Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam do Was pytanie

pierwsze w życiu badanie... przezylam...

Polecane posty

Gość mam do Was pytanie

Hej... miałam napisac o wrazeniach z pierwszej wizyty... . od tego wszystko się zaczeło http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3386153 A więc... od rana byłam kłebkiem nerwów... choc staralam sie trzymac... w glowie najgorsze mysli na ten temat... trzeslam sie jak galaretka... ale poszlam... mimo, ze gabinet mam raptem z 5min, no moze niecale 10, od siebie, to wyszłam pol godziny przed... . Weszłam... przywitałam sie... pani mi zalozyla karte (myslalam, ze mi cos powie o tym, ale nic... a ja sie wstydzilam zaczac... :-/), i usiadlam sobie na lawce, czekajac na swoja kolej... jedna pani weszla... druga... no i ja... usiadlam na krzeselku... pan doktor pytal mi sie o okres, jak dlugo trwa, kiedy ostatni, co ile dni, czy zamezna (tego nie rozumiem... hmmm, ale niewazne), czy mialam juz stosunek, bo musi wiedziec jak ma badac... . Kazal mi sie rozebrac od pasa w dol (cale szczescie, ze znalazlam tunike, wiec niebylo tak zle, bo niemial w gabinecie nawet zadnego parawanu :-/ wiec to dosc krepujace...) i polozyc na kozetce... zrobil mi najpierw usg od srodka, a potem kazal polozyc sie na fotelu, i zbadal tym calym wziernikiem... niebylo to zbyt przyjemne, juz bodajze, tamto przyjemniejsze, smiac mi sie nawet chcialo podczas tego usg... masakra... heh... wiec jednym slowem niebylo tak fatalnie. strach ma WIELKIE oczy! Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w sieci
A nie mówiłam,że to nic strasznego:) ale też w sumie żadna przyjemność;) poprostu trzeba... POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do Was pytanie
trzeba trzeba... ja juz wiem, ze u mnie wszystko ok... jakies niewielkie uplawy, dostalam recepte, tylko szkoda, ze takie drogie... no i trzeba w lodowce trzymac... a tu juz zaczynaja sie schody... :-/ ale badanie moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfre
twój ginekolog nie ma w gabinecie parawanu??? masz pełne prawo do intymności!!! w gabinecie musi być parawan albo osobne małe pomieszczenie na rozebranie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w sieci
A zdecydowałaś się na tabletki? Bo pamiętam,że coś o tym pisałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do Was pytanie
no niesttey... ja tez myslalam, ze cos takiego bedzie... az mnie zamurowalo jak mi kazal sie rozebrac a ja sie rozgladam gdzie mam isc... :-/ no ale coz... niebylo najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do Was pytanie
nie, narazie nie... . pogadam z moim, bo to w koncu decyzja dwojga ma byc... ale ciagle mam watpilowsci... przemysle to i cos sie postanowi... dzieki wszystkim za wspracie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow22
ja tak nie przezywalam pierwszej wizyty u ginekologa chociaz jak pamietam tez sie troszke balam. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norrry
a pierwszy raz poszłas bo "coś ci było" czy tak bez powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do Was pytanie
bez powodu, zeby sprawdzic, ze wszystko ok jest, no i jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, to się cieszę, najgorszy pierwszy raz masz za sobą! :) i to dobrze że poszłaś \"tak po prostu\"! jakbyś poszła z problemem to miałabyś uraz ;) i ja szczerze mówiąc nie rozumiem po co parawan - przecież i tak zobaczy co ma zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfre
parawan ma byc po to aby była intymność...fakt, lekarz zobaczy potem wszystko ale to jest badanie...a chyba nie usmiecha sie rozbieranie majtek przy lekarzu... parawan musi być i koniec kropka... oto fragment porady jak wybrać dobrego ginekologa: "Dobrze, jeśli w poradni są warunki na to, by rozebrać się w jakimś odizolowanym kącie, a nie na oczach lekarza - jest to krępujące. Nie należy też nigdzie kłaść swego ubrania, na żaden stołek, w ostateczności można je powiesić na wieszaku, a najlepiej włożyć do jednorazowego plastikowego worka, który powinien być w tym miejscu. Na wszelki wypadek można zwykłą plastikową reklamówkę zabrać z domu, natomiast nigdy nie wolno kłaść swoich majtek w miejscu, które "aż się prosi" by je tam położyć. Można mieć wtedy pewność, że kilkadziesiąt osób przedtem położyło je w tym samym miejscu, a to chyba nieprzyjemna świadomość, do której niestety dochodzi się już zazwyczaj po samym badaniu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm byłam w życiu w 3 różnych gabinetach i w dwóch parawanu ani nic takiego nie było... nie czułam się w szczególnie dyskomfortowej sytuacji. a o tym z braniem torebki z domu to się zdziwiłam. i jak pomyślałam o powieszeniu majtek na wieszaku to się zdziwiłam ;) szukanie dziury w całym, jak położysz majtki na spodniach to już ziemi nie dotykają ;) ale skoro niektórych krępuje sam proces zdejmowania majtek przy lekarzu, to niech faktycznie będą parawany. ja do lekarza podchodzę jak do człowieka który uczył się dużo o człowieku i nie mam co przed nim ukrywać czy się wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie to tylko awaria
To strasznie krępujące,kiedyś chodziłam do takiego gina.Niby był odwrócony,ale jakoś mnie to raziło.Teraz wchodzę,siadam na krześle,pogadam z ginem,idę za parawam.Przygotowuję się do badania i jak już jestem na fotelu to mówię,że jestem gotowa do badania.Spodnie układam na krzesełku obok,a gatki wkładam do kieszeni.Nie wiem dlaczego,ale tak robię:)Najgorzej jest przejść do pomieszczenia obok na USG.Dobrze,że to dość rzadko się zdarza.Za 2 razem wziełam dużą apaszkę coby tyłkiem nie świecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do Was pytanie
u mnie wlasnie tak było z tym stołkiem... ale niepodeszłam tak do tego... no coz... moze w innym bedzie inaczej... ale to dopiero za rok ;-) heh, no bo badania powinno sie raz w roku robic tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×