podrywaja mnie....

dziewczyny...czy zdarza Wam sie ,ze na ulicy czy w autobusie itp zaczepiaja was faceci?chca sie np.umowic,albo zagaduja ?mi sie to ciagle zdarza mimo ze nie ubieram sie prowokujaco i nie mam tapety na twarzy....ciekawi mnie czy tez was podrywaja i jak wtedy reagujecie....dodam ze 18 lat skonczylam daaaawno!!!

Widocznie masz, he he he, zachęcający wyraz twarzy.

chwalisz sie czy zalisz? bo nie kumam:O

zalosny sposob na dowartosciowanie sie....myslisz ze jestes ladna??heh a do mnie az boja sie podchodzic bo wiedza ze to dla nich za wysokie progi..i ze nie maja zadnych szans u takiej laski jak ja...moga sobie jedyne co to popatrzec i podziwiac:)napewno zaden zalosny burak sie do mnie dokleja w mksie...albo nie zaczepia na ulicy....patrza na mnie jedynie z zachwytem...a potem marza o takiej jak ja...a ty??zalosna wiesniaro..jestes taka prosta i brzydka ze zaden gosc nie wacha sie do ciebie podejsc..i zaczepic...buraj czy nie burak..chetn ajestes zawsze.czujesz sie dowartosciowana czyms takim...heh pozdro..

nie tik-aj okiem... :D

Laska, to się nazywa hipokryzja. Bo to jest bardzo proste. Jeśli postawa kobiety jest jednoznacznym komunikatem "trzymaj się z daleka, nie jestem zainteresowana", to tylko kamikadze, ewentulanie panowie niekwykwalifikowni pracujący na wysokościach rzucą z góry jakiś głupawy tekst. No więc jak nie chcesz, żeby cię podrywali, nie rzucaj spojrzeń, nie trzep rzęsami ani tyłkiem. Proste jak drut.

Bardzo słusznie napisała pani powyżej: nie masz się z czego tak cieszyć, ani czym chwalić. Cała twoja postawa to jedno zaproszenie dla byle burka w tramwaju. Sztuką naprawdę pięknej i atrakcyjnej kobiety jest trzymanie niewłaściwych facetów na dystans. Mogą sobie popatrzeć i pomarzyc, ale jak napisała ta pani, komunikat ma byc jasny: za wysokie progi, nie dla psa kiełbasa i trzymaj się z daleka.

widze ze same zazdrosne tu siedza ....po prostu chcialam zobaczyc czy tez tak macie...ale widze ze same zalosne i zakompleksione panny tu sa...na szczescie nie musze trzepac rzesami ani prowokowac soba...jestem soba ,jestem uwazana za osobe niedostepna i wartosciowa....mam faceta i jestem zadowolona ze swego wygladu,pracy i zycia....

to sie "chwalisz"?? w sumie nie ma czym:x

po prostu spytalam czy tez tak macie ...ale juz nie musicie pisac ...same jestescie zakompleksione ...zegnam...

kopa w dupe