Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta walcząca

o niezależności

Polecane posty

Gość kobieta walcząca

słów kilka. Mam kilka pytań - sama tez na nie odpowiem. Jak jesteście postrzegane? Ile kosztuje Was staranie się o to, żeby nie siedzieć komuś na głowie, tylko stać na przyslowiowych własnych nogach? Jak wpływa wg Was Wasza uroda na możliwości utrzymania niezależności? Jaka była i jaką rolę odegrała w Waszym zyciu postawa Waszej mamy ?(czy mama miala wplyw na decyzje w rodzinie, czy była szanowana przez ojca itp.) Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yenke
jestem postrzegana jako silna, oschła, zimna kobieta, mieszkam sama z córka i sama ją wychowuje. Pochodze z rodziny gdzie ojciec dominował i panował niepodzielnie. Faceci się mnie obawiaja, nie pomagaja raczej, bo pewnie sadza że wszystko wole zrobić po swojemu.. Nie przyciagam ich specjalnie, zresztą radze sobie,ale czasem przydałby suę ktoś.. Czy o to chodziło...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta walcząca
tak Yenke, dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta walcząca
walcze o lepsza przyszłośc za pomoca mego odbytu,jestem niezalezna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Róznie jestem postrzegana, zalezy, czy przez osoby znajome, czy obce. Obce traktują mnie jak bezradna dziewczynkę (jestem drobnej postury i młodo wygladam) - więc chcą mi pomagać, wyręczać, czego nie lubię. Znajomi wiedza o tym i pomagają wtedy, kiedy poproszę, a to zdarza sie rzadko. To raczej ja jestem do pomocy i to mi nawet odpowiada. Samodzielność... nie wiem, ile mnie kosztuje, bo odkąd wyprowadziłam sie z domu, to byłam samodzielna (wyłączając okres okołoszpitalny) i taka sytuacja jest dla mnie normalna. Jestem osobą dorosłą - czyli jestem samowystarczalna i samodzielna. Nie wyobrażam sobie, żeby np. w wieku 30 lat siedzieć u mamusi na garnuszku, dla mnie to byłby wstyd. Zrobiłabym bardzo wiele, żeby uniknąć takiej upokarzającej sytuacji. Mama.... jest osobą dominującą w związku, lubi wszystkimi rządzić, Z wiekiem trochę złagodniała. To by było na tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×