Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pasteryzacja

Zupa w słoiku-jak to zrobić?

Polecane posty

Gość Pasteryzacja

Mam dużo zupy i chciałabym ją przechować tak do tygodnia. Zastanawiam się, czy muszę zagotowywać słoiki, czy wystarczy, że wleję do nich gorącą zupę i przewrówcę do góry dnem? A jeśli tak, to jak długo one mają leżeć do góry dnem? :) Podkreślam, że zależy mi na tym aby ta zupa wytrzymała najdłużej tydzień, a nie miesiąc, bo mam ją zamiar zjeść w tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalezy w duzym słoiku
pogotowac jednak kilkanasicie minut i pozniej hop słoik do gory dnem a jak ostygnie do lodowki normalnie położyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasteryzacja
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rosół z mięsem i makaronem
dałby się zawekować? Moje dziecko jest fanem rosołu, ale musi być tam mięsko :). Nie mam szans gotować zupę co dwa dni, wekowanie albo mrożenie to by było coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież zupa gotuje się krótk
właściwie prawie sama, nie rozumiem jak nie macie czasu żeby ugotować dziecku świeżej zupki, również pracuję i zawsze podgotowuję obiady wieczorem, jak zupa to na dwa dni-nigdy dłużej, co za problem wstawić mięsko a póżniej co jakiś czas wrzucić dodatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne - króciutko
tylko ze ja jestem w domu ok 18, a dziecko o 20 już śpi o której mam tę zupę gotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUPA NIE GOTUJE SIĘ DWIE GODZI
ja też jestem nawet po 18-ej zawsze można zrobić dzień prędzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och kobitki kobitki, to jest temat o wekowaniu słoików a wy jak zwykle jedna na drugą.... nie o to chodziło żeby się sprzeczać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARA
Rosół może z mięsem to tak ale makaron chyba nie. Zupę wlewasz do słoika bardzo gorącą i dość długo stygnie więc makaron całkiem by się rozpadł. Macie rację temat był o wekowaniu ale przy okazji jak nie chcesz sama jeść a dziecku między śniadaniem a drugim daniem dajesz zupę to jest to idealne rozwiązanie. Przecież nie ugotujesz dwóch miseczek pomidorowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusia Dusia
Ja zupę wrzucam do słoików (tak jak opisane powyżej, bez gotowania, potem lodowka) i żadnych ekscesów nie było. Robię ogromne ilości rożnych potraw i potem je mrożę, chleb też jemy tylko z zamrażarki. Gdy wracam do domu po 18 wolę bawić się z Małym niż siedzieć w garach. Ugotowanie litra zupy zajmuje tyle samo co ugotowanie pięciu. Odkąd tak robimy, znacznie mniej się marnuje i mamy więcej czasu dla siebie - dla nas to bardzo ważne. Ani Leon, ani mąż nie narzekają, że nie smakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie polecam mrozenia zwlasxcza dla malych dzieci i osob starszych. mrozonki, nawet te samodzielnie przygotowane traca wartosci odzywcze i sa praktycznie nieprzyswajalne. tak samo odradzam mirkofalowke. jest wiele artykulow na temat badan (zwlaszcza w Niemczech) na ten tamat. Polecam autorke Barbare Temelie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le co za nied***b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinda
Jak ugotujesz duży garnek i będziesz chowała do lodówki to kilka dni Ci przestoi spokojnie. Ja uwielbiam żurek i nawet czasami tydzień jest ok. Zalezy też na jakim wywarze robisz. Do tego chrzan Krakus i się zajadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×