po jakim czasie po poroniniu mozna zajsc w ciaze?

Witam, mialam robiony zabieg usuniecia ciazy gdyz zagrazal mnie, a lekarz prowadzacy nie zauwazyl ze to ciaza mnoga pomimo 4 miesiaca,zabieg mialam 06-1-07 nie krwawie zaczelam normalnie funkcjonowac,a raczej sie stram fizycznie jest ok,przez ten miesiac musze uwazac aby nie zajsc gdyz to duze ryzyko chcialabym probowac po wystapieniu okresu,prosze poradzcie cos?do lekarza ide za 3 tyg na kontrol noi oczywiscie zmienilam lakarza

ja miałam przeprowadzony zabieg po poronieniu 17.11.06. Pierwszy okres - po 30 dniach. Teraz czekam na drugi (24dc). P. dokor powiedziała, że mogę ponownie się starać najwcześniej 3 mies. do pół roku. Ale co kraj to obyczaj. Porozmawiaj ze swoim lekarzem. pozdrawiam

a dlaczego tak dlugo trzeba czekac ,mozesz mipowiedziec?jak sobie radzisz?

ja mialam zabieg 27 lipca 06 a w ciaze zaszlam dwa miesiace po. teraz jestem w 14 tyg. i caly czas boje sie o dzidzie..

niektórzy zalecają od razu, niektórzy po 3 lub 6 mies. chyba dlatego, aby organizm doszedł do normy i podobno 3 mies. powinno się dać czasu na wyregulowanie hormonów. Jest dalej ciężko, ale czas leczy rany. Wiem, że to nie zamyka mi drogi do macierzyństwa, a czas płynie w miarę szybko:) Mam takie dni, że nic mi się nie chce robić, ale wtedy sobie myślę\"muszę być silna\" i chyba pomaga:) Wiem, że jest ci ciężko, bo to świeża sprawa, ale jak dojdziesz do siebie to zapraszamy na topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3338164 pozdrawiam

nissana to chyba zawsze tak jest. Niezależnie od tego, czy zachodzisz po stracie od razu, cy po roku, cały czas będziemy się bać - aż do czasu zobaczenia maulszka:) Co powiedział ci gin, czy mówił, że są jakieś przeciwskazania, że tak o razu?

ano trzeba tak długo czekac żeby nie było żadnych kompikacji.Więc warto czekać,prawda? mi lekarz powiedizał że najwcześniej moge starać się po 3 miesiącach.Psychicznie nie zdecydowałam się tak szybko.To za bardzo bolało by o tak robić sobie nastepne dziecko.Najlepiej będize jak zapytasz się swojego lekarza a nie nas :)

ja nie chcialam zajsc w ciaze tak szybko...poprostu ja tak pragnelam dziecka ze to cialo zadecydowalo za mnie i wyszlo jak wyszlo. plusem tego jest to ze moja ginekolog zaczela powaznie mnie traktowac, powiedziala ze jest to ciaza podwyzszonego ryzyka i mam co 2-3 tygodnie usg

w poniedzialek dowiedzialam sie na usg ze mam z a malo wód płodowych. dwa dni przepłakalam, potworny strach i panika przed nastepnym usg.

przynajmniej tyle. Ja też teraz czekam na @ - i nie mogę się doczekać, więc nie wiem. Z jednej strony bardzo pragnę maleństwa, a z drugiej wiem, że jeszcze nie ten czass. Nie chcę się nakręcać, ale powoli zaczynam i chyba jutro kupię test...

nissanka - będzie dobrze!!! musi... nie denerwuj się teraz i tak to nic nie zmieni, a możesz zaszkodzić dziecku. Lekarz wie, co robi, a właśnie - co ci dokładnie powiedział?

wlasnie o to chodzi ze nic nie chciala powiedziec bo nie jest pewna jedynie ze ilosc wód nie jest znacznie mniejsza od normy ale ze mam obciazony wywiad ginekologiczny to musi traktowac mnie szczególniej niz inne pacientki...

nissana nie martw się na zapas. Trzymam kciuki!! Wszystko się ułoży, zobaczysz:)

w poprzedniej ciazy dzidzius umarl w 9tygodniu, ale w tej ciazy nie chodzi o to ze znów ciaza obumze ale zeby stworzyc odpowiednie warunki by zarodek sie utrzymal.

