Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

carolinee

jak zrozumiec takie zachowanie faceta??

Polecane posty

Witam !! Moja sytuacja wyglada nastepujaco: pracuje od 4 lat z facetem, ktory jest w nieformalnym zwiazku, ja z kolei jestem mezatka od paru lat. Od ok. 3 lat obserwuje jego zainteresowanie moja osoba, tzn. doglebne spojrzenia, ciagle zagadywanie, nie ukrywam , ze bardzo dobrze rozumiemy sie na plaszczyznie zawodowej, ale wylacznie zawodowej, tak poza tym to nic nas nie laczy... zadne spotkania poza praca itp. Nie wiem za bardzo jak mam to rozumiec, bo przeciez wie, ze jestem mezatka a on z kolei w innym zwiazku i to wszystko wydaje mi sie troche takie dziwne... byc moze chce przez to umilic sobie czas pracy, albo wzmocnic swoje ego???? Nie wiem czy to zwykla zabawa, ale 3 lata to troche dlugo jak na zabawe......czy robi sobie jakies nadzieje... zaznaczam jestem b. szczesliwa w moim zwiazku i nie planuje zadnych w tym kierunku zadnych zmian.... powiedzcie , co sadzicie o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot co moje zdanie
nie chce byc ordynarna ale on poprostu ma nadzieje ze mu ulegniesz i do poki mu nie ulegniesz bedzie Cie uwodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot co moje zdanie
nie znam zlotego srodka - ja zmienilam prace:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie mialam meza
faceto niektorym oczywiscie nie przeszkada fakt ze sa w zwiazku i nie interesuje ich ze inna kobieta jest w zwiazku. mnie sie wydaje ze facet ma na ciebie ochote i juz, jesli ci jego zachowanie przeszkadza to mu to powiedz bo inaczej nie da ci spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona xxxxxxxxx
a rozmawiacie ze soba na temat Waszych zwiazkow?moze on tez mysli ze na niego lecisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze to najlepsze wyjscie, ale pracuje juz tam pare ladnych lat i jestem b. zadowolona... i nagle wszystko rzucic??? Chcialam z nim juz porozmawiac, ale sama nie wiem, jak sie do tego zabrac...moze masz jakis pomysl???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja proponuję dalej go olewać jeśli faktycznie jesteś szczęśliwa w swoim związku.Też myślę że facet szuka okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona xxxxxxxxx
facet ma na Ciebie chec....ale czy on wie ze jestes szczesliwa w swoim zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie mialam meza
wiesz co ja mysle ze to glupi pomysl zeby rezygnowac z pracy, zastanow sie dlaczego masz uciekac?? nie lepiej z nim pogadac. powiedz mu ze przepraszasz jesli go urazisz ale nie odpowiada ci to jak sie zachowuje wobec ciebie ze cie to krepuje i czujesz sie nieswojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolez.anka
a nie mozesz do tego podejsc na luzie? co ci w tym przeszkadza? moze sprawia ci to jakas przyjemnosc i sama do niego cos czujesz skoro sie nad tym wszystkim glowisz:o najprostrze wyjscie to szczera rozmowa z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exlibris xxs
a mi wydaje sie ,ze on podoba Ci sie,bo inaczej bys go olala i nie pytala nas o zdanie i czujesz sie przez to jego zachowanie bardziej atrakcyjna...nieprawdaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy wie, ze jestem szczesliwa w moim zwiazku, bo nigdy nie rozmawiamy na prywatne tematy... kiedys probowalam cos napomknac na temat mojego meza, to mialam wrazenie, ze w ogole go to nie interesuje.... on zreszta nigdy nie opowiada o swojej dziewczynie, normalnie jakby w ogole nie istniala...tylko nie wiem po co az to tak ukrywa... kurcze, to chyba nie jest normale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exlibris xxs : jestes w bledzie, nie czuje sie b. atrakcyna, po prostu nie potrafie olewac ludzi... obojetnie kto to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona xxxxxxxxx
wiec Ty zacznij z nim rozmowe i zapytaj niby zartem czemu Ci sie tak badawczo przyglada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exlibris xxs
nie chodzilo mi o zupelne olanie tylko o nie zwracanie uwagi na jego spojrzenia i zajecie swoimi sprawami,a skoro nie rozmawiacie na tematy prywatne,to tym bardziej mysle ze podoba Ci sie jego adoracja,choc i tak sie do tego publicznie nie przyznasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle ze on poprostu jest dla Ciebie miły, no jezeli Ci to przeszkadza to oczywiscie mozesz mu zwrocić uwage, ale czy to cos da? bedzie taka dziwna atmoswera w pracy... zostaw to tak jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nie zwracaj na to uwagi tak jak to napisała moja poprzedniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmuje sie swoimi sprawami... tylko nie moge przez cale 8 godzin siedziec i nie podnosic glowy znad biurka, siedzimy na przeciwko siebie...oddaleni zaledwie 3 metry od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak? on cały czas patrzy na ciebie jak jakis zbok? nie rozumiem jezeli on rzeczywiscie przesadza to mu to powiec ze sie zle z tym czyjesz i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no bez przesady, nie przez caly czas , ale w ciagu tych 8 godzin, zapewne kilkanascie razy...... sprobuje z nim porozmawiac...nie ma innego wyjscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exlibris xxs
wlasnie slusznie zauwazyla poprzedniczka...to kiedy on wlasciwie sie w Ciebie tak wpatruje ,zagaduje,szuka kontaktu...a swoja droga dziwne...3 lata pracujecie i nie rozmawialiscie tak prywatnie...jakos to wszystko bez ladu i skladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exlibris xxs: wiem, ze wydaje ci sie to troche dziwne... wiesz, mieszkam za granica i mentalnosc tych ludzi rozni sie nieco od naszej... po prostu sprawy prywatne to temat tabu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jakby
żal z twojej wypowiedzi wypłynął. Że 3 lata, a tu nie zrobił konkretnego ruchu. wiesz co? jestes na dobrej drodze, by sobie związek rozwalić, bo jakbys była szcześliwa, to bys nie zajmowała się pierdołami, ze od 3 lat facet coś...ale nie wiadomo co. Idiotyzm. moim zdaniem lecisz na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jakby
o czym z nim będziesz rozmwaić? Przepraszam czy pan się mną interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi tez
cos tu nie gra. Po co tak meczysz ten temat. Jezeli jestes atrakcyjna to powinnas byc przyzwyczajona do tego ze faceci patrza sie na ciebie i ich nie obchodzi to czy jestes szczesliwa w zwiazku czy nie...Mozesz sie do tego nie przyznac ale mysle ze cos tam w glebi duszy cie ciagnie do niego. Nie mowie ze chcesz miec z nim romans ale po prostu czekasz zeby on zrobil pierwszy krok tylko po to zeby go zgasic. Inaczej nie liczylabys lat ile to juz trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jakby
właśnie. liczy lata, spojrzenia, pretensje do faceta ma ze nic nie robi, chociaż szczęśliwa w swoim związku. Idiotyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi tez
Ja tez mam meza ktorego bardzo kocham. W pracy jestem jedyna kobieta w calym budyniu i faceci jak faceci patrza sie na mnie jak na jakies zjawisko. Musze sie pilnowac zeby nie miec czasem ubranej obcislej bluzki czy spodni. Lecz kdy jakiegokolwiek z nich zlapie na tym to daje mu takie brzydkie spojrzenie ze juz nigdy tego nie robi. Trzeba dac do zrozumienia ze nie jest sie 'chetna' a nie kokietowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×