Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzwudziecha

Mieszkacie sami czy z rodzicami?

Polecane posty

Gość dzwudziecha

Uwazam że po ślubie powinno mieszkaćs ię samemu,a nie z teściami. Jak ktoś jest na tyle dorosły żeby wziąć ślub to powiienien być na tyle dorosły żeby sie usamodzielnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyle osob ci dziewczyno
No to jest jasna sprawa. Nie rozumiem tych co siedza u rodzicow po co slub skoro nie maja gdzie mieszkac, ale sa i takie mloty . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość january2007.
wyporwadzilam sie od rodzicow jak mialam 19 lat.Wyjechalam za granice, a teraz siedze w Anglii, tez bez rodzicow.Kocham niezaleznosc. Teraz mieszkam tylko z mezem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwudziecha
mieszkanie z rodziami jest troche zenujace, juz chyba skonczyl sie ten czs pomieszkiwac z mamusia i tatausiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Elena o kto
po co slub jesli sie mieszka z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arieeeeeelka
ja mieszkam z tesciami, i nie stać mnie na mieszkanie, w dodatku jestem w ciązy, i nie ubolewam, ale jesli wg kogoś jestem niedorosła?? Poza tym nie mogłabym w bloku mieszkać, bo to najgorsze co może być!!! A wy co jesteście tacy dorosli, to mieszkajcie sobie na 30 m2, bo pewnie dużo wiekszych mieszkań nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa346
ja tez mieszkam ze starymi bo mam 20 lat, a i jestem w ciazy ale szukamy mieszkania z moim forsiastym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy sami.I musze przyznać że niezdecydowałabym się na ślub gdybym musiała mieszkać z teściamy czy z moim rodzicami.Młodzi musza być na swoim-co nie znaczy że jak ktoś nie może sobie pozwolić na własne mieszkanie ma nie brac ślubu bo dla mnie bzdura.Ale mieszkanie samemu jest w 100 % wygodniejsze to poprostu luksus nawet lepszy niż wygranie w totka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa346
dziekuje ze sie ktos znowu za mnie podaje:)przepraszam wszystkie dziewczyny za te glupie wypowiedzie ,bardzo lubia ta stronke kafeteria ,chcialabym sie czasem wygadac ,ale jak widac pewna osoba bardzo mnie nie lubi i sie za mnie podaje dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina mama Marcela
Mieszkamy w stolicy. Perspektyw na kupno mieszkania nie mamy żadnych, a wynajęcie czegokolwiek graniczy z cudem. Wynajęcie jednopokojowego mieszkanka z kuchnią i łazienką nie jest takie drogie i bylibyśmy w stanie opłacać czynsz, ale co to jest jeden pokój? Mąż musi mieć stanowisko pracy, ja potrzebuje komputera, a dziecko mebli, łóżeczka i wózka. W jednym pokoju tego nie pomieścimy, a na wynajęcie większego mieszkania zwyczajnie nas nie stać. U teściów mamy 3 pokoje do dyspozycji, małą kuchnię i przestronną łazienkę. Teściowa wtrąca się do wszystkiego, ale da się wytrzymać, zwłaszcza, że mieszkamy na górze i praktycznie na parter schodzimy tylko po to, żeby móc wyjść z domu, więc z teściową zwyczajnie się mijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusia
Dnia 24.01.2007 o 13:40, Gość arieeeeeelka napisał:

ja mieszkam z tesciami, i nie stać mnie na mieszkanie, w dodatku jestem w ciązy, i nie ubolewam, ale jesli wg kogoś jestem niedorosła?? Poza tym nie mogłabym w bloku mieszkać, bo to najgorsze co może być!!! A wy co jesteście tacy dorosli, to mieszkajcie sobie na 30 m2, bo pewnie dużo wiekszych mieszkań nie macie.

Jestes zalosna. Niech ci dalej tesciowa dyktuje nieudaczniku haha.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wy jesteście niepoważne? Przecież każdego losy układają się inaczej. Nie można wrzucić wszystkich do jednego wora. Owszem- każda młoda para chciałaby być.na swoim to NORMALNE ale nie zawsze życie układa się jakbyśmy chcieli. A jak młodzi pierwsze 10 lat mieszkają z rodzicami i odkładają np na dom podczas gdy inna para wynajmuje mieszkanie lub bierze kredyt na 30 lat i finalnie po 10 latach ci pierwsi mają dom bez kredytu a drudzy małe mieszkanie z kredytem jeszcze na 20 lat kto jest w lepszej sytuacji i mniejszym mlotkiem? I dodam, że my po ślubie kupiliśmy od razu m2 ale rozumiem sytuacje innych ludzi i nie neguje ich dezycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gys

Ja 3lata mieszkalam z moja mama i mezem w dwupokojowum mieszkaniu. Chcielismy odlozyc jak najwiecej na mieszkanie. Kupilismy mieszkanie 3pokojowe jka mialam 26lat i w tym momencie ju czulam zenade ze wszyscy moi rowiesnicy mieszkaja sami a my nie. Moja mama charakterna i zdecydowanie wole samodzielnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jultomten

Wyprowadzilam sie z domu jak mialam 21 lat , wyjechalam do wiekszego miasta , pozniej za granice ( nie Uk ) a od 16 lat mieszkam z mezem sama w naszym wspolnym domu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkaliśmy sami, pozniej rok z rodzicami a w tym czasie ogarnialismy wlasne mieszkanie i teraz juz sami na swoim 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj tam

I gadanie :" niestety musze mieszkać u teściowej" 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jultomten

A pozniej placze po forach , tesciowa mnie psychicznie wykonczyla buuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja mieszkam z teściami. Oni na dole, my na górze na poddaszu. Mamy 2 pokoje, salon, kuchnie, łazienkę, wielki balkon i stryszek. Teściów mamy spoko, nie wtrącają się, a dużo pomagają. Teściowa lubi gotować i zawsze jak coś ugotuje to nam daje. Czasami zostają z wnukiem jak potrzebujemy gdzieś wyjść, wezmą go na chwilę, mogę w spokoju ogarnąć mieszkanie czy wypić kawe. Normalnie zapraszam swoich gości i nie ma żadnych problemów. Nie płacimy czynszów, ani wynajmu, opłacamy kablówkę, płacimy co dwa miesiace wode, dokładamy się do ogrzewania i naprawdę sporo kasy zostaje nam w kieszeni jak porównamy to do życia w bloku. Mnie się żyje dobrze, nie narzekam. Zastanawialiśmy się nad własnym mieszkaniem, bo nie chciałam mieszkać w jednym domu z teściami, bo "młodzi powinni być na swoioim", ale ja się boje kredytów i zobowiązań finansowych. A tak to żyjemy sobie na luzie, nie jesteśmy nic nikomu winni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moi rodzice to już na cmentarzu mieszkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mieszkam z matka, a moe ona ze mną, nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×