Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z.rozpaczona

błagałam i prosiłam go, żeby przestał i mi tego nie robił

Polecane posty

Gość z.rozpaczona

ale on jak zwykle złapał mnie i zaczął gilgotać w nogi, znowu prawie popłakałam się ze śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym skoczyla:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiihh
i znowu nie bede mogł spać w nocy , jak sie takich strasznych rzeczy naczytam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zapłakana...
tylko dobry psychoterapeuta pomoże Ci zapomnieć o tej straszliwej traumie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z.rozpaczona
dzięki za słowa otuchy, czy jest jeszcze ktoś po takich bolesnych przejściach jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.j.
Nie pozwalaj mu na takie traktowanie. Odejdź (z tamtego pokoju, w butach). Jak raz tak zrobił, zrobi to kolejny raz i kolejny. Stracisz dużo czasu na płacz ze śmiechu a on i tak będzie cię gilgotał, nawet jeśli obieca że już więcej tego nie zrobi. Znam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z.rozpaczona
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z.rozpaczona
wiem, boję się, że historia może się powtórzyć, ale ja i tak go kocham i nie mam siły odejść, mimo,że mnie gilgocze. Boję się, że mnie zagilgocze pewnego dnia na śmierć, chyba powinnam spakować walizki i uciec. Na nic moje prośby i groźby w stosunku do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuaaaaaa....jestem zdruzgotana ;) czy jeszcze ktoś tak ma? ;) no takie rzeczy...kto to słyszał....kobieto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z.rozpaczona
wiem, to straszne, pierwszy raz pogilgotał mnie z miesiąc po poznaniu się, od tej pory zdarzyło mu się już to parę razy zrobić. Wczoraj znowu to zrobił. Przyszedł do domu, sprawdził gdzie jestem , zajrzał najpierw do kuchni, potem do łazienki, a gdy zobaczył, że jestem w pokoju, bezczelnie i bez uprzedzenia zaczął mnie gilgotać. Prawie umarłam ze śmiechu. Zastanawiam się tylko, za co? Za co? ? I mi powiedział za co.. ''Że kanapki na śniadanie były za dobre'' :-O Teraz boję się, że mnie znowu wygilgota, bo zrobiłam za smaczną zupę. Wyprowadzić się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×