skutki uboczne tabsow- wpisujcie wszystkie!!!

To ja sie dopisuje - silne bóle ra k i nóg, oczywiście spadek libida, migrenowe bóle głowy, nudności senność, tycie, stany depresyjne i huśtawki nastroju..- wiem z własnego doświadczenia a nie z ulotki No ale tabsy maja i dobre strony ...:D

tabsy mają jedną dobrą stronę- zabezpieczają przed niechcianą ciążą. Więcej zalet nie znam. Przynajmnie jesli chodzi o zdrowe dziewczyny ktore je przyjmują. Nawet jesli podczas brania nie ma skutkow ubocznych to przewaznie po ich odstawieniu organizm jest kompletnie rozregulowany. To prawda, ze to wybor kazdej z nas ale ja po tym co przeszlam czuje sie w obowiązku głosno o tym mowic, ku przestrodze dla innych! A naprawde bylam zagorzałą zwolenniczką tej metody antyk.

Witam po przerwie :) Jak widze topik sie troche rozkrecil.. Ja nie biore juz przeszlo miesiac, niektore skutki uboczne przeszly- piersi powrocily do normalnego stanu i nie bola, z brzuchem tez wszytko ok. Martwi mnie troche to, ze przytylam na tabletkach jakies 2 kg i teraz musze sie tego pozbyc :/ No i cera mi sie troszke popsula. Ale co tam. Wole sie nie truc! Pozdrawiam serdecznie

nie martw sie , ja tez troche przytylam w czasie brania tabletek , to znaczy brzuch mialam większy i muialam bardziej kontrolowac co jem. Teraz 9-ty miesiąc nie biorę, brzuszek mam plaski i jem co chce:) Ale też mi sie cera popsula. Zaczely mi wyskakiwać wypryski na czole- jak nigdy. Czemu tak jest?

kurcze, ja w ogole nie mam super cery, ale teraz cos z nia dojsc do ladu nie moge :/ moze z czasem sie unorrmuje. za to ciesze sie, ze z okresem jak na razie wszystko ok, juz drugi mialam i bardzo byl grzeczny i punktualny ;)

no nie wiem ja jak juz wspominalam nie mam zadnych skutków ubocznych, a nawet przeciwnie bo schudłam i to dosc duzo bo o jeden rozmiar co nie ukrywam ze mnie bardzo cieszy i uwazam ze to własnie po tabsach bo nic innego nie zmienilam ani w odzywianiu ani w niczym innym, jesli chodzi o cere to nigdy nie mialam z nią problemow i nadal nie mam, wiadomo trafi sie raz na jakis czas jakis wyprysk ale to wszystko, i bólow też zadnych nie mialam nigdy. Ale troche mnie przestraszyłyscie tymi objawami po odstawieniu, a tak w ogole to dlaczego się zdecydowałyscie zeby ich nie brac ( czy to własnie pzrez te skutki?)i po jakim czasie stosowania?

ja zdeecydowalam sie rzucić tabletki po prawie 4 latach bo mialam straszne bole glowy+infekcje. Zawsze mialam suchą cere, a teraz po odstawieniu zaczela mi sie swiecic i mam kilka pryszczy:( Ja jestem ogromną przeciwniczką tabletek, choc przez pierwsze lata bylo super, nic mi sie nie dzialo, w zasadzie zaczelo sie psuc po okolo 3 latach. Wylądowalam w szpitalu na obserwcji z podejrzeniem guza mozgu- takie mialam bole polączone z detwieniami. Wtedy pani neurolog kazala mi kategorycznie odstawic tabletki! Od 9 m-cy nie mialam bolu głowy. Nawet nie wiecie jaka to ulga, bo te bole byly koszmarem. Nauczylam sie zyc bez tabletek.

bo mam nieregularne miesiaczki, prawdopodobnie pco, bóle głowy miałam zawsze, a jak biore to mam mniejsze, nie tyje, cere mam dobra i mialam, libido w porzadku, martwie sie jedynie o moja watrobe, ale ze jestem migrenowcem wiec i tak jest sie o co martwic łykając tabsy na ból głowy:o W kazdym razie to jest moja najwieksza obawa z tym zwiazana.

A ja nie mialam rzadnych skutków uocznych, biore harmonet od roku i jest ok, nawet musze stwierdzic ze cera sie poprawila:)

mam nadzieje, ze po latach nie bedziesz tego zalowala tak jak ja. U mnie wady i skutki uboczne kilkakrotnie przewyższyly zalety...:( Dzis juz bym sie nigdy nie zdecydowala. Nawet moj mezczyzna mi zabrania patrzec w strone tabletek, bo widzial co sie ze mną działo. ..

niektorzy nie mają zbyt duzego wyboru. Kazdy organizm poza tym inaczej reaguje i nie mozesz w ten sposob komus robic 'stracha', ale rozumiem ze chcesz pokazac ze maja tez skutki uboczne. Mają, ale o tym powinna wiedziec kazda dziewczyna, zreszta jaki srodek dzisiaj nie ma? Nawet zwykłe przeciwbolowe maja.

