Kocham 41 letniego faceta...ale on mnie nie

jestem od niego sporo młodsza , jestesmy razem 1,5 roku, kocham go ale wiem ze to nie potrwa długo :(

próbowałam odejsc wiele razy...

Znajdź sobie jakiegoś młodego przystojniaka góra 4 lata starszego

próbowałam ale on wtedy robił sie strasznie zazdrosny i zaborczy...

Jak odejdziesz to nie będzie miał nic do gadania Boisz sie że będzie cię przypalał żelazkiem ?

jak mozesz kochac takiego starucha ? nie dosc ze stary to jeszcze wredny :(

a ile masz lat/

23

Stracisz tylko czas z nim. Lepiej korzystaj z życia a nie męcz się z takim pawianem

al eja go kocham bardzo i on to wykorzystuje:(

Jak nie masz mózgu to się tu nie wpisuj

że on ciebie nie kocha ?

nie mówi mi tego jest ze mną ale nie okzauje mi uczuc zrobił sie zimny znieczulił sie na mnie

Jak go nie rzucisz to przegrasz życie (jedyne które masz)

nie potrafie odejsc...gdy tylko usiłuje go zostawic on zaczyna robic wszystko zebym nie odeszła :(

bez sensu... marnujesz swoje najlepsze lata dla jakiegos lodowca...

trzyma mnie chyba tylko dla sexu:(

a dla siebie szacunku nie masz?????????????

juz nie:(

Nic Cię nie czeka dobrego jak go nie zostawisz Nie mów potem że nie wiedziałaś

co mnie czeka?

Marne życie w samotności

juz nie??? a wczesniej mialas??? uciekaj od niego, wyjedz gdzies- bedzie ci latwiej zapomniec. Ja cieee, taka mloda jestes! nie szkoda ci tego???? Moja przyjaciolka tez tkwila w takim zwiazku, tez nie mogla odejsc, ale w koncu poznala kogos, kto okazywal jej duzo wiecej uczucia niz jej "dojrzaly" partner... Nie zaluje odejscia, zaluje zmarnowanych 5 lat! 5 najpiekniejszych lat mlodosci!

każdy dzień z nim, to stracony dzień, czas działa na twoją niekorzyść. Zakochasz się w nim, przywiążesz, a taki dupek zaczyna manipulować twymi uczuciami....wiem co piszę, tkwię w tym po uszy, szukam dróg wyjścia, uwolnienia się, ale nie potrafię, kocham, beznadziejnie kocham

wczesniej byłam inna....teraz czuje sie....manipulowana...

on juz to robi a ja sie gubie ni ewiem na czy m stoje i co mam myslec ...rozmawiałam z nim o tym ale on ....tak mówi ze ja sam anie wiem co sie dzieje.....czuje pustke..

Twoja sprawa Widocznie fajni faceci nie dla Ciebie

u mnie manipulacja zaczęła sie po trzech latach, wyraźnie to czuję, podejrzewam, że być może znalazł już inną, lecz skrzętnie to ukrywa, a odejść nie pozwala. Też myślę,że chodzi o sex, jakie to przykre.

chodzi tylko o sex:(jemu tylko a ja.....kocham go:(