czy facet moze być zazdrosny o wibrator?

widzimy sie rzadko a ja mam duze potrzeby... czy nie bedzie jakos zazdrosny, ze z wibratorem mi lepiej albo co?

To moze zmien faceta, co? do konca zycia bedziesz bawic sie z wibratorem? Myslisz, ze to nie stanie sie problemem duzej wagi?

może nie mów że lepiej :D

I cos mi sie wydaje, ze raczej bedzie. A ktorys w ogole nie bylby? Jego kobieta woli zabawiac sie z wibratorem, to uderza w meskie ego, uderz, a rozpoczniesz koniec waszego zwiazku.

Nie ma po co? Faktycznie, rosnie szansa na zajebisty zwiazek, zalozmy, ze w dalszym ciagu beda spotykac sie niezbyt czesto i co wtedy? U niej bedzie rosla frustracja i tyle. O problemach nalezy rozmawiac, a nie uciekac przed nimi. Zawsze jest jakies rozwiazanie, tylko czasami trudno je dostrzec.

jaki problem widzisz ?dziewczyna ma potrzeby więc zaspokaja je pod nieobecnosc partnera,gdy w koncu zamieszkają razem na pewno wibrator trafi do kata

chyba,że .....facet się nie sprawdza,wtedy pozostaje szczera rozmowa,ale niekoniecznie poruszająca fakt uzywania wibratora

A ja ze swoja partnerka razem dołaczamy do naszej zabawy w łozku element jakim jest wibrator;oczywiscie tylko w stosunku do nije,hehe:)

zgadza się,moze wibrator stanie sie elementem wspolnych igraszek tych dwojga

sprawdza się, i to bardzo, jest wspaniały... ale mieskzamy na razie w innych miastach a ja jestem bardzo niezaspokojona, nie bede go przecież zdradzać... zwykla mastrubacja łechatczki mi nie wystarcza... no i tak sobie myśle, czy mu nie ebdzie rpzykro ,ze zadowalam sie wibratorem on zreszta sam sobie robi dorbze keidy nie moze wytrzymać, ja tez ale wibratorem to chyba co innego

skoro jest jak piszesz,nie powiadamiaj Go ,ze jest cos jeszcze :D:D pzdr

i świetnie :D oby tylko wibrator na stałe nie zastąpił penisa

no to i tak nie bedzie nawet porownywalne, bo dla mnie w stosunku lcizy się bliskość, uczucie itp., a wibrator byłby tylko do rozładowania napięcia... nie chce go nie powiadamiac, to oszustwo, jak coś, to mu powiem na pewno...

Lusi, a nawet jakby ? nas jest troje ja, ona i on:) i czasem go używamy ale zawsze wspólnie sama go nie używa, a nawet jakby kiedy nie ma mnie pod ręką to co? chętnie patrzę jak sama to robi ma w sobie tyle pasji i ten wyraz twarzy, byle myslala o mnie.........................;)

coheed... :) przeczytaj z uwagą :P

Lusi dokladnie przeczytalem, jeżeli mężczyzna ma mały hm............ biznes? a sprawne usta i dłonie? no i jeszcze kochają sie i chcą byc razem co wtedy? jest to wyjście

kurcze zabrzmialo jakby to było o mnie...................;) zresztą jak zwykle mam to gdzieś :)

to zalezy od faceta Ja nie akcepuje wibratora bo ja uwielbiam podniecac partnerke do orgazmu kiedy ja tam dotykam i czuje sztywna lechtaczke ,sluz, skorcze orgazmiczne z wibratorem by mnie to by omijalo ale jak czytalem sa faceci ktorzy sie bardzo podniecaja jak kobieta sama dochodzi do orgazmu

pytanie tylko czy nie przyzwyczaisz sie do wibratora a pozniej twoj facet nie bedzie mial wrazenia ze jest do kitu bo nigdy nie osiagnie takich obrotow jak wibrator i nie bedziesz miala orgazmow. przemyslal bym to na twoim miejscu. mam kumpele co wpadla na taki sam pomysl jak ty. Pol roku zabawy a pozniej 4 lata sie meczyla bo nie mogla dojsc.

wszystko zalezy od ludzi jak nie spróbujesz nie będziesz wedziec każdy jest inny

Ja tam bym sie wkurzyl na miejscu faceta bo sobie pomysli co to za dziewczyna ktora go kocha a mimo wszystko kupuje sobie wibrator. Wydaje mi sie ze to wlasnie o to chodzi. jestem z kims wiec nie robie tego sam tylko czekam wiernie na partnera.

i wtedy wlasnie to bedzie cie kierowac do tego zeby napisac facetowi mieszkajacemu w innym miescie przyjezdzaj do mnie i mnie zerznij bo nie wytrzymam... zrob to, zobacz jaka bedzie jego reakcja

hmmm... a nie wydaje Ci sie, ze czasem wystarczy szczera rozmowa? macie chyba ze soba dobry kontakt? moze po prostu go zapytaj co o tym mysli - jestem pewien, ze jesli ma cos przeciwko temu, to na pewno Ci o tym powie; najprostsze rozwiazania za zazwyczaj najlepsze :) A zreszta, zakladajac, ze wszyscy na tym forum powiedza Ci, ze to jak najbardziej ok, a on mimo wszystko tego nie zaakceptuje, to czy bedziesz to robic i tak? japa krecie: pewnie - najlepiej o niczym nie mowic - jak wszyscy wiemy facet to taki nieco wiekszy wibrator: nie ma toto uczuc i w ogole nie mysli. A zreszta i tak, jak na prawdziwego macho przystalo, ma swoja kobiete gleboko gdzies i w ogole jej nie slucha :P jakis tam facet: tu nie chodzi o normalna sytuacje, kiedy jest to forma urozmaicenia zycia erotycznego, lecz o pewien substytut; czy wolalbys zeby Twoja kobieta zamiast z wibratorem zaspokajala swoje potrzeby z innym facetem, jesli mieszkalibyscie daleko od siebie?