OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

bega - no i tak trzymac...:) ja poprosze odrobine cierpliwosci jesli i ona u ciebie gdzies w zapasie;););)....bo nie wytrzymam tych paru dni... pa Luxorku:)

brydziu kochana to w takim razie przesylam zgrabna paczuszke dla Ciebie....nawet marzec Ci wypozycze......szykuj tam dla mnie miejsce.... ty mas zowu lad amoment ja lada dzien....na, za 5 mniej wiecej, ale tak czy owak pare dni roznicy to zadna roznica wiec jak tak dalej pojdzie to znow tu sie zaroi od pozytywnych testow....andzia zaczyna ....czy brydziu masz cos przeciwko????

asolutnie nie mam nic przeciwko!!! tylko u mnie bedzie ciezko, w koncu zarodeczek nawet jak sie uda bedzie mial malutko czasu by sie tam rozgoscic u mnie:( ale zrobie wszystko co w mojej mocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no wiesz andziulek z ta cierpliwoscia gorzej...kurcza sie moje zapasy i coraz mniej jej juz./...ale cos moze uda mi sie specjalnie dla Ciebie wyfasowac!!! bylas dzielna, nalezy ci sie, wiec juz sle paczuszke z cierpliwoscia.... tylko dawkuj ja sobie, zeby starczyklo, bo malutko jej tam zostalo....

hi, no bardzo by andzia chciala tyle ze tego optymizmu co byl dwa tygodnie temu juz mala kupka zostala....ale wazne ze jeszcze sie tli i nadzieja jeszcze... ja wypelnie listopadowa luke bo Luxor ,poziomka i Olka pazdziernik a Wy w grudniu czyli na mnie spoczywa obowiazek rodzenia w listopadzie i jak najbardziej sie ciesze z tego, jakos nigdy nie mialam upatrzonego miesiaca do rodzenia....:)

begus, napewno masz sobie jeszcze nieodkryte poklady cierpliwosci, tylko trzeba sie do nich dokopac;)ale ja cos czuje ze wcale nie beda ci potrzebne!!!!!!!!!!!!trzymam kciuki za was obie dziewczynki, w koncu juz tak dlugo sie staracie. no i za nasza dominiczke oczywiscie tez!! poprosimy o fluidki, gdzie poziomka i ola???

- dzieki beguni i fajnie Cie \"widziec\" taka radosna...;)

Witam drogie Panie

woooooooow, ale doborowe towarzystwo nam sie zebralo:D:D:D witak Dominiczko!!!:D

Andziu ja pisalam wczoraj, ze w tym cylku nie ma szans, bo staranek nie bylo. Miala byc przerwa i jest, ale to chyba tylko bedzie ten jeden miesiac. W przyszlym miesiacu chyba sprobujemy poraz ostatni przed wizyta u lekarza...o ile bedzie to mozliwe, bo akurat w kresie owu bedziemy mieli gosci. A co tam...sprobujemy, ale i tak wiem, ze bez wizyty w klinice sie nie obedzie.

probujcie probujcie!!!w koncu nigdy nic nie wiadomo. a jak sie czujesz po tej jednocyklicznej przerwie??pomoglo to cos czy raczej nie???jestes spokojniejsza?

Witaj brydziu... Wiec u Ciebie owu sie przesunela. Jeszcze nie zakladaj, ze faza lutealna jest za krotka. Poczekaj do @, moze tez sie przesunie. U mnie tak jest. Jesli owu jest wczesniej @ tez przychodzi przed czasem, jak jest pozniej to i @ z opoznieniem. A jesli faktycznie okaze sie, ze masz faze lutealna krotsza niz 10 dni, to latwo da sie to skorygowac odpowiednimi medykamentami.

Troszke pomoglo... chyba:) Teraz moje mysli skupiaja sie wokol wizyty w klinice. Licze na to, ze oni nam pomoga i niebawem juz bede glaskac swoj brzuszek i czule przemawiac do niego:) A co do Ciebie Bedus to cos w tych datach musi byc:) Trzymam kciuki!!

czesc Dominiczku;) zawsze warto sprobowac...a pewnie sama wiesz ze najlepiej to sie udaje jak goscie sa za sciana;););)...ja mialam brata przez prawie trzy miesiace kiedys u siebie a przytulanki w tym czasie naprawde fajne byly;)

Hihihi andziu...dreszczyk emocji powiadasz. No ja tam nie mam nic przeciwko temu, ale moj M. bedzie mial obiekcje:(

jak zarzucisz jakis fajny fatalaszek nie bedzie mogl sie powstrzymac;)

to trzeba mu jakies afrodyzjaki podsypac, co;)... no i jak brydzia mowi - fajny fatalaszek i efekt murowany;););)