Biorę tabletki od 6 lat z przerwami, u mnie skutkiem ubocznym było dwukrotne zaniknięcie okresu i związana z tym panika, bo ciąży kategorycznie nie planuję. :o Oprócz tego, niestety - żylaki :( właściwie to jeden.. trzeba się będzie kiedyś wybrać na operację. :o Ogólnie rzecz biorąc, kiedy biorę tabletki, czuję się o wiele lepiej. Cera bardzo się poprawia, a podczas miesiączki nie umieram.

masz racje, chce zrobic "stracha":) Bo mi kiedys nikt takiego stracha nie zrobil, a szkoda moze bym sie zastanowila dwa razy. 5 lat temu nic nie slyszalam o tym ilu dziewczynom zaszkodzily tabletki. Bylam ich tatalną zwolenniczką, bralam je niemal z uśmiechem na twarzy a ich skutki uboczne z ulotki traktowalam bez wiekszej wnikliwosci. Myslalam tak jak ty- przeciez kazdy lek ma jakies skutki uboczne! Tylko zdrowa mloda dziewczyna biorąca jakiś lek codziennie kilka lat to chyba nie jest to samo..? Paracetamolu nie biore codziennie przez x lat :) Nie bierz tego za atak. Ja po prostu tak duzo sie nacierpialam ze mam zal do siebie i innych ze nie wiedzialam co robie:(

Ok, rozumiem Twoj przekaz. Wiesz w moim przypadku nie mam zbyt duzego wyboru, przynajmniej teraz... I mowie, mi one moge zaszkodzic na watrobe i z tym zwiazane sa moje obawy, ale wiem o nich. Wazne by ktos biorac takie tabletki tez o tym wiedział. Tylko moj pseudo cykl w koncu jest regularny, nawet nie wiesz co to za ulga nie czekac na okres przez 3-6 miesiecy i oczekujac go w kazdej chwili. Oczywiscie jest to sztuczne wywołanie krawienia, ale chyba rozumiesz ze w tym wypadku mi jakos reguluje ten cykl hormonalny, wiec jest juz jakis plus oprocz zabezpiecznia przed zapłodnieniem:P

ja też biore Harmonet :) jednak pomimo możliwości wystąpienia tych skutków jesli nie bede zmuszona nie chce rezygnowac z ich brania bo nie wyobrażam sobie innej metody antykoncepcyjnej, nie trzeba pamiętac jak np w przypadku prezerwatywy zeby ja załorzyc, pozniej zeby sie nie zsuneła i dodatkowo zeby nie pękła, nie potrafiłabym sie rozluznic w takiej sytuacji. Chyba, że kiedys wymyslą jaks inna rownie skuteczna i \"łatwą w użyciu\" metode o mniejszej szkodliwosci dla organizmu to wtedy się przerzucę :) pozdrawiam

oj dziewczyny.. oby wam te wasze potrzeby wygody kiedyś nie były przyczyną bardzo poważnych problemow. Nnawet nie zdajecie sobie sprawy co dziewczynom sie robi po odstawieniu... Ale mam nadzieje ze Wy bedziecie w tym gronie szcześliwcow ktorych nic zlego nie spodka. Sama tez myslalam ze mnie to nie dotyczy, przeciez tak dobrze sie czulam...

czemu ty wszystkich straszysz? ja bralam tabletki przez 3 lata potem mialam przerwe ok 2 lat i niemialam zadnych skutkow ubocznych niczego no moze po za tym ze okres byl mniej bolesny a teraz znowu zaczlam brac

nie ma co się mądrzyć, jak się bierze od paru miesięcy. Wtedy jeszcze nie ma skutków. Poczekajcie parę lat...

to wszystko to oczywiscie co tu piszecie to sa tylko wasze opinie, przezycia, a jak wiadomo kazda kobieta inaczej reaguje na hormony...ja mam tylko nadzieje ze dziewczyny, ktore zaczynaja (lub chca zaczac)"brac"tabsy sa w pelni swiadome skutkow ubocznych.... bo to przeciez indywidualna decyzja...nie siejcie defetyzmu!!!!!

ja sie nie mądrze wyraziłam tylko moje zdanie na ten temat chyba kazdy ma do tego prawo w koncu od tego sa takie fora...

ja uwazam ze od tego jest forum aby kazdy napisal jakie ma doswiadczenia po tabletkach. Ja na przyklad mam fatalne i przeplacilam zdrowie , bralam prawie 4 lata.Pierwsze trzy byly super, dopiero w czwartym roku skutki uboczne bardzo sie nasilily. I nie chodzi aby tutaj kogos straszyc ,bo i tak to nie ma sensu (gdyby mi kiedys ktos powiedzial to co ja teraz mowie to bym miala w nosie jego opinie i nie uwierzylabym sądząc ze mnie to nie spotka). Po tym co widze tu na tych wszystkich forach to wiem ze z moimi objawami nie jestem w mniejszosci. No i niestety juz nigdy nie bede mogla brac tabletek. A moze ktos nade mną czuwał i pozwoilil mi w czas z tym skonczyc..?

tabletki sa super, mi tam nic nie dolega.

no to masz szczescie. ..

mnie ciągle bolał brzuch i miałam infekcje myszki wieczne i nieustajace :( stwierdziłam, że wale to i je odstawiłam. co prawda potem wróciłam, ale do innych, bo zaczełam łykać lacibios femina i już dolegliwości intymnych nie miałam, ale za to jakieś żylaki mi się porobiły i libido spadło dramatycznie. ostatecznie już nie biore.

coraz czescie slysze o skutkach ubocznych.. dziwne, jeszcze kilka lat temu nie bylo az tyle niepochlebnych wypowiedzi..

poczekaj jeszcze kilka lat a dopiero sie zacznie :/

wszyscy juz chyba wiedzą że tabletki to chemia która nie jest obojętna dla organizmu i wiele kobiet ma po nich problemy. To jasne jak słonce. Niech sobie biorą dalej, po co je przekonywać?

hej, a ja sobie czekam cierpliwie na 2 "normalny" okres po odstawieniu pigulek... jak na razie spoznia sie 3 dzien.. ciekawe ile jeszcze przyjdzie mi czekac :o

hej ja zaobserwowałam celulit stany migrenowe i depresje troche przeszłam z tabsami zanim trafilam na lepsze pozatym juz niedługo mam zamiar odłozyc bo biore je juz ponad 2 lata i trzeba sobie dac odpoczac.to pa