Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miauczydelko

no...to jak jest ? czy faceci sa tacy idealni?

Polecane posty

Gość gość
oo tak, Ciekawska, a potem taki facet nie widzi w Tobie dobrego materialu na kobiete swego zycia, bo juz nie bedzie jak u mamy nigdy:o. Zwlaszcza, jesli jest to kobieta taka jak ja, ktora ledwo umie zatroszczyc sie o siebie, a co jeszcze tu mowic o kogos nie majac przy tym zadnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wysiadam ,to nie na moje nerwy tłumaczenie takiemu umysłowemu ,że nie ma całkowitej racji ( bo częściową ma) każdy niech sobie wychowuje ,albo nie . jest zadowolony ,albo nie i tak zawsze na coś będzie sie narzekać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawska - ale tu była mowa o tym, co zrobic jak się kocha takiego z partyjalchalnym modelem rodziny. no to jak się za takiego wychodzi, to chyba wiadomo czego można się spodziewać. ludzie tak od razu po ślubie się nie zmieniają po 20 latach małżeństwa to można narzekać, że mąż to tylko gazeta telewizaor i ciepłe kapcie, a kiedyś to było kino teatr kwiaty... wiadomo, że nie można być nikogo pewnym w 100%, nawet siebie, my też się trochę zmieniamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj to sie lubi wymadrzac, jak sie co gotuje, bo podpatrzyl w swoim domu w kuchni, ale zeby sam cos ugotowal, to tylko na wakacjach i tlko jedna potrawe, chocaz to i tak juz cos:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracowniku wyszłam nie dla tego, że był syf, ale np dlatego, że zażądał zrobienia mu kolacji bo on się uczy. I od wtedy zawsze słyszę \"proszę\", albo \"czy mogłabyś\" a nie zrób to czy tamto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie tak -no dobra koniec tego narzekania każdy ma jak ma;) ale jeszcze cos mi wpadło: czy wasi tez są tacy upierdliwi jak są chorzy:Dbiedne dzidzie boli...hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem jak moj, ale ja jestem cholernie upierdliwa:o Na paluszkach trzeba chodzic i podstawiac pod nos i sluchac jekow. To mu wychodzi dobrze, nie przecze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi nie mów , zgroza nie potrafi zapamiętać nawet ,że polopiryne sie rozpuszcza a pyralgine nie . i robi odwrotnie( próbowałyście kiedyś pyralgine rozpuszczać :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik_umysłowy
Ja swoją też trochę podchowałem. Miała manię chowania wszystkiego "na swoje miejsce" - ktokolwiek wie gdzie to jest, raz tu raz tam. Pytałem gdzie to jest, jak nie było prosiłem "podaj" lub "daj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielu rzeczy można nauczyć... przede wszytkim nauczyć się żyć razem wspólnie niektórych przyzwyczajeń się nie wykorzeni ja mam inny problem, bo wolałabym żeby wielu rzeczy nie robił, np. nie nastawiał prania, albo nie zabierał się za prasowanie moich rzeczy, bo już mi tyle rzeczy poniszczył 😠 ale nie dociera 😡 ale to nie powód, zebym tu na kafe napadała na facatów jacy to oni są niedobrzy, albo \"nieidealni\" jak w topicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój do lekaraz nie leci ,bo wie ,że ja mam zawsze w pogotowiu leki dla niego . a jak nie mam to on jest za słaby i ja załatwiam wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój wczoraj wrócił od dentysty dostał antybiotyk i mówi: przeczytaj ulotkę a czy mogę z antybiotykiem brać przeciwbólowe czy mogę wyjąc ta watę (mial rwanie;) ) oj ale mi krew leci chyba pójdę spać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
srali grali ,,> dlatego wolimy nagdakać na tych naszych niudaczników tutaj niz im jazdy cały czas w domu robić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
srali grali--> z tym wstawianiem prania masz rację:) najpierw zniszczył mi tyle rzeczy, a teraz co jakiś czas przypomina mu się, że musi wstawić pranie, po czym jak segreguje to woła mnie co 30 sekund i pyta czy to z tym można:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat co do prania to się ciesze ,że sie tego nie tyka .chyba ,że mógłby poskładac ,lub rozwiescic ,ale obsługa automatu dla mnie:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym praniem to mam udrękę :D:D:D już musiałam do kosza na brudną bieliznę włożyć reklamówkę i segreguję swoje rzeczy, które jakby co nie mogą wylądować w autoamacie czarnymi skarpetkami :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj to matka wstaje w nocy do chorego dziecka -czasem myślę że oprócz: żony ,kochanki to czasem i jestem niańka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wpadłam na inny wątek a wy z tym praniem no dobra to ja tez- mój uważa ,ze lepiej robi pranie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastawianie automatu jakoś opanował, tylko nie może pojąć, ze biała bielizna nie powinna byc prana razem z czarną :D a daltonistą nie jest, po prostu dla niego to wszystko jedno, bierze wszystko i wrzuca do pralki... to jest nie do przeskoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×