Co o tym myslicie?? mieszkanie z rodzicami

Mam szwagierke 28 letnia, która wyszła za mąż ( niedawno) i zaszła w ciążę, ale nadal z męzem mieszka z rodzicami. Teraz wpadli na wspaniały pomysl budowy domu, troche to pewnie potrawa, wiec do tego czasu nadal będa mieszkali z rodziami. Nie uważacie tego z atroche dziecinne i nieodpowiedzialne? Jak sie jest juz na tyle doosłym zeby wychodzic za maz to powinno byc sie tez n tyle dorosłym i zamieszka samemu, chociazby w wynajmowanym mieskzaniu. Co o tym sadzice?

ze w naszym kraju niestety czesto inaczej sie nie da. Gdyby postepowac tak, jak Ci sie marzy, Polacy by szybko wygineli. :( Ten kraj po prostu taka ma polityke "prorodzinna".

nie to wcale nie jest dziwne jak wynajma mieszkanie to nie predko dorobia sie swojego, a skoro rodzice i oni godza sie na wspólne mieszkanie to nie ma problemu

Panie prezydencie, panie premierze, gdzie są te obiecane tysiące mieszkań??? :(

zjednj strony tak, ale zwazywszy na to ze byli ze soba dwa lata, jej maz pracuje za grancica i dobrze zarabia, to jest dosc dziwne. Mnie to kojarzy sie z wygoda, po co sie meczyc i isc n swoje jesli mozna mieskzac z mama ktora gotuje i sprzata, jeszce do tego wszystkiego pranie zrobi. Z mamusia i tatsuem moze mieszkac młodziutkie małzenstwa, a nie ospby pochodzace pod 30, ktore wczesniej ze soba były dosc długo i nie pomsylaly nigdy o przyszłosci

A pomyślałaś może o pieniążkach? to też jest ważnie. Jęśli maja wybierać pomiędzy mieszkaniem z rodzicami, a własnym kąciku i klepaniem "słodkiej" biedy, do tego jeszcze w tak trudnym okresie (ciąża) to chyba lepiej jest najpierw ustabilizować się (głównie finansowo) mieszkając z rodzicami, co niewątpliwie jest dużym odciążeniem a dopiero później myśleć o czymś dla siebie. Bardzo wiele osób czy młodych małżeństw tak robi i nie ma w tym nic dziecinnego sama mam takich znajomych. Mieszkania w Polsce niestety są jeszcze "dość" drogie:/ Poza tym nie będą mieszkać tak wiecznie i w końcu się wyprowadzą, pomyśl, że i Ty możesz być kiedyś w takiej sytuacji. Jeśli tylko rodzice chcą pomóc to czemu nie, takie realia:( Im też to pewnie nie jest bardzo na rękę, bo muszą prać pod uwagę zdanie rodziców, na pewno woleliby mieszkać samodzielnie i na pewno w końcu się wyprowadzą:) Pozdrawiam:)

mieszkaja w domu czy malym mieszkaniu. jak w domu to co w tym dziwnego? znam duzo takich par ktore mieszkaja z rodzicami. na rodzice na dole oni na gorze.

ja też mieszkam z rodzicami mimo że jestem 3 lata po ślubie, to wcale nie jest takie miłe, choć czasem jest ugotowanie, czy poprane ale tylko dla tego by było taniej, nie ma sensu żeby gotować każdy osobno skoro traci się czas i pieniądze dodatkowo, a pranie tak samo, więcej wody się zużywa gdy się pierze cztery razy niż dwa razy z pełną pralką a nie cztery razy z pustą, ale nie o to chodzi. Ja chcętnie bym się wyprowadziła, ale wynajem kosztowałby całą moją pensję nie mówię już o opłatach, a pensja mojego męża nie wiem czy by wystarczyła na wyżywienie i ubranie. Poza tym wynajmując nigdy nie dorobimy się własnego mieszkania, a teraz mieszkając z rodzicami płacimy połowę wszystkich kosztów i jeszcze możemy sobie odłożyć pieniądze ewentualnie na swoje lokum. Tym bardziej że moi rodzice też ledwo by sobie dawali radę sami utrzymując 3 pokojowe mieszkanie gdzie teraz mieszamy.

w takich sytuacjach dziekuje Bogu, że mój N jest zaradny:)

że możesz wziąć tani kredyt i kupić mieszkanie gdziekolwiek zechcesz. Dla mnie to nic dziwnego, że mieszkają z rodzicami póki nie zbudują własnego. Widzę, że jesteś bardzo młodziutka skoro uważasz że każdy kto zdecyduje sie na ślub od razu musi pójść na własne. Spytaj swoich rodziców jak mieszkali zanim przeprowadzili sie na swoje. A skoro to twoja szwagierka, to pewnie robisz zakusy na ich pokój i stąd to twoje zdziwienie, że każdego stac na własne. Ciekawe czy ty od razu sie wyprowadzisz jak dorośniesz?

Nie robie zakusów, poniewaz mamy gdzie mieszkac, dom co prawda jest przez cały zcas pomału budowany i moze za rok bedzie gotowy do wprowowadzenia sie, ale wynajmujemy mieszkanie i nie potzrzeujemy ich pokoiku:

moja znajoma mieszka nadal z rodzicami i wcale nie mysli owyprowadce, dostala z mezem 3 pokoji ilazienke tylko kuchnie maja wspolna

no przeciez są tysiące mieszkań. Tylko trza kasę mieć, przecież nie obiecywałem ze za darmo beda :P

A ja nie mieszkam ze swoimi rodzicami już od 6 lat i za nic w świecie bym tego nie chciała!Odzwyczaiłam się od kontrolowania- gdzie idę?co kupiłam?z kim się umówiłam? NIe zniosłabym tego. To rodzice dali mi taką możliwość. Opłacali moje studia ale nigdy nie wtrącali się na co wydaje ich pieniądze. Rodzice wiedzą że jestem odpowiedzialną osobą i chwała im za to!!! Jestem młodą mężatką. Mój mąż nie zarabia kokosów a mimo tego jakoś dajemy sobie radę. Ja nie pracuje i też spodziewamy sie dziecka:) Zależy na co kto wydaje kasę. Można żyć skromniej ale godnie. A mieszkanie...no cóż; swojego jeszcze nie mamy i długo mieć nie będziemy bo jeszcze nie wiemy gdzie los nas rzuci a nie chcemy być uwiązani w jednym miejscu. I nie rozumiem dlaczego ludziki mieszkają z rodzicami skoro podobno dobrze zarabiają....jak dla mnie to czyste wygodnictwo. Miałam taki przypadek w rodzinie, więc wiem jak to wygląda. Dla nas żenada.

jaks ie chce to wszystko mozna a zwalanie na to ze takie czay, ze ciezko i wogóle to zenada i nieudacznictwo zyciowe.