ciekawe

fragment artykułu : Dla psychologów ewolucyjnych takie dane to nie pierwszyzna. Od dawna bowiem przekonują, że i w kobiece strategie seksualne wpisana jest zdrada. Wiedziona instynktami kobieta po prostu poluje na partnera, który przekaże jej lepszy materiał genetyczny. A gdy go już zdobędzie, wróci do dobrego, sprawdzonego i troskliwego męża, który zapewni jej, i właśnie poczętemu dziecku, właściwą opiekę.

no i co tu ciekawego?

toć to już nasi przodkowie doświadczyli....

jeśli to prawda strach się bać........................

ze to jest tak naprawdę....prawda, ale oczywiście górnolotnie wyrażające się panienki nigdy się do tego nie przyznają. Tymczasem z utęsknieniem marzą o przystojnym hydrauliku, który przyjdzie wymienić im rurę od kibla, marzą o takim mężczyźnie jednocześnie chcąc zapomnieć o swoim łysawym mężu z brylami na garbatym nosie. Ale ja sie temu nie dziwie, takie są prawa natury...

no tak, najpierw to trzeba mieć męża, a potem.....hulaj dusza...!

i jeszcze ta teoria na temat kształtu szczęki..............

poka swoją to wtedy pogadamy.....;):P

NIESTETY NIE KWADRATOWA :((

no cóż.....

Ty widocznie nie masz co pokazać ;)

i co teraz będzie? ?! bo skoro nie kwadratowa to zmienia postać rzeczy.......

Mnie jest dobrze jakkolwiek nie należę w takim razie do grona dawców tylko utrzymujących :) wg. tej teorii ale jestem miły w dotyku ;)

,...ta ; yhy....?

dobry zwyczaj, nie pokazuj...znaczy ja nie tokarz :(

przeceniasz moją inteligencję..........

coheed a mnie się zawsze wydawało, że to mężczyźni \"polują\" na najlepszą dawczynię materiału genetycznego dla ich potomstwa :D ot, przekorna natura...

cholera a może tokaż.....? :(

chociaż do samce zazwyczaj muszą toczyć boje w stadzie by dostąpić zaszczytu spółkowania z samicą a w zasadzie samicami... wygrywają najlepsi... z najlepszym materiałem genetycznym ;)

nie, jednak tokarz...:) a o czym mówiliśmy? :)

fakt ,zawsze jeśli mówiło sie o dobrych matkach ( to te szerokie biodra i znaczny biust)

i gdzie tu miejsce na miłość??? chodzi o przedłużenie gatunku i kasę...................... Miłe Panie jesteście po prostu interesowne i tyle no, a co z wymaganiami typu duże członki??

dajcie linka, bo nie wiem o co biega...proszę :)

jaka jest hierarchia? najpierw duży członek czy przedłużenie gatunku, a może najpierw kasa później duzy członek?? sam nie wiem ale nie jestem kobietą ;)

nie potwierdzam ani nie zaprzeczam :I

duże członki... hmmm.... byle nie za duże :D

Cześć SG miło z Tobą dyskutować hm o członkach...............;)

jestem tylko marną przedstawicielką gatunku, nie moge zabierać głosu w imieniu wszytskich, tylko swoim. kasa to rzecz nabyta... i ulotna... nie o to chodzi ;)

coheed hmmm.... o członakch powiadasz.... :D

członki też nie są sztywne wiecznie :)