koniec I semestru. ciezki czas dla wychowawcy!!!!!!

na serio.

nie ma tu zadnych nauczycieli?

Pani jadzia wszystko wie najlepiej!!

dla uczniów jeszcze gorszy

no właśnie:P dla uczniów jeszcze gorszy:P nie wspominając już o studentach:P

masz dwa miechy wakacji i dwa tygodnie ferii

dla uczniow tez. ale mu musimy policzyc frekwencje z calego semestru (indywid i klasy), oceny, srednia, ech... kartki na zebranie... mam dosc!

ano mam wakacje i ferie. no i co? trzeba tez bylo taki zawod wybrac! za to zarabiam niecale 900! tez mi...

nie przesadzaj,to wcale nie jest dużo pracy,tym bardziej że powinnaś większośc wykonywać na bieżąco,były przecież zebrania,wstepne rady o zagrozeniach

a i zawsze jestem w szkou gdy czytam,zę inni nauczyciele tak mało zarabiają,jak to możliwe,ja pracuję w szkole dopiero 2,5 roku,a mam na czysto ponad 1400 złotych plus korepetyce plus prace zlecone-trzeba się starać:)

ps pewnie zaraz będzie krzyk o literówki

Rozwala mnie ta smieszna gadka nauczycieli "trzeba było sobie taki zawod wybrac". Szczel sie w głowke...i zastanów co mowisz. Ja pracuje w urzedzie i praktycznie non stop mam taki zapierdziel ze konca dupy nie widze. Nie mam kiedy brac wolnego bo non stop mam nawał roboty. Ps. Gdybys robiła takie sprawozdania roczne jakie ja robie to bys szybciutko zapragneła wyliczac smieszną frekwencje

jak bylam sekretarzem klasowym to ja liczylam frekwencje... srednie ocen....

Do "nie marudź" - trzeba było sobie inny zawód wybrać - np. nauczyciela i nie marudzić teraz, że końca d**y nie widzisz

"szczel" to mi sie podobalo.

często to te rzeczy robią za Was ucznowie:p:p

Akurat tak sie składa, ze moge w szkole pracowac, ale nie chce. Ja nie zazdroszcze pracy nauczycielom...tylko bawi mnie ich narzekanie:)

Jestem nauczycielką i bardzo lubię swoją pracę. U mnie żaden uczeń nie liczy średniej itp. A to narzekanie rozumiem, bo wiem jak to jest - wiecznnie jakieś ankiety, analizy, diagnozy (psu na budę to się zda) zebrania, itd. Niestety nauczyciele zamiast zajmować się nauczaniem, muszą wiecznie coś analizować, pisać do wszystkiego wnioski - to wszystko jest bez sensu, a ten awans zawodowy? - kto to wymyślił?! Całe szczęscie, że są wakacje i ferie. Wiem, że inni właśnie tego nauczycielom zazdroszczą.

ja nie zwalam roboty na uczniow- to mi za to placa te marne pieniadze. porcupinetree - płaca zalezy od gminy.a ze moja jest biedna to za wychowawswto dostaje na reke ok 20 zl. motywacyjne ( ktore wynosi oik 50 zl brutto) nam nawet terza zabral.tak wiec nie wiem kiedy osiagne magiczny 1000. korki tez daje al eto juz zupelnie inna historia

jutar- DOKLADNIE TAK !!! zamiast nauczac i wychowywac siedzimy w papierach!i z roku na rok jest ich coraz wiecej. chyba niemamy co liczyc na to,ze cos sie zmieni!

jatez siedzie w dzienniku! wymiekam!

historie poprawic i biole