Gość tulipanka tuli Napisano Styczeń 9, 2007 powiedzcie mi, bo oszaleję, długo z nim jestem, bardzo długo i już nie ma chemii, miłosci, pożądania, nic nie ma od dawna. Słyszałam że kocha i nienawidzi, że mnie pragnie, i że jestem taka i owaka wiele razy. Wyniosłam się więc, gdyż te 'owakie' bolały i przeczyły wiele razy z innymi stwierdzeniami do innego pokoju, gdzie indziej nie mam możliwości choć szukam. No i znowu po wielu dniach milczenia, kiedy tylko piwko wypije rozkłada ramiona stęskniony. Żąda wzajemności, odwzajemnienia, bo pierwszy zaczął okazywać mi uczucie, a kiedy stoję zszokowana i pytam o co mu chodzi, oznajmia, że wszystko ma swoje granice i zabiera się za picie piwka i słuchanie Muzy. Ma chęć a nie ma akurat z kim, czy jak? Powiedzcie co myślicie, bo sił nie mam rozgryzać. Szans nie ma na poprawę prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach