wyrzuty sumienia? czy przyjemność?

mam wyrzuty sumienia......... :( znow sie masturbowalam......mam faceta...... ehc.... tak mi glupio patrzec mu w oczy..... jak go widze... ehc.. a to silniejsze ode mnie tak mi wtedy przyjemnie.....ahh... jeszcze kiedys nie byly takie intensywne a teraz.. łoh...

a myslisz ze on tego nie robi?

wlasnie myslalam..... czy on to robi heh.... tylko on uwaza... ze ja nie masturbuje sie..bo kiedys tego nie robilam. wiem ze kiedys chcial zobaczyc ze sie masturbuje heh. bo go to podnieca ale chyba nie chcialby zniesc mysli ze sie zadowalam sama a on o tym nie wie, ze w ogole by sie poczul taki nie meski hm... chyba mu sie nie przyznam

a najlepej zrób to przy nim...wiesz jak to działa na faceta ?!?!?!?

słusznie, za wcześnie na to

wiem wiem.. raz zrobilam... tylko ze hmmm ostatnio nie uklada nam sie w lozku i ja mam ochote a on jakis zmeczony przychodzi rozumiem problemy ale ile mozna byc cierpliwym , a on czasami ma podobnie ehc.. chyba czas mezczyzne innego znalesc nie czuje sie ustysfakcjonowana tym bardziej nie lubie po klotni seksu.. a jak wiem to facetow niektorych to jara ;/

Dziwię Ci się RTL. Chyba nigdy nie miałeś właśnie ambicji aby kobiecie dogodzić. A więc kiedy już Ci siły opadają i wtedy proponujesz aby zrobiła to sama i za kilkanaście czy kilka minut widzisz ją w ekstazie - to ja wtedy przeżywam rozkosz razem z nią.

kazdy inaczej ma do tego podejscie, nie mozna nikogo przeciez negowac