiku-nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje wątpliwości.Pozostaje jeszcze kwestia natury moralnej,ale o tym tu akurat nie rozmawiamy

nooo i nareszcie ktos z praktyka:) Real Women podzielisz sie doswiadczeniem?

och jeju jeju jaki wrazliwy lord co opisuje swoje erekcje na forum i wynaje, ze chetnie popatrzy jak obcy gach rznie jego zoneczke...wzruszyla mnie twoja historia i twoje oburzenie frajerze... Umiem pisac innym jezykiem ale to zalezy od poziomu rozmowcy. Wal sie palancie. Nie mam do ciebie krztyny szacunku. Dla mnie jestes spermogeneratorem a nie mezczyna.

ja tez Cie kocham, a teraz idz sie pobawic klockami, byle nie tymi z WC:)

chętnie podzielę się swoim doświadczeniem,bo podeszliśmy do sparawy tak samo ja Ty(Wy)Stwierdziliśmy,że MY to MY jako małżeństwo,kochamy się i nic tego faktu nie zmieni.Natomiast fantazje pozostające jedynie w sferze fantazji w pewnym momencie przestały nam jakoś wystarczać.Chodzi nam po głowie pomysł z trójkątem.Zobaczymy...

coz za riposta no no no...gdzie mi tam do twoich rozrywek. Serio, jestes oblesny na maksa. A ta twoja baba...coz...wystawila ci laurke. Wyciagnij z tego inne wnioski niz podsuwa ci ta inna glowka.

Real Women, a ja chetnie przejme troche doswiadczenia. pytanie czy chcesz rozmawiac na tym forum? mnie to nie przeszkadza, ale po niektorych wpisach wnioskuje, ze dla niektorych moze to byc uciazliwe:) tak czy inaczej czekam na dalszy udzial Twojej osoby:)

do prostaka/prostaczki ktora sie znowu tutaj uaktywnila: czlowieku Twoje wypowiedzi swiadcza nie tylko o Tobie, ale takze o Twoim srodowisku i domu rodzinnym. wulgarnosc, chamstwo itd. szczegolnie wobec osob calkowicie Ci obcych jest wyrazem niesmialej i bojazliwej natury w zyciu codziennym. troche to zalosne, nawet jak na maloletnia/maloletniego.

Hmmm...zleci sie szajs powiadasz. Gratuluje s zacunku dla innych. A taki niby openminded jestes...Wiele osob ludzi prezentujacych taka postawe jak twoja tez baaaardzo nisko ceni. I ja do nich naleze. Ale szajsem bym cie nie nazwala....

ja tam pomaranczowych wpisów nie biorę do głowy;poza tym jeśli są tak sfrustrowani i muszą sobie ulżyć,niech robią to i tutaj.Widzę,że poruszyłeś problem,który dotyczy naprawdę wielu małżeństw,tylko nie każdy chce się do tego przyznać.Nie sztuką jest znaleźć sobie kogoś na boku i doprowadzić do rozpadu związku,bo przecież nie o to nam chodzi,prawda?Dlatego odpisałam...

no coz, kazdy rozumie jak chce. Twoim zdaniem chcialem obrazic, a moim zdaniem chcialem okreslic w ten sposob bezwartosciowych rozwalaczy ktorzy niczego nie tworza, a jedynie niszcza innych. nie bardzo tez rozumiem jakim prawem mnie oceniasz skoro mnie nie znasz, a to o czym tu mowie NIGDY nie bedzie NAWET W NAJDROBNIEJSZEJ ISKIERCE miec z Toba nic wspolnego. rozumiem, ze za fryzure, kolor butow, czy sposob bycia tez tak oceniasz? coraz ciekawiej sie tutaj robi. jak na forum erotycznym moze byc tyle zakompleksionych i nietolerancyjnych ludzi? to sie w glowie nie miesci!

nooooo i wiemy juz jaki byl cel zalozenia tego tematu...chodzilo o spotkanie kogos, kto zdecydowal sie na to do czego przymierza sie autor i wyznal, ze bylo cool, czadowo oraz w deche. Odmienne postawy od tej autor systematycznie obsmiewal, podwazal ewentualnie ignorowal bo byly sprzeczne z tym co tak naprawde chcial uslyszec. Gratulacje. Topic chyba mozna juz zamknac. No, chyba, ze autor zapragnie poznac pikantne szczegoly. Co zreszta wcale by nie dziwilo.

w sumie masz racje Real Women. nie ma sensu podejmowac dysput offtopic, ktore i tak niczego nie wnosza. niektorzy poprostu musza dac upust swojej malej istocie zadajac innym rany najchetniej zupelnie bezinteresownie. co do tematu: glownie chodzi oczywiscie o doznania i emocje, ale jasne, prawda jest taka, ze tzw. wiernosc po grob jest w przewazajacej wiekszosci przypadkow kompletna fikcja. ludzie nie sa stworzeni do monogamii. zarowno kobiety jak i mezczyzni. problem w tym, ze zamiast to zaakceptowac i probowac radzic sobie swiadomie to wiekszosc ludzi woli zyc z basniowym swiecie, gdzie ksiezniczka i ksiaze przez 40 lat ze soba i tylko ze soba o kims innym nawet nie pomyslawszy;) z tego co wiem, to niektorzy to nazywaj \"zdrada kontrolowana\", ale w mojej opinii to chyba na wyrost :)

sine.ira: piszesz pod czarnym nickiem wiec zaslugujesz na jakas odpowiedz. powiedz mi co Ci przeszkadzam ja i moj topik? obraza Cie jakos? personalnie dotyczy? ponadto co robisz na forum erotycznym skoro tak Cie taka w sumie niezbyt ekstremalna w porownaniu z innymi topikami sprawa przeraza na tyle, aby zrobic z siebie wojowniczke o... no wlasnie o co?