Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie pytankko

czy mając faceta umawiacie sie z innymi facetami???

Polecane posty

Gość takie pytankko

moj nigdy nie ma na nc czasu bo duzo pracuje..wiec czy moge sie umawiac z innymi nap na kawe lub na obiad??? co myslicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umawiam się, tzn. w ten sposob, ze w sytuacji, ze gdy kolega z pracy zaprosi na kawe czy obiad lub kumpel ze studiow na piwo, to jesli mój chłopak nie ma czasu, to idę. Wieczorem zwykle mu o tym mowie, ze bylam np: z kumplem z pracy na obiedzie. Wiem, ze On rowniez umawia sie z kolezankami. Prosty i uczciwy uklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollllllllly
porozmawiaj najpierw o tym ze swoim facetem. w moim zwiazku ja wiem ze On nie bylby za bardzo szczesliwy jakbym z kims wyszla i odwrotnie, takze roznie to bywa:) wolimy chodzic razem, albo we dwoje, albo z naszymi znajomymi i nie narzekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam kochanka
i umawiam sie z innymi celem znalezienia tego jedynego aby powiedziec kochankowi "papa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
wiecie do pewnego czasu nie wyobrazałam sobie zebym mogła z kims gdzies wychodzic....ale juz mam dosyc tego siedzenia domu...meczy mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cie rozumie
tez tak mam dlatego spotykam sie od czasu do czasu z innymi facetami, ale zazwyczaj po 2,3 spotkaniu mowie ze mam faceta i ze nasze spotkania sa tylko spotkaniami towarzyskimi na kawe, piwo itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
doskonale cie rozumiem-----> a co na to Twoj facet???? nie ma nic przeciwko???? długo jestescie razem???? zastanawiam sie czy pójscie np do kina z facetem któremu sie bardzo podobam jest wporzadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cie rozumie
moj facet o tym nie wie, tzn zna nie do konca cala prawde, mowie ze bylam na piwie, kawie ze znajomymi jestesmy razem ponad 6 lat, od 6m-ce jest za graniaca wiec to dodatkowy problem... ale jesli mam byc w zupelnie szczera to wydaje mi sie ze to sa pierwsze kroki ku zdradzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mogę
umawiąc się z kolegami. Zapytałam go dlaczego? Odpowiedział, ze gdyby on tak robił czy nie miałabym podejrzeń? Poczułam zazdrośc.Ustaliliśmy, ze będziemy chodzić na takie spotkania razem.Czyli w gronie mieszanej płci.Ale nie osobno. I chyba jest w tym trochę racji zważywszy, ze moje 17 letnie małżeństwo wlaśnie skonczyło się prze takie chodzenie na kawki z koleżanką.Wiec mam jakieś doświadczenie.Niestety przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
no własnie dziewczyny mam takie mieszane uczucia.....ale on nie poswieca mi dośc czasu...nie wiem...czy to dobry pomysł. czasami wrecz hcialabym zrobic mu na złosc...zeby zobaczył ze inni mezczyzni tez istnieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
chciałabym----->zeby nie było ze jestesm głupia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona__
New Hope - co ty dzisiaj tak docinasz?jakiś strasznie drażliwy jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
mówisz jak mój facet:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona__
ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość III Bitwa pod Grunwaldem
Ja się nie umawiam! Inna sprawa, że ja nie mam nawet jednego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
new hope-----> mój facet wie ze mało czasu mi poswieca,ale nie potrafi zaakceptowac faktu ze moge z kims innym wychodzic i własnie mowi ze złoscia ze jak chce to mam isc do tego lovelasa:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mogę
kiedyś sąsiad przychodził na takie kawki do mnie. W koncu poprosiłam go zeby przyprowadził zonę, bo chće ja poznać. Nie zrobił tego.Sama ja kiedyś zaczepiłam na klatce.Dzisiaj to ona przychodzi do mnie na kawkę:) jest moją najlepszą przyjaciólką.A on jakoś umilkł, Bogu dzięki:) Ja zyskałam koleżankę, i straciłam amanta, co mnie wcale nie martwi:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz widać co w głowie takiemu facetowi Niby kolega a działa na zasadzie sztuki podrywania Lepiej uciąć to w zarodku \'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona__
mam ochotę uczepic się kazdego twojego komentarza,New Hope,wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas sie z nim spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z czasem udostępnić mu to i owo Zajdziesz w ciąże i będziesz mogła być ze swoim kochasiem całe noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmila
Ja mam faceta od 8 lat. On nigdy nie chciał ze mna wychodzić do ludzi i najlepiej czuł się w domu. Kiedy studiowałam to nie miał nic przeciwko temu abym dosyć często wybierała się na imprezki ze znajomymi (też facetami) i prawdę mówiąc nic się złego nie działo. Jednak z czasem zaczęło mu to wychodzenie przeszkadzać. Przestałam więc wychodzić i siedziałam jak kwoka w domu (telewizor, praca, obowiązki). Zażądałam więc abyśmy zaczęli żyć jak ludzie i niestety na gadaniu się skończyło. Jednak to wiele zniszczyło. Dziś wychodzę i nie mówię mu o tym. Umawiam się z kolegami, prawie nawiązałam romans. W końcu zobaczyłam, że mogę się podobać, przypomniałam sobie, że weekendy mogą być fajne. Wyjeżdzam często ze znajomymi, flirtuje. Niestety te przyjemnosci odczuwam sama bez mojego mężczyzny, więc oddalamy się i mam do niego bardzo dużo pretensji. Jak zaczyna się żyć osobno to niestety związek się rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
mmila chyba własnie tego boje sie najbardziej....czuje sie taka rozdarta , chciałabym zostac i odejsc....nie wiem jak mam to wszystko ratowac...czasami jestem znudzona...juz nic nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet haruje zeby miec za co zyc a ty tylko myslisz o innych! zostaw go i sie szlajaj z innymi pracuje, nie ma czasu itd. wam szystkim tylko inni faceci w głoweie najchetniej to bys chyba chciała kilku na raz wychodzenie z kolega z osiedla czy uczekni jest ok. ale wychodzenie z facetem o którym wiesz ze mu sie podobasz i który moze miec do Ciebie pewne plany to zwykłe świnstwo po za tym kazda kobieta czuje kiedy jakis facet z nia tylko rozmawia a kiedy próbuje ja poderwac wiec nie zwalaj winy na swojego chłopaka tylko popros go aby poswiecał ci wiecsj czasu a jezeli to nie pomoze to sie rozstancie i DOPIERO WTEDY ZACZNIJ SPOTYKAC SIE Z KIM INNYM a nie rób z siebie szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytankko
w sobote miał wolny wieczór stwierdził ze musi zrobic pranie i dlatego ze mna nie wyszedł....wiec zeczywiscie to wszystko moja wina....!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata---
" to z nim zerwij" jacek myslisz ze to tak latwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×