obcieranie ud pachwin

mam pewien problem i nie wiam jak sobie z tym poradzic. obciraja mi sie pachwiny (z tego co czytalam to podobno jest tylko u otylych kobiet, a ja jestem szczupla, uda tez mam \'normalne\'). na noc smaruje je oliwka albo wazelina i pomaga, a na dzien roznymi plynami - aby nie niszczyc odziezy. to wszystko zapobiega tylko powstawaniu ran. ale nie leczy problemu. juz nie wiem jak mam sobie tym poradzic. pomozcie pytalam o to kilku ginekoloow ale wszyscy zgodnie stwierdzili, ze to nie zjest zadna choroba, przynajmniej jej nie znaja. prosilam o porade dermatologa ale on za bardzo nie wiedzial co mi poradzic, cos tam zapisal a sie okazalo ze to na wlosy (bo o to tez pytalam).

och, też mam ten problem latem jak chodzę w spódnicy... :( a zawsze słyszałam, że nogi mam zgrabne, więc to nie kwestia tłustości (jak zaraz kafeterianki będą próbowały nam wmówić ;) ) obsypuję ranem talkiem dla dzieci i w ciągu dnia też posypuję... próbowałaś?

talk wysusza bardzo i czesto mi pojawiaja sie rany - pekniecia skory

pomaga dezodorant w sztyfcie (w mydełku) Rexona cotton dry i tylko ten smaruje rano i nie ma otarć

teraz jestem normalna :) tez czasami mialam podraznienia skory w okolicach pachwin ... wtedy stosowalam metode tradycyjna :P posypywalam to miejsce maka ziemniaczana ... wtedy nie obcieralo mnie w tych miejscach ... czego efektem bylo to, ze podraznienie po pewnym czasie przechodzilo :)

Witam. Tez miałam taki problem :-( Chodzenie w spódnicy w lecie odpadało na dodatek przez obarcia zrobiła mi sie w tym miejscu ciemniejsza skóra. Przez przypadek niedawno trafiłam na sudocrem - rewelacja :-D na dodatek pomalutku skóra zaczyna jaśnieć. POLECAM

ja stosowalam sudocrem i nic. skora mi juz bardzo pociemniala i nie wiem jak ja rozjasnic

sudocrem na taki problem jest zdecydowanie najlepszy, tylko trzeba kilka razy poużywać, nie przejdzie po jednym posmarowaniu. chociaż ulgę powinnaś poczuć od razu. Uda obcierają się od potu, gorąca, nie musisz być gruba. Też miałam ten problem swego czasu, na razie przeszło.