Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Supern0va

BRAK ZAUFANIA I ZŁOTA KLATKA ! pomóżcie

Polecane posty

Zwracam się do was z prosbą , bo sama juz nie wiem co mam robić . Od 1,5 roku jestem związana z uroczym mężczyzną. Jest to pierwszy facet , przy ktorym nie czuje zadnych barier, myslimy to samo, mowimy to samo ,chcemy sie zaręczyc,wyjezdzamy razem za granice,jestesmy szczesliwi, mozna by powiedziec, ze to spełnienie marzeń, gdyby nie pare istotnych bolesnych faktów . 1. On nie ma do mnie w ogole zaufania. Nie wiem na jakiej podstawie, na kazdym kroku poderzewa mnie o zdrade , ja mu ufam, wierze, on niestety. To bardzo bolesne, poniewaz robie wszystko z mysla o nim. 2. Trzyma mnie w tzw \"złotej klatce\" . Moge pomarzyć o wyjściu na piwo z kolegą , imprezie u koleżanki , czy też dyskotece ze znajomymi w klubie. Jetsem bardzo młoda, bo mam dopiero 20 lat i nie wiem co mam robic, prosze o pomoc dziewczyny, ktore juz maja troszke wie\\cej doswiadczenia niz ja. Wiem, ze cokolwiek nie zrobie, to stracę albo swoją młodość, albo jego. Prosze o pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyu
to nie wychodź z kolegą na piwo a na imprezach bywaj ze swoim facetem, czy to taki straszny kompromis? jeśli to dla ciebie straszne, to może faktycznie coś w tym jest że twój mężczyzna się niepokoi? a ty byś chciała żeby chodził do klubów sam lub spotykał sie z koleżanką na piwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, najgorsze jest to, ze on nie ma zadnych podstaw do podejrzen o zdrade. Ja bym nie miala nic przeciwko, gdyby wyszedl na piwo z jakas przyjaciolką , bo ja mu ufam !! Po prostu bedac w zwiazku z nim moje zycie towarzyskie ogranicza sie tylko do spotkan z przyjaciólką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stracisz nerwy i będziesz ciągle na cenzurowanym. On nigdy sie nie zmieni, a będzie jeszcze gorzej. Może dojść do tego, że będzie cię śledził na każdym kroku. Moja rada - w delikatny sposób daj mu do zrozumienia, że chcesz mieć odrobinę prywatności i tak jak ty jemu ufasz on tobie także powinien zaufać a jeżeli tego nie potrafi - no trudno trzeba będzie się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyu
nieeeee.... taka se gałązka, nie wymyślaj od razu najgorszego scenariusza, że mamy do czynienia z mężczyzną obsesyjnie zazdrosnym rzecz w tym że wielu mężczyzn jest zazdrosnych, bo mają złe przejścia za sobą, bo na wzajem się nakręcają opowiadając co straszniejsze historie o zdradach (zresztą podobnie jak my kobiety) poza tym w związkach trzeba się dotrzeć i zawsze na początku będzie pewien okres nieufności zazdrości i wyznaczania sobei wzajemnie granic powiem wam jak jest u mnie, ja nie mam nic przeciwko temu że mój mężczyzna wychodzi na pół nocy z kumplami na piwo, czy żeby na wyjeździe poszedł z kumplami na dyskotekę ( CHOCIAŻ DOCENIAM ŻE ON MÓWI ŻE BEZE MNIE NIE CHCE SIĘ BAWIĆ ) ale już on bywał zdradzany, bywał też świadkiem różnych przykrych historii i rzeczywiście jest przesadnie zazdrosny, z powodu jego zazdrości raz usłyszałam nawet "albo on, albo ja" tylko dlatego że chciałam z dawno nie widzianym kolegą wyjść na piwo (wtedy o mało co nie rozstaliśmy się) i dopiero moja rozmowa z kumpelą uświadomiła mi że: - wróciłam po przypadkowym spotkaniu z tym kolegą bardzo rozpromieniona - przecież mój facet mógł sobie pomyśleć wszystko, - gdyby on wpadł szczęśliwy że spotkał koleżankę i oświadczył mi że idzie z nią pogadać o dawnych czasach