Czy jest tu dziewczyna ktora ma chlopaka/narzeczonego/meza z jakas wada wymowy??

Jak to odbieraliscie na poczatku??

a chłopak nie, on nie zwraca na to uwagi. Przecież jak się kogoś kocha, to takie rzeczy nie przeszkadzają.

nie ma, ale mi osobiscie sie to podoba ;) zwlaszcza szumiace "sz" i francuskie "r" - mniam

mój szpelenił tszoszke na poszątjku mnie to wkuszało ale terzasz wybiłam szobie dwa zęby i razem szeplenimy

francuski "r"??jak to brzmi??

trudno to wyjasnic :D takie miekkie bez typowego drgania dal tej litery

hmm...probuje sobie wyobrazic:Dczyli mozna by pomyslec ze ten koles np nie jest z Polski skoro ma taki "akcent"???:D:D

Nina Terhhhhhhentiew

Hej Nie wiem, czy to można określić jako wadę ale jak poznałam swojego męża to mówił strasznie niewyraźnie. Trudno go było zrozumieć, w zdania wplątywał wyrazy, które powodowały że wypowiedź traciła sens i trzeba było się raczej domyślać o co mu chodzi. Na początku byłam przerażona, że nie rozumiem co on do mnie mówi, ale potem kiedy nabrałam już śmiałości do niego, to poprostu bardzo grzecznie go poprawiałam, aż w końcu powiedziałam mu żeby się nie gniewał ale ma strasznie ciężką wymowę - nie obraził się ;) Zrozumiałam to wszystko w momencie jak poznałam jego mamę i siostrę - to to już był/jest jeden wielki bełkot :O Mąż teraz już \"wyrobił się\" i jest dużo, dużo lepiej ale do tej pory poprawiam jego wymowę. Tak ogólnie to nie było to żadnym minusem żeby się z nim nie spotykać.

no np.klasyczne słowo na k nie brzmi jak zawsze tylko bardziej jak kuwrwa

jak sie przedstawia to mówi: dzień dobły albo dobły wieczół, Nina Tełentiew Bałdzo brzydki nawyk, wada wadą, ale dużo osób tak mówi, bo im sie podoba

układli mi łowel

ale nie wiem dokładnie jaką ma wade wymowy, jakoś tak dziwnie wymawia sz i cz no i mówi strasznie nieskładnie. Dla mnie to żaden problem, choć czasem trudno mi go zrozumieć. Ale teraz się przyzwyczaiłam i łatwo się dogadujemy.