Widziałam ducha

Elvisa Presleya. Szedł z jakąś czarną walizką w stronę "pałacu prezydenckiego" czyżby powstał zmartwych by wyzwolić naród Polski?

niestety ;( napewno BOR go zatrzyma zanim dojdzie ;) tak jak biednego kolegę z cateringu, który chciał otruć głowę państwa podczas uroczystego obiadu w pałacu prymasowskim ;P

Toć to duch! BOR nie może go zatrzymać :(

Przecież świetnie nam się powodzi. Miniony rok, był najlepszym rokiem spośród ostatnich 17-stu.

wyzwolić od biedy ubóstwa i smutku jaki ciąży nad naszym narodem :(

a słyszałaś o czymś takim jak POGROMCY DUCHÓW? ;)

pewnie w swoich szeregach prezydent posiada i takich :( a szkoda myślałam, ze chociaż Elvisowi się uda.

niestety obawiam sie ze nawet duch Elvisa ma gleboko w powazaniu nasze polskie smutne zycie. podobnie jak te wszystkie zachodnie gwiazdy podstarzale, ktore tu przyjezdzaja by jeszcze ostatni raz zarobic i dla kasy i wymogow marketingu pieprza androny w stylu : KOCHAM WAS. Zawsze tu uwielbiam przyjezdzac itp.

no nic. Trzeba podnieść głowę do góry i przynajmniej udawać, że jest dobrze :(:)

a moze zamiast udawac to pomyslec jak poprawic i nie sluchac bezkrytycznie co nam w liberalno-lewicowej telewizorni nawijaja.