przy piwie, byłabym co najmniej zdezorientowana i zaniepokojona, innymi słowy gdy postawię się w jego sytuacji, rozumiem go i każdej z was radzę pomyśleć kilka razy nie tylko nad tym co samej się czuje ale i co czuje partner, no a teraz u nas minęło trochę czasu, poznaliśmy się lepiej i on już nie ma podejrzeń gdy wychodzę z koleżankami, a ja ze swojej strony nie robię mu przykrości w postaci wychodzenia na noc samej na imprezy, z kumplem jeśli chcę to się spotkam, ale... trochę mi się odechciało gdy widzę że to sprawia przykrość mojemu partnerowi innymi słowy radzę: kompromisy, okazywanie postawą że nie ma powodu do podejrzeń i ty nie zrezygnujesz z tego co bardzo ważne a możesz z tego co mniej, przeczekanie okresu docierania się w związku powyższe rady nie dotyczą przypadków patologiczej zazdrości bo to już choroba a my nie jesteśmy terapeutami ani ofiarami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiciowaty
myślę, że będzie do tego zdolny i szybko sie o tym przekonasz. To co piszesz jest BARDZO niepokojące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myślę. Będzie do tego zdolny, a Ty jestes jeszcze bardzo młoda i możesz sobie sama nie poradzić. Powinnaś się zwierzyć ojcu, matce, bratu, komukolwiek, komu na Tobie bardzo zależy i kto Ci pomoże w realności, nie wirtualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yuyu dziekuje za wyczerpujaca wypowiedz. Mam nadzieje, ze uda nam sie przezwycieżczyć problem kompromisami . Co do reszty - jest bardzo zazdrosny, ale to nie powod, czy przyczepic mu etykiete damskiego boksera etc. To dobry czlowieczek, tylko zagubiony w swoim swiecie, jestem jego pierwszą poważną dziewczyną , moze po prostu boi sie mnie stracic? Moze ktoras z dziewczyn ma podobny problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyu
do czego jest zdolny to wiesz ty a nie inni kafeteriusze, więc się nie przejmuj straszeniem a jeśli chodzi o konkrety to trwaj przy swoim, tłumacz mu, tłumacz i jeszcze raz tłumacz, i wychodź sama ale na początku do koleżanek, sama mów kiedy wrócisz i tej pory się trzymaj, a gdy ci zaufa będzie wam obojgu łatwiej, po prostu czasem zaufanie trzeba sobie wypracować jak posłuchać co mężczyźni opowiadają sobie o kobietach, to trudno się dziwić że bywają podejrzliwi odnośnie piwa z kolegą czy wyjścia samej na noc do dyskoteki ale gdy uda się z takim mężczyzną osiągnąć porozumienie to on już zaczyna widzieć Ciebie, a nie kolejna kobietę która może wywinąć dziwny numer trzymaj się! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbcgn
Poczytaj topic : Czy jesteś w zwiazku w którym partner molestuje Cię psychicznie. jeśli znajdziesz tam coś ze swojego zwiazku - UCIEKAJ!!! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje, na szczescie az tak zle nie jest :) haloo dziewczyny nie macie takich problemow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie, tylko ja jestem znacznie starsza, i cały czas walczę. Ostanio przytaczałam wypowiedz Komorowskiego, ze nie można miec n a własnośc drugiego człowieka. dotyczy to szczególnie układu matka dziecko, współmałzżónkowie. Wybaczcie, ja do zdrad sie nie palę, wiem, że jak sie jest z drugim człowiekiem, to pewne normy zachowania obowiązują. Nie zaniedbuje swoich obowiązków, ale trudno, żeby ON musiał wydawac mi pozwolenie n a spotkanie ze znajomymi. Kiedy wychodzimy razem to wychodzimy razem, ale nie wszedzie musimy wychodzic razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×