Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuza79

Chusta czy nosidełko???...

Polecane posty

Gość zuza79

Witam Zastanawiam sie nad kupieniem czegos do noszenia mojego dzieciatka.. Chusta czy nosidełko???... Chusty sa bardzo popularne ale czy dzieci naprawdę je lubia?? Prosze o opinie mam które juz je posiadają... A nosidełka.. wydaja mi sie bardziej uniwersalne ale moze sie myle, takze prosiłabym mamy które nosza swoje dzieciatka w nosidełkach o napisanie swoich spostrzezeń. Czekam na Wasze rzetelne opinie w Tym temacie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza79
czy nikt nie uzywa ani chusty ani nosidełka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uzywalam nosidelko babybjorn http://www.tanimarket.pl/go/_info/?id=3540 bardzo sie przydalo i dzidzia miala wygodnie. Jak byla mniejsza to nosilam ja twarza wtulona w moja klatke piersiowa i jak ona spala! A jak troszke podrosla to nosilam twarzyczka do swiata zeby sobie popatrzyla. Nawet teraz od czasu do czasu ja wloze do nosidelka ale panna juz 10 kilo wazy no i troche to odczuwam w krzyzu. A co do chust to niezbyt duzo wiem ale slyszalam ze dzieci bardzo je lubia bo sa tak blisko ciala mamy lub taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosidelko jest od ok. 6mc. chusta od urodzenia. mam chuste-babybag. Nie jestem z niej zadowolona. wydaje mi sie ze dziecku tam niewygodnie- mimo ze nie placze w srodku. ciezko go sie wklada do chusty a pozatym jest ciezko. starszego nosilam w nosidelku od 6 mc- rewelacja. teraz nie moge sie doczekac az Tomek dorosnie do nosidelka za chuste dalam ponad 100zl i uwazam ze pieniadze wyrzucone w bloto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza79
dzieki dziewczyny za szczere opinie Tobie znajoma ze nie zachwalasz ze to strzał w 10kę bo niektóre mamy zachwalaja mimo że nie sa zadowolone z zakupu. Prosze jeszcze o kolejne opinie innych mamuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie polecam Baby Bjorn
Ani zadnych innych sztywnych nosidel. Oto powody: W nosidełku sztywnym niemowlak: - ma niefizjologicznie wyprostowany kręgosłup - wisi na kroczu, uciskając genitalia - nie moze przyjac pozycji „zabki”, chroniacej niedojrzale jescze stawy biodrowe, jego zwisajace nogi uderzaja o uda noszacego szkodza odcinkowi ledzwiowemu kregoslupa - przy wyprostowanych plecach i niedostatecznie podpartej glowce wstrzacy przy noszeniu grożą mikrourazami mózgu Jesli chcesz nosic wybierz chuste wiazana, lub ewentualnie nosidlo-torebke na dziecko typu Bebelulu (choc nie kazde dziecko lubi lezec, co konczy sie porazka i generalnie zniecheca do chust w ogole).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam nosidelko i niewlozylam malej ani razu... mala wrzeszczala jak ja próbowalam tam wlozyc. z chusta pewnie byloby podobnie. uwazam ze najlepszym rozwiązaniem byl wozek, fotelik-nosidelko albo poprostu na r ękach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety nie dal kazdego
Z wózkiem nie wejdziesz wszedzie, noszenie w foteliku samochodowym lub na rekach moze sie skonczyc urazami kregoslupa noszacego. Stad ludzie szukaja rozwiazan sluzacych do noszenia, chodzi tylko o to by dziecku nei szkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja nosilam w rożku kiedy byla malutka potem w nosidle. nie ma zadnych urazów. ja nieneguje nosidelek na ramiona bo napewno są bardzo wygodne tyle ze moja corka ich nieznosila i nadal nieznosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wlasnie o to chodzi
Sztywne nosidła nIe sa wygodne i nie sa bezpieczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale są dizajnerskie
i o to chodzi. Przeciz modna mam nie bedzie kawałka szmaty nosić jak murzyny w buszu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam chuste
na razie sie jej razem z malym uczymy - ale jedno juz wiem - natychmiast po wlozeniu, zawiazaniu i przytuleniu do mnie maly zasypia, czyli jest mu ok. tylko miusi byc nakarmiony, bo jak nie, to natychmiast zaczyna szukac cyca i w ryk :) ale on w ogole ssak jest... wygodnie sie nosi, bo ciezar rozklada sie na obydwa ramiona (choc mozna i tak zawiazac, ze tylko na jedno), mozna cos w domu zrobic bo obie rece sa wolne. ja kupowalam przez www.chustomania.pl - fajna strona, duzo ciekawych informacji, rad itp. dokladna instrukcja wiazania jest w zestawie z chusta, wiec nie ma problemu z nauczeniem sie 'czym to sie je'. no i w polsce mozna sobie poszukac warsztatow nt. wiazania i noszenia w chuscie, wiec jest duzo latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W chuście możesz nosić malutkie dziecko, które do pozycji pionowej jeszcze nie dorosło. Po ukończeniu 4 miesięcy można przejść na nosidełko bo dziecko w tym wieku już może być noszone w pozycji pionowej i oczywiście jak ładnie trzyma główkę. Mój 4 miesięczny skarb będzie niedługo noszony w nosidełku (jak tylko mi przyjdzie zamówione) główkę trzyma bardzo ładnie prosto i sztywno i bardzo lubi być w pionie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Kasiak*
