Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna zagubiona

komu udało sie wyjść z kryzysu bez niczyjej pomocy?

Polecane posty

Gość smutna zagubiona

cześć 🌻 czy ktoś z Was mógłby podać przykład? bardzo proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa sprawa to
nie da się samemu wyjść z kryzysu. Trzeba mieć wsparcie. Może nim być człowiek, może być piosenka, może być film, może być chmurką na niebie, ale to musi być coś/ktoś co/kto da nadzieję i chęć. Mi pomogła piosenka Edyty Bartosiewicz "Jenny". Słowa wogóle do mojego problemu nie pasowały, ale otworzyły w sercu coś, co było mi potrzebne. Dało tą siłę, wiarę, nadzieję. To dziwne, ale w jednej chwili poczułam się znakomicie, czułam, że wszystkiemu podołam. Taki eliksir w odpowiednim miejscu i czasie. Zapamiętałam tą wewnętrzną radość i gdy za chwilę pukała do mojego serca załamka i beznadziejność - ja je wyrzuciłam i zawsze wyrzucałam wspomnieniem tamtego uczucia. Dziś jestem innym człowiekiem. W niczym nie przypominam siebie sprzed lat. mam ogromny sentyment do Edyty, najlepsze jest to, że nawet jej muzyka nie jest "moją", ale wtedy tak mi pomogła, że Bóg jej napewno to wynagrodził, lub wynagrodzi. Poszukaj swojego punktu odbicia. to może przyjść zupełnie nieoczekiwanie i może to być prozaiczna rzecz, lecz nie zlekceważ jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna zagubiona
ciekawa sprawa to >>>dzięki za wpis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annikaas
tak dzięki modlitwie i Bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×