Sens nie ma sensu, bo wszystko jest bez sensu

takich bezsensow?

doprawdy głębokie... :-0

i taki w tym sens, ze nic nie ma sensu. Szary czlowiek ma rację.

co ma sens ? życie ? praca ? W domu kobieta chce się zabić i ja już nie potrafię jej pocieszyć, chociażbym chciał. W pracy ludzie mnie nie rozumieją i widzą tyle czubek własnego nosa. Zdrowie do dupy. Schiza na maxa.

najgłębszą tajemnicę sensu znajdziesz w największym bezsensie.

samo życie,wiecznie pod górkę...:O

szary czlowieku, to co piszesz jest smutne..rozumiem Cię, chociaż mam pewnie trochę mniej lat..Ciężko żyć, gdy trzeba byc dla kogoś podpora i otuchą, a samemu nie ma się komu wyżalić albo zwyczajnie wypłakac:( gdy wstajesz rano, każdy dzien jest taki sam i wsystko za co się nie weźmiesz, pier***i się równo :(

Czyli rozterki Alicji w Karinie Czarów: Ja nie mam sensu, ty nie masz sensu, żaden jedzenia kęs nie ma sensu, sny sa bez sensu, łzy są bez sensu. Nawet - niestety - sens nie ma sensu :( :D Pozdrowinia od Antoniego Marianowicza :)

to prawie tak jak w mojej stopce ..

Ech :(

zapamietajcie sobie raz na jutro: ze nie ma prawdy absolutnej , z wyjatkiem absolutnej prawdy , ze nie istnieje absolutna prawda. :D

A tak na serio - sens jest wszędzie tam, gdzie zechcesz go odnaleźć. Czego Ci życzę... :)

Mam ochotę to wszystko rzucić (nie kobietę); wstać, wyjść z biura i już nie wrócić, ale niestety, po pierwsze nie mam na to odwagi, po drugie muszę płacić pierdolone alimenty. Mam doła na maxa ... po prostu już nie wyrabiam ... wszystko jest do dupy ... Po jaką cholerę znalazłem się na tym świecie ? D.U.P.A.

„Miłość jest największym sensem istnienia na ziemi” :)

Szary człowieku. Na tym świecie znajdujemy się po to aby przejść te wszystkie doły, góry i zmagać się z sensem i bezsensem życia.

dół - rzecz ludzka. Byle nie zapomnieć wstać z powrotem, jak się już trochę poleży na glebie.

Szary czlowieku..Myślałam kiedyś podobnie. I nawet nadal tak myślę. Nic nie ma sensu skoro i tak czeka nas śmierć. Sensu już nawet nie szukam bo i tak wiem, ze go nie znajde. pozostala pierd**ona wegetacja w tym zasr**ym kraju :o

Wszystko przez globalne ocieplenie. Depresja jesienna, otępienie zimowe i zmęczenie wiosenne razem wzięte. :-0

„Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia” Chcąc zmienić świat lepiej dojść do wniosku, ze można jedynie zmienić samego siebie” \"Najtrudniej jest w życiu nauczyć się, które mosty należy przejść, a jakie za sobą spalić\" „Moment refleksji jest czasem tyle wart, co doświadczenie całego życia” :)

Mnie nigdy nic dobrego nie spotkało (oprócz kobiety, która zjawiając się w moim życiu spełniła moje marzenie). Teraz Ona chce się zabić, ja jej mówię, żeby mnie nie zostawiała. Ona na to, że mnie nie nigdy nie zostawi.Ja na to, że \"przecież chcesz się zabić\". I co ja mam począć ? Boję się, że kiedyś wrócę do domu, a jej już nie będzie :(

Czy twoja żona ma depresję? Może chcesz o tym pogadać? Moze pomogę...

Czasem też mam wszystkiego dość, chciałabym wyjść i iść przed siebie nie odwracając sie za siebie, ale to nie powód by twoja kobieta się zabijała to nie jest wyjście. Oboje musicie stawić temu czoło, przezwyciężyć. Jeśli kiedykolwiek bedziecie chcieli pogadać napiszcie do mnie nr. jest podany. Pozdrawiam;)

Oboje mamy depresję, tyle, że Jej jest 200 razy większa od mojej :( Mnie wystarczy, że wezmę afobam i jakoś się uspokojam. Na nią nic nie działa. Próbowała różnych specyfików (prozak, itp.), ale czuła się jeszcze gorzej.

szry człowieku jak chcesz to napisz;) na gg

Nie mam w pracy gg. Myślę, że jej by pomogła praca-nie ma jej. Trudno jest jej znaleźć pracę, bo nie lubi ludzi (ja w sumie też, ale jakoś się uodporniłem). Ma wyższe wykształcenie humanistyczne-ale do dupy z takim wykształceniem. Myśli czasami o jakieś pracy w jakimś sklepie internetowym (muzycznym), ale boi się, że jej nie przyjmą. Ponadto zajebiście śpiewa, ale aby z tego żyć (chociażby w chórkach), też trzeba mieć znajomości :(

Szukałem Ją przez ponad 15 lat, a teraz czuję, że Ją tracę. Dzięki Niej wiem co to znaczy miłość, przyjaźń, sex. Bez Niej, będzie już tylko wegetacja ... lub śmierć.

Ja też nie mam pracy, i jakoś sie nie poddaję, szkoda ze nie masz gg. coś bym napisała.;)

może mój mail Ci wystarczy: szaryczlowiek@yahoo.fr

ot i mądrze powiedziane