wiem, rozumiem. Ja z kolei straciłam aniołka w 9tc - przyczyna: stres

nissana-głowa do góry,pozytywne nastawienie dobrze działa . cięzko jest się pozbierać po stracie dziecka.

wiem co czujesz. mam juz jedno dziecko ale to bylo straszne polozyc sie na fotelu gin. wiedzac ze zaraz wyskrobia ze mnie moje malenstwo. caly czas to zyje we mnie. kiedy dowiedzialam sie ze znow jestem w ciazy rozplakalam sie ze strachu i ze szczescia ze to moje utracone malenstwo znow wrucilo do mnie. caly czas mysle ze to te same dzieciatko. tak sobie to tlumacze i to pomaga bo dzieki temu nie wracam juz do tamtych chwil(przynajmniej tak czesto jak przed ta ciaza)

Pierwszą ciąze poroniłam w 14 tygodniu,właściwie przechodziłam już na 15. Nic tego nie zapowiadało.Bałam się zajśc w ciąze drugi raz ale i też nie dawąłam sobie rady psychicznie to był za duży ból by o tak starać się o kolejne.Przecież ja i tak bym wciąz o tym myślała.Więc zanim byłam gotowa minął rok,kiedy zaczeliśmy się starac udało się po 9 miesiącach.I w 6 tygodniu znów dostałam krowtoku,wszystko wróciło . Przeleżałam na wzak 6 tygodni -bez wychodzenia do kibla,prawdzwego prysznica itd!!!! to było cięzkie ale dzięki swojej determinacji i nie uwieżeniu ordynatorowi!!!! mam dziś 16 miesięcznego synka gdyż pani doktor chciała robić skrobankę.Zwiałam bo coś czułam że ejstem wstanie ocalić moje dizecko.Będzie dobrze!!!!

a wiesz co bylo pzryczyna poronienia w 14 tygodniu?????

lekarz powiedział że stres .Ale jaki stres? byłam szczęśliwa ,zero problemów. Myślę że miało to inne podłoże już bardizej czysto medyczne

ja przeczytalam w necie ze przyczyna malej ilosci wod plodowych moze byc wada lub brak nerek plodu bez ktorych dziecko nie przezyje. jedy co to pociesza mnie fakt ze dzidzius rozwija sie dobrze i wczoraj poczulam malego motylka w brzuchu

będzie dobrze :) a który to tydzień?

14 tyg i 6 dni

to szybko minie Tobie 40 czego życze

dzieki troche mi lepiej

nissana a w jakim wieku masz 1` dziecko? I zapraszam na topic Planowanie i staranie po stracie

moja Oliwka ma rok i 10 miesiecy

jesli idzie o poronienia to moja znajoma ktora mieszka na stale w USA stracila kilka tyg temu dzidziusia w ciazy 3miesiecznej no i zapytawszy gina jak dlugo maja odczekac uslyszala ze jak tylko dostanie pierwsza @ to juz moze sie starac ze nie ma potrzeby czekac dluzej, w Polsce wszystkie znajome mialy odczekac minimum 3 miesiace z czego ginekolodzy twierdzili ze najlepiej przeczekac pol roku w zaleznosci w ktorym tyg z ciaza byly klopoty - im mlodsza ciaza tym krotszy okres karencji. jesli nastepuje poronienie samoisnte (do 10dniu po spodziewanej @) to lekarze nawet nie kaza czekac pod warunkiem ze na usg pokaze ze wszsytsko ladnie sie oczyscilo... co kraj to obyczaj jak widac dziewczynki zycze zeby Wam sie w koncu udalo i zebyscie juz niedlugo wsyztskie tulily piekne maluszki

tez slyszalam taka opinie ze po pierwszej @ mozna juz zajsc, ze to nawet lepiej... mam nadzieje ze 6.07.07 bede juz tulila swoje malenstwo do piersi

dziękuje za wypowiedzi,weszłam dopiero teraz gdyz wynajduje sobie zajecia....ja chce zaczacc sie strac po pierwszej miesiaczce, wiem ze to bedzie najlepsze lekarstwo dalej biore kwas foliowy, a jak wystapi okres pojde na wszystkie badania hormonalne i do lekarza za 3 tyg, chce zostac mamusia i tulic moje maleństwo tak bardzo że to jest dla mnie najwazniejsze....ale wiem ze czy teraz zajde w ciaze czy poneij to bede sie bala o dziecko nie o siebie .....