Unikalny...wypuszczony z rąk... co robić?

hej...poznalam super faceta czesto przychodzil do naszej firmy byl naszym klientem , facet warty uwagi, miedzy nami byl jakis magnes, ale...pewnego razu naszedl gdy siedzial u mnie brat...popatrzyl sie na mnie na niego od tamtej pory juz sie u nas nie pojawia...wczesniej wiele razy dzwonil do mnie,teraz zamilkł...jego wizytowka lezy u mnie w biurku i strasznie mnie kusi by coż zrobić...nie wiem tylko co...gdyby tylko choc raz jeszcze pojawil sie...ohhh... nie napisze do niego ani nie zadzwonie bo wyjde na idiotke, poza tym po co mialabym to robic? co zrobilibyscie na moim miejscu, nie moge o nim zapomnieć...

:p

popatrzyl dziwnie---moze mial sensacje zoladkowe:D

Zadzwonic i umowic sie z nim na kawe. Ale jesli nie to siedziec i lamentowac przed komputerem.

Znajdź jakiś pretekst aby z nim porozmawiać i zadzwoń do niego. Może on się czymś szczególnie interesuje a ty akurat pilnie potrzebujesz informacji na ten temat? Taka niezobowiązująca rozmowa. Przez przypadek wspomnij, że wtedy to był twój brat.

dzwon! tracisz coś? no nic naprawde nic prócz jakichs 29gr/min ;P czy jakikolwiek inny masz abonament. Warto warto! Magnes był , brata sie wyjasni . to nawet dobrze gdy sa przeszkody , jakze potem przyjemnie je niwelowac :) koniecznie próbuj , kto nie próbuje ten niema .

o jesssuu... musze sie przełamać... kurcze ale co powiedziec... wolałabym napisać maila...aleo co zapytać w mailu...miał odebrac ode mnie fakture, ale nie widzialam jej nigdzie mogl ja odebrac dy mnie nie było...szukam pretekstu do tego maila od dluzszego czasu ale nic nie moge wymyslic...mhhh...co za nieudaniec ze mnie

poza tym wydaje mi sie ze taki facet nie narzeka na brak adoratorek, wiec mam raczej marne szanse

w mailu np o ta fakture,czy ja odebral,bo nie widzialas jej,a sie martwisz :D O cokolwiek zwiazanego ze sprawami sluzbowymi... a potem przy okazji wspomnij cos o swoim bracie i powiedz ... " aaaaa to ten,co ostatnio go widziales... jak u mnie siedzial " ... Tylko,zeby trzymalo sie kupy, Ty lepiej znasz Wasze biznesowe sprawy .. do dziela !

no dobra :) przekonaliście mnie... próbuje...