CZUJE SIE FACETEM W TYM ZWIAZKU !!

We wszystkim musze przejmowac inicjatywe ! Mam dosc.

przecież to standard

Standard ? A ja bym chciala zeby ten moj chlop sie czyms wykazal ... a nie jakis zestrachany jest :o

To pozwól mu sie wykazać, po prostu oddaj mu batutę ... :-D

Dokladnie, nie myśl za niego, on bez ciebie na pewno nie zginie ...

Poprzestawiało się? Kobieta staje się w związkku facetem. A potem się dziwią i płaczą, że mają d... nie faceta! Oczywiście, że oddaj mu, jak ktoś napisał, batutę. Niech będzie facetem i niech rządzi. To męska rola!

też mialam taki związek i m.in. dlatego go skończyłam, szkoda życia i tyle bo warto od czasu być czymś zaskoczoną lub przyjsc \"na gotowej\" zamiast samej od poczatku do konca organizowac jakis wyjazd we dwoje

* na gotowe

zestrachany czy tylko bez inicjatywy, bo to różnica? a ja myślę że coś w tym jest że kiedyś nazywało się kobietę szyją która kręci głową (gdy jeszcze w patriarchacie głową rodziny nazywało się mężczyznę), że kobiety trzymały klucze do wszystkiego w domu, zajmowały się całością życia rodziny, że mówi się że kobiety są od tworzenia, budowania, a mężczyźni od zapewnienia środków finansowych i ewentualnie walki obawiam się że tak to już jest, kobiety muszą myślec o wszystkim i coś tworzyć a mężczyźni sprawdzają się w praktyce, owszem, ale w stanie wojny i gdy trzeba zarobić pieniądze (oby!( oraz spłodzić dziecko jeśli sobie wmawiamy co innego, to chyba tylko ze względu na własne złudzenia które nas w ogóle u boku mężczyzn trzymają w każdym razie ja tam znam obecnie tylko matriarchaty, silne, decydujące o wszystkim kobiety i mężczyzn-marionetki, i tak chyba musi być ze względu na pewne cechy płciowe

heh, przypomniał mi się tekst który wyczytałam gdzieś (w oryginale po angielsku): "wierzę w prawdziwych mężczyzn, smoki, jednorożce i inne baśniowe stwory" jeśli to nieprawda to niech mi któraś poda przykład gdy facet samodzielnie coś zorganizował, bez pomocy jakiejkolwiek kobiety, i ten pomysł oraz realizacja wypaliły i nie to że jestem zgorzkniała, tylko piszę o faktach które znam, jestem normalną kobietą, ciężko pracuję, obecnie zaraiam więcej niż mój partner, którego bardzo kocham, od decyzji czy ma podjąć taką czy inną pracę jestem ja, od gospodarowania pieniędzmi ja, od pomysłów na spędzanie czasu wolnego, w tym organizacji wyjazdów ja, to samo jest u moich bliskich, w ich rodzinach, to samo u koleżanek no dziewczyny, możemy udawać słabsze ale mamy tych mężczyzn niejako pod opieką, co nie znaczy że mamy im matkować (kiedyś to się mówiło że mężczyzną trzeba kierować swoją żelazną dłonią w jedwabnej rękawiczce)

Mam wrazenie momentami ze tez przestraszony + brak inicjatywy . Byla juz masa rozmow na ten temat, ze moze mu ze mna zle, moze nie jest tak jak powinno, ze cos go blokuje, ze moze nawet mysli o rozstaniu ... uparcie twierdzi ze mu dobrze, ze mu zalezy, ze nawet mu do glowy nie przyszla mysl o rozstaniu. Wierze mu. Jednoczesnie jesli ja sie nie przytule on nie podejdzie do mnie sam, jak ja nie dam buziaka to on tez nie. Ten facet ma 27 lat ! A mam wrazenie ze jestem z chlopcem 16 letnim ktory boi sie zblizyc do kobiety !

hmmm... za dużą presję czuje, pogubiony w uczuciach, złe wzorce? w każdym razie to nie tylko chodzi o to że on ważne decyzje zostawia tobie ale ogólnie o każde zachowanie, tak? ups... :/ wszystko jest dobrze póki jednej osoby w związku ta druga nie zaczyna po prostu drażnić i kończy się limit tolerancji, jak i wyrozumiałość, szacunek, sympatia... i po kolei inne pozytywne uczucia jeśli on cię tym wkurza (mnie by cholera brała) i rozmowy nie pomagają to może przestań z nim się męczyć?

