Czy ma ktos w domu lampę kwarcową ?

Jeżeli tak podzielcie sie uwagami czy Was w ogole opala, jezeli tak to jak z niej korzystacie ?Bo mnie nic nie bierze:-( moze cos zle robie...

tzn co zle robisz? pod lampa nie mozna sie dlugo opalac i ona nie grzeje stad moze zludne wrazenie opalenizna wychodzi dopiero po paru godzinach jednak z kwarcowka trzeba uwazac bo mozna sie niezle poparzyc

Mam lampe. Opala, ale nie licz na efekty jak z solarium. Z kwarcowka trzeba uwazac. Na mojeje jest dokladna instrukcja opalania - mozna jedynie co drugi dzien, zaczynajac od minuty i stopniowo wydluzajac czas. Gdzies po trzech tygodniach dochodzi sie do 5min i trzeba zrobic tydzien przerwy. A co ciekawe po opalaniu sie np rano dopiero wieczorem czuje efekty - nagrzana, zarozowiona skora.

Tez mam instrukcje,ale mi w ogole nie brazowieje. Ciagle sie utrzymuje czerwony kolorek, jak burak:-P I nie jest to na pewno problem mojej karnacji bo po solarium jestem brązowiutka