Poczytaj dokładnie czemu nosidła sztywne są niezdrowe - nie chodzi tylko o trzymanie główki. Dziecko które nie chodzi nie ma wyrobionych wszystkich krzywizn kręgosłupa i nie ma siły żeby sztywne utrzymywanie go uwieszonego na genitaliach było zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Kasiak*
Poczytaj dokładnie czemu nosidła sztywne są niezdrowe - nie chodzi tylko o trzymanie główki. Dziecko które nie chodzi nie ma wyrobionych wszystkich krzywizn kręgosłupa i nie ma siły żeby sztywne utrzymywanie go uwieszonego na genitaliach było zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z tym całkowicie :) nie neguje tego co napisałaś. Powtarzam jedynie słowa fizjoterapeuty, że w pozycji pionowej może być noszone dziecko, które skończyło 4 miesiące. Jeśli chodzi o stawy biodrowe to też bardzo niebezpieczne są chuśtawki skonstruowane na tej samej zasadzie jak nosidła tzn. nóżki opadają w dół i wiszą bezwładnie. To jest masakra dla kości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Kasiak*
Hmm dziecko które ma 4 miesiące raczej jeszcze nie chodzi :-) Ale skoro fizjoterapeuta tak twierdzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tego co ja wiem ...
to Baby Bjorn jest niedobry a ni dla dzieci powyżej 4 miesiąca ani dla żadnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SERCE!!!!!!!! Jesteś zabawna skoro uważasz, że myślę że 4 miesięczne dziecko chodzi!!!!!! Czytaj uważnie co jest napisane!!!!! W POZYCJI PIONOWEJ MOŻE BYĆ N O S Z O N E dziecko, które ukończyło 4 miesiące!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chusta wiązana, ewentualnie kółkowa, pouch, mei tai, podaegi. Wybór jest przeogromny. Nie trzeba sięgac koniecznie po sztywne nosidła. Zasady podane wcześniej, dla których nie powinno się nosić w sztywnych nosidłach, pochodzą zdaje się ze strony www.ekodzieciak.pl Jest tam bardzo dużo mądrych rzeczy na temat chust. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w nosidle bez wzgędu na to czy jest zdrowe czy też nie można jedynie nosić dzieci w PIONIE!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Właśnie właśnie
Czyli w ogóle nie powinno się ich nosić w sztywnym nosidle :-) Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to że nie wolno nosić w pionie w ogóle, tylko o to że sztywne nosidło nie zapewnia odpowiedniego podparcia dla małego kręgosłupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja w ogóle nie noszę.
Obojętne ile bym miała dni, miesięcy czy lat, nie chciałabym zeby mi nogi tak zwisały jak to w tych nosidłach jest. Najlepszy jest wózek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycki mi opadly
i chlasnely o ziemie jak sie o czyms nie ma pojecia, to sie lepiej nie odzywac w pionie mozna nosic od pierwszego dnia zycia w chustach kanguruje sie wczesniaki na zachodzie - wlasnie w pionie do noszenia do urodzenia najlepsze sa wiazanki, dlugie: elastyczne lub tkane, wybor przeogromny; nadaja sie tez poche i kolkowe, ale mnie uniwersalne potem mozna dorzucic miekkie nosidla: podaegi, MT jak potrzebna bajera, to moge wam zalinkowac jedwabne chusty po 1000pln, nikt wam nie zarzuci ze w szmacie noscie a nosidla sa do bani, podobnie torby na dziecko typu carrycot, bebelulu, premaxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak! Zgadzam sie z przedmówczynią! A ze sztywnymi nosidłami na HASIOK! (czyli na smietnik) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla każdego co innego..
.. jest wygodne. Ja zanim bym sie w te Wasze cuda obwiązała, to by mi starsze dziecko na drugi koniec miasta uciekło. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego. A poza tym przy dwójce mój kręgosłup już sie do noszenia nie nadaje. I nie piszcie że to wygodne bo nie lubię gór, plecaków i dalekich spacerów i do chusty sie nie przekonam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko chusty
Tylko chusty, tkane diagonalnie, wiązane. W nich nosisz dziecko od urodzenia do 3 roku życia a nawet dłużej, o ile macie na to oboje ochotę. Mnóstwo wiązań, można każdego dnia motać się inaczej i na miesiąc by opcji starczyło. I tak jak napisał ktoś powyżej: w chustach nosi się dzieci w pionie od urodzenia. W kieszonce, kangurze... Dzieci są zawsze przodem do mamy, mają optymalnie ułożony kręgosłup, odciążoną kość ogonową i spojenie łonowe, są idealnie zabezpieczone chustą. Żadne nosidełko tak optymalnie nie dopasuje się do ciała dzieciątka, jak chusta, której każdy fragmencik dociągasz osobno. Chusta trzyma stawy biodrowe w pozycji żabki, ale takiej prawdziwej żabki, a nie pseudożabki jak większość nosidełek. A wiązania wyglądają dość skomplikowanie, ale to tylko pozory. W sumie w 2 godziny można opanować wszystkie. A jak już nosić w nosidełkach, bo w sumie każda z Was może mieć inne zdanie niż ja, to tylko przodem do mamy, choćby producent zapewniał, że można też przodem do świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×