Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to niemozliweyyhy

JA ZNAM SPOSÓB ZEBY FACET NOSIL WAS NA REKACH!!100SIE SPRAWDZA!

Polecane posty

Gość to niemozliweyyhy

bądzcie dla niego poprostu zawsze zołzami.. i niedostepne ..nie na zawolanie. u mnie sie sprawdza tak od 10 lat .. trzeba byc zołza anie dobra uleglą kobietką ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niemozliweyyhy
miaLOI BYC W TEMACIE ZE 100%SIE SPRAWDZA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfg
A wiesz ze masz racje??jak bylam dobra to tragedia a jak jestem zła to mi nadskakuje ciagle pozatym taka ksiazka jest ze faceci kochaja zołzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko gdzie wtedy
jest prawdziwa bliskość? Też jestem zołzą i mam tego dość. Chciałabym być czasami malutką dziewczynką wtulającą się w bezpieczne ramiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona11111
cos w tym jest ....odkad zaczelam traktowac facetow z gory i byc niedostepna mam branie jak nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedokonca
cos w tym jest, ale nie do konca chodzi o to zeby byc zołzą. poniewaz facet to zdobywca, trzeba robic tak, zeby facet co jakis czas musial sie postarac, powalczyc. a czasem trzeba byc milutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfg
faceci kochaja gonic króliczka a gdy go zlapią juz im sie nudzi ..to prawda niestety i innej nie ma znam faceta który szalal za moja kolzenaką ..ona byla przesliczna i marzenie dla kazdego ..gdy ją zdobyl zaczelo mu sie nudzic aŻ zdradzil ja z brzydką suką ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetEvil
ja tak nie potrafie...zawsze to on sie obraza a ja musze byc milutka i posluszna :( moj kochany misiaczek:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytut
hmmm... mnie mój nosi na rękach m.in. za to że NIE JESTEM zołzą, widocznie każdy wybiera co lubi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetEvil
no wlasnie, niektorzy nie lubia zolz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizerda
u mnie to jest tak że to on za mną lata, nadskakuje itp a wiecie dlaczego? BO JA NIE LATAM ZA NIM NIE LEPIE SIE DO NIEGO JAK RZEP ON PRAWIE NIGDY NIE OBRAŻA SIE NAMNIE I NIE ROZUMIEM JAK KOBIETA MOŻE LATAĆ ZA FACETEM, PRZEPRASZAĆ GO O BYLE GÓWNO BO OBRAZONY TO JEST PONIZAJĄCE.... ALE JAK SOBIE WYCHOWIECIE TAK MACIE A JA JESTEM W ZWIĄZKU 8LAT I W ŻYCIU NIE NADSKAKIWAŁAM MU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaa
a jak ona ma nadwagę ze 30 kg to na rękach nosić!!!!!!!!????????????? szok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetEvil
oj bys sie zdziwil :p mam 177 cm wzrostu i waze 60 kg :P wile by mi zazdroscilo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata
a ja mam faceta od 9 lat od 6 jesteśmy małżeństwem ..............przyznaję -> jestem zołzą ..wredną..i zimna...ale czasami mam gdzieś tam pokłady dobroci czułości :) a on nawet jak moja wina to i tak mnie bezgranicznie kocha .ehhhh taka prawda! miłość! !! i ie opuszczę go aż do konca! ehheh nieraz sam mowi ze jestem wredna i nieczuła...ale toż to mój chrakterek! jesteśmy zupełnym przeciwieństem ..ale zawsze ten sam poziom miłości...ehhhh cudownie! :) pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaa
sweetEvil -------> ciebie na jednej ręce chętnie ponoszę ..tylko nie wiem czy za niski nie jestem -166 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos w tym jest, w moim pierwszym zwiazku za bardzo chcialam byc doskonala dziewczyna, wszystko musialo byc perfekcyjne, jedzenie, seks, pelne oddanie, psia wiernosc, nawet dziewica bylam przed nim :P Zawsze staralam sie go rozumiec, bylam mila dla jego przyjaciol, wesola, atrakcyjna i namietna... a i tak mnie zdradzil, taki chodzacy ideal. Teraz jestem po prostu soba, gotuje jak mi sie chce, chodze po domu w dresach, do niczego sie nie prtzymuszam, jak mam zly humor to mu mowie, zeby teraz lepiej do mnie nie podchodzil, a moj chlopak jest wciaz zakochany, zapatrzony i swiata poza mna nie widzi :D Chociaz z drugiej strony nie jestem pewna czy to kwestia mojej zmiany czy zmiany chlopaka... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×