mały chłopczyk ukoił moja dusze

staralismy sie o dziecko 6 lat. fortuna poszła na lekarzy. kazdy mówił coś innego. finał był taki , ze 3 ciaze poroniłam. zlosc mnie brała jak czytałam o tych mlodych mamusiach co braly slub bo musialy. bylam na skraju załamania. jak to by nie mozemy miec dzieci? przeciez wszystko na nie czekało. nasz awieka milosc, wyremontowane pokoiki. dzis mamy od 4 dni w naszym domu i w naszych sercach Adasia. pólrocznego babla, ktrego rodzice nie chcieli. nie ma juz napiecia. a ja z duma konczyłam rozmowe telefoniczna z siostra" musze konczyc, mały sie obudził" :)

Gratuluję ci dzieciaczka :D

super :) bez watpienia bedziecie cudownymi RODZICAMI. POWODZENIA!!

Gratuluję Ci synka. Ja mam roczną córeczkę, która dla mnie jest całym światem :). Nie musiałam tak długo się starać o dziecko jak Ty. Szybko zaszłam w ciążę;). Długo czekaliście na adopcję? My też zastanawialiśmy się z mężem czy nie dać domu jakiemuś dziecku, którego mama nie chciała. Jak wyglądają formalności??

Gratuluję odwagi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Podziwiam takich ludzi i jednocześnie życzę im jak najlepiej. Twierdzę ze bardzo dobrze postąpiliście, brawa dla was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! On (Adaś) będzie wam kiedyś za to bardzo wdzięczny, ze może być z wami, a nie samotny w domu dziecka!!! Ja zawsze też twierdziłam, że jeśli nie będę mogła mieć dzieci, to zaadoptuję, ale dziś jestem w 10 tygodniu ciąży i jestem bardzo szczęśliwa. Nie piszę tego dlatego zeby ci sprawić przykrość, nie nie, ale dlatego, żebyś wiedział jaka jesteś Wielka przez to co uczyniłaś dla tego chłopca. Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dziewczynkę. Są cudowną rodzinką. Gratulacje. :)

Gratulacje z całego serca!!

do mamy emilki>>> formalnosci...nie nazywam tego tak, wszystkie papierki, wnioski bo był przykre, czasami ponizajace, choc wszyscyw osrodku opiekunczym byli mili. jezeli decydujesz sie...idz do nablizszego osrodka adopcyjnego. to cały proces. najwazniejsze, ze małego przysposobilsmy całkowicie, co znaczy, ze matka nie ma prawa starac sie o prawne odzyskanie. ale ja zapominam o formalnosciach. jak to spiewała jarocka, ja tez swojego malaca wymysliłam noca przy blasku swiac, nauczyłam sie go zwyczajnie chciec, wystarczyla chwila niedluga by imie mial by naprawde sie stał :)

gratuluję!!! My w rodzinie mamy 2 letniego Pawełka, którego z całej siły pokochał szwagier z żoną:):) Jest ich perełką:) I wierzę, że Wasz Adaś jest takim słoneczkiem, rozświetlającym każdy dzień!!! TAk trzymać:):)

Domyślam się, że formalności nie były niczym przyjemnym. No ale macie teraz swojego Adasia na wyłączność:) Powodzenia, będziesz na pewno cudowną mamą.

Gratuluję :)