"...niech mi któraś poda przykład gdy facet samodzielnie coś zorganizował, bez pomocy jakiejkolwiek kobiety, i ten pomysł oraz realizacja wypaliły..." My z kumplem potrafimy sobie zorganizować i uskutecznić wypad na dziwki, i żadna kobieta nam w tym nie pomaga :P "{...Ten facet ma 27 lat ! A mam wrazenie ze jestem z chlopcem 16 letnim ktory boi sie zblizyc do kobiety ..." Może go instynkt przestrzega przed śmiertelnym niebezpieczeństwem :D

Chole_rna cenzura . Słowo z gwiazdkami to oczywiście dzi_wki.

która szuka męskiego seksisty :P Pogratulować!!!!

A poza tym ciężko w tych czasach być mężczyzną. Dobrzy są wyśmiewani. Zli są napietnowani. :(

Ech, biedne kobietki:) Najpierw walczyłyśmy o równouprawnienie, a teraz... lepiej nie mówić... mamy zniewieściałych, spedalonych pseudo-mężczyzn i mnóstwo z nimi kłopotów. Nic się kupy nie trzyma, związki, rodzina... Nie ma z kim gadać, drogie Panie, bo to, co reprezentują sobą dzisiejsze samce przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W dobie równouprawnienia kobiet mężczyzna przestał być mężczyzną i co gorsza, wcale się tego nie wstydzi:D

Powiedzcie spotkalyscie sie w ogole z takim typem faceta ? Bo ja pierwszy raz w zyciu i nie wiem juz co robic ... Ujal mnie swoim cieplem, inteligencja gdy sie poznalismy a teraz ... :o

kurwa mac to jest facet , ja tez nie lubie sie przytulac calymi dniami i calowac , kup se misia jak ci zle

macie za duże wymagania. której nie zapytasz to: przystojny, wysoki, inteligentny, męski, ach och... a takich to 10% i tylko w erze :P A pozatym to wina "zgniłego zachodu" i lansowanych przez media trendów :( Prawdziew chłopy to jeszcze są tam gdzie nie dotarło MTV :D

Jaki caly dzien ? Ja nie jestem przyklejona do niego 24/24 . Jak mam go traktowac jak kolege ? Nie przytulac, nie calowac ? Tacy sa teraz wspolczesni MĘŻCZYŹNI ?

Chcecie sie wykazać jak nie trzeba jak możecie i robicie to jako tako chłop nie ma zastrzeżeń to dalej marudzicie niektóre jeszcze zakladają partie bo wam przecie tak żle wszędzie was dyskryminują śmiać mi sie chciało jak to słyszałem a jeszcze jak zobaczyłem te babe bez pomysłu na życie, starą babe co nie wie co ma w życiu począć to pomyślałem że Romek Bracia ksero to dopiero początek...

Kiedyś spotykałam się z facetem, który ZAWSZE na pytanie "co dziś robimy?" odpowiadał (czarująco - hehe, pewnie tak mu się wydawało) "a co byś chciała?" Facet okazał się totalną melepetą, bez własnego zdania, bez żadnej osobowości, fuuuuuuuuuuuuuuuj

Myslalem ze masz z nim inne problemy , ze niezaradny , boi sie wszystkiego itp. ja od dziecka nie znosilem jak ktos mnie przytulal , mezczyzni tak maja , widzialas zeby sie kiedykolwiek dwoch (trzezwych i nie na meczu) facetow przytulalo ? Jestesmy pod tym wzgledem inni niz kobiety , ja moge z kobieta ale czasami mnie to tez denerwuje

heh, może zawsze tacy byli, tylko kiedyś wypadało pokazywać siłę psychiczną a teraz już nie ma to znaczenia ;DDD

Owszem. Ma znaczenie.

dsadassda moj ex mogl lezec godzinami wtulony we mnie a zniewiscialy nie byl, gejem tez nie. Nie denerwowalo go to, bo mu wtedy na mnie zalezalo. Stad moje obawy, ze moze ten moj aktualny to jest ze mna choc moze wcale nie chce ... ? Jak moze nie sprawiac przyjemnosci przytulenie sie do osoby na ktorej komus zalezy ? Ja tego pojac nie moge.

hahaha: - co dzis robimy? - a co byś chciała? to w moim związku standard a jednak nie mogę zarzucić mojemu facetowi że jest zniewieściały ;DDDDD

do poprzestawiało się: ale czy dla samych facetów ma to znaczenie i w ocenie między nimi, nie w oczach kobiet?

są różni ludzie. Mają różne potrzeby. Rózne libido :P Aktualny to nie Ex jes INNY i tyle. Wybrałaś takiego, a raczej takiego jakiego MYŚLAŁAŚ że jest, a to zwykle nie prawda :D Ciężko kogoś naprawdę poznać :D Ja nie pojmuję jak można chcieć się obejmować, jak ktoś (kobieta) mnie dotyka to robie się spięty i mam ochotę się odsunąć albo stwierdzić żeby zabierała te łapy :( Nie cierpię jak ludzie mnie dotykają, KTOKOLWIEK.