Wychodzicie w takie wichury na spacer

? Bo ja się zastanawiam, chociaż bardzo bym chciała, to boję się :p

Ja jednak nie idę, dmucha że ho ho :(

lubię... ten "wiater" mnie nastraja do zycia.... uwielbiem, jak takwieje chyba jestem szurnięta

co za dziwne pytanie :D a wychodzisz na spacer jak pada albo jak są chmury na niebie? pewnie, że wychodzę! dopóki sprawne członki ruszać się tetrycy! :P

jak jest az tak silny wiatr to nie wychodze, bo po co ? :o

A ja jednak nie pójdę :p nie podoba mi się taka wichura i koniec :P

nie wiem czy ja mieszkam pod jakimś kloszem...u mnie od kilku dni wiatr jest normlany o ile nie słaby....i świeci słońce:) ale i tak nie ide na spacer. wole plaszczyć dupę:)

Mia zazdroszczę ci, ja od piątku jak wróciłam z pracy gnije w domu bo tak mocno dmucha :( Chyba nie wytrzymam, idę ! Jak mnie gałąź przygniecie to już się tu więcej nie odezwe :) papapapaa

Nie nie mam ochoty opuszczac mojego przytulnego i ciepłego mieszkania :-D, nie znosze takiej pogody :-D

Nie wychodzę, bo po co? Żeby być \"napastowanym\" przez hordy małolatów z puszkami? Męczące! A wiatr jest silny, ale nie huraganowy. Za to świeci piękne słońce i przez okno świat wygląda wiosennie.

Już wróciłam, wywiało mnie ale było całkiem przyjemnie (momentami nie mogłam iść)

u mnie trochę mniej wieje, ale za to ciemno już się zrobiło :o

Ja tam z chłopem dzis zaryzykowałam i poszliśmy nad morze... O dziwo- ludzi sporo. Nastawiłam się na szalejące morze, a tu spokój, chyba te sztormy to tylko na otwartym :P

ja niedługo wyjdę ale wichura niesamowita, nie chce mi się, przewieje mi uszy i będzie mną miotać a jeśli gdzieś zabije mnie konar to nawet bliscy długo się nie zorientują bo mieszkam sama i rzadko się komunikuję auć, wtedy psy byłyby głodne no nic, trza tyłek ruszyć bać to się nie boję ale nieprzyjemnie będzie