Dominiczku, tez wlasnie slyszalam ze to sie da latwo wyregulowac...dlatego sie za bardzo nie martwie. miesiaczki juz od zawsze mialam regularne, no ale troche stresow bylo ostatnio wiec zobaczymy.. w kazdym razie ciesze sie ze sie na te testy zdecydowalam, bo ciekawych rzeczy sie dowiaduje. a w tej klinice na bank ci pomoga, zobaczysz!!!!juz niedlugo bedziesz do brzuszka mowic i spiewac!!:)

No mam nadzieje:) Wiecie przypomniala mi sie ta wrozba z przed kilku miesiecy. Wedlug niej w ciaze mialam zajsc w drugim kwartale tego roku, pozna wiosna. Ciekawe jak sie potocza sprawy. Jesli zdecysujemy sie na inseminacje to pewnie na poczatku czerwca. Moze wlasnie ona okaze sie byc owocna. Poki co staram sie jeszcze na nic nie nastawiac, ale licze sie z tym, ze to wlasnie nam zaproponuja i chyba sie zgodzimy. A co do fatalaszkow, to poszukam czegos odpowiedniego na te okazje;)

Wiem...nie powinnam sie uciekac to jakis dziwnych rzeczy typy wrozby itp, ale chyba potrzebuje jakiejs nadziei, a tak naprawde to potzrbuje poteznej jej dawki:)

Dominiczku - bedzie dobrze, a wrozba wrozba ale ja wierze w Boga i przeznaczenie i to ze juz On ma plany co do Was i ze dane Wam bedzie jeszcze nie raz cieszyc sie urokami rodzicielstwa a Tobie ciazy... trzeba i sile i wiare i nadzieje gromadzic na najblizszy czas a my tu bedziemy za was mocno kciuki trzymac...

Dziekuje Andziu... Podziwiam Cie za te wiare w Bozy plan. Ja mam chwile zwatpienia. Ostatnio coraz czesciej:( chcialabym tak bezgranicznie mu zaufac, ale jakos nie potrafie jeszcze. Moze potrzebuje czasu aby znalesc sie w nowej sytuacji i pogodzic sie z tym, ze ta nasza droga taka kreta i ze tak naprawde to nie widomo co czeka na nas na jej koncu.

widzisz Dominiczku to nie tak calkiem...w kazdym miesiacu zadawalam sobie pytanie dlaczego????dlaczego skoro tak bardzo pragniemy malenstwa to nam nie wychodzi??? i nigdy sie nie dowiedzialam:( i dalej sie boje co przyniesie nowy tydzien, jakie wyniki bedzie mial moj maz....i co jest nie tak... a potem kiedy czas staranek i oczekiwania to wtedy taka sila i wiara ze wzdwijona sila we mnie narasta...i wiara w to ze i On w koncu mnie wysluchal... ale moja droga tez kreta tyle ze jeszcze nie wiem dlaczego...

Dominiczku, tego nigdy nie wiadomo..co tam na horyzoncie na nas czeka.bo tak naprawde wszelkie prawdziwe troski i klopoty dopiero wraz z momentem zajscia w ciaze sie zaczynaja. musisz wierzyc ze wszystko sie ulozy, napewno tak bedzie!:) doczekacie sie slicznego tlusciutkiego bobaska:D

jak tam w pracy brydziuchna....??? baczki lataja, co;););)

nudzi mi sie strasznie:P:P dobrze ze wy jestescie. ogolnie czytam jakies glupoty w necie;) ale juz niedlugo do domku!!:D:D

Staram sie wierzyc i miec nadzieje, ale tak bardzo boje sie kolejnego rozczarowania, ze nie chce pozwolisc sobie na ten luksus posiadania nadziei:( Gdzies w glebi serce wiem, ze i my sie doczekamy malenstwa, ale na codzien zdaje sie o tym zapominac:( Andzia...trzymam za Ciebie mocno kciukaski

brydziaa...no, no...my ci tu czas umilamy a ty nam piszesz ze sie nudzisz, co:p bedzie lansko:p Dominiczku - kciuki trzymajcie ale nie wiem juz czy warto... nie andzia!!!! mialas przeczucie to gdie ci ono zwialo???? jestem, jestem jestem w ciazy bede do konca sobie powtarzac;););)

no doceniam doceniam bez was to juz dawno bym tu zasnela:D kiedy dokladie andzia do tej kolonii jedziesz i na jak dlugo???

No wlasnie andzia...kiedy jedziesz?