Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stroskana

ważne pytanie do mężczyzn

Polecane posty

Gość stroskana

sprawa wyglada następująco jesteśmy małżeństwem od 6 lat, dwójka dzieci, właściwie to można powiedzieć że chyba jesteśmy ogólnie szczęśliwi ALE..... mąż ma jakby podwójną osobowość /zodiakalny bliżniak/ od skrajnie wspaniałego przechodzi do skrajnie okropnego, te okresy przeplatają się ze sobą. tak jest od początku małżeństwa,ile można wytrzymać, właściwie każda moja złość wywołuje u niego tego "złego" przyklad: trochę ostatnio zdenerwowało mnie jego zachowanie, ja odreagowuję to milczeniem,wtedy on jakby na złość zachowuje się jeszcze gorzej,albo się wogóle nie odzywa albo w arogancki sposób, w końcu powiedziałam mu co mnie od lat u niego razi co mógłby poprawić, myślałam że może przemyśli , może coś zmieni a on od tego momentu /2dni/ jest jeszcze gorszy robi dokładnie to co wie że mnie złości, chodzi z kpiącym uśmieszkiem i jak już odzywa się to arogancko. właściwie to u nas jest wszystko w porządku/oczywiście w tym jego dobrym okresie/ mamy tylko różnice zdań i często od tego zaczyna się to złe. w gre nie wchodzi żadna zdrada/przynajmniej na razie/ żadne straszne grzeszki. zastanawiam się ile potrzeba facetowi do podjęcia decyzji o rozwodzie, czy to dla niego wystarczający powód. mamy wspaniałe dzieci ,jest cudownym ojcem, zadbany dom , wszystko inne ok.właściwie to chyba się kochamy /po 10 latach znajomości jest też przyzwyczajenie/ nie mówimy o uczuciach, on nie jest w tych sprawach wylewny ale głęboko jestem pewna że iskierka cały czas się tli. chciałabym przerwać teraz to milczenie,ale on jest taki arogancki, boję się że mnie odepchnie,właściwie to powo był zbyt błachy aby to trwało już 5 dzien. jak to zrobić , jak załagodzić spór? do poważnych rozmów nie jest skory, unika jak ognia , zresztą już mu wszystko co ważne powiedziałam na razie bez efektu. a jeśli on myśli o rozwodzie? co robić ? co robić? poradzcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAAAaaaaa
Bardzo prosta odpowiedź.... Po prostu masz luźną pochwe po porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
:-) Nie jest tak źle. Dwoistość natury jest u nich tak naturalna, jak dla Ciebie oddychanie powietrzem. Mój mąż bardzo szybko się irytuje i tak samo błyskawicznie zyskuje nagle dobry humor. Po prostu wybucha, coś mu nie pasuje, a po chwili już jest dobrze. To normalne, jak coś wyrzuci na zewnątrz, zazwyczaj jest mu lepiej. A Ty musiałabyś się nauczyć na to reagować, albo nie reagować wcale. Co jeszcze? Aha. Robi tzw. kontrę. Czyli potocznie mówiąc - na złość. Lubi to robić. Im bardziej będziesz się przy czymś upierała, tym bardziej on będzie przeciw. Bo charakterystyczne jest dla Bliźniaka to, że nie znosi wręcz być do czegoś zmuszany. ALE... uwielbia inteligentną i delikatną, podszytą dobrymi i wyrafinowanymi argumentami perswazję. I tego, jeśli nie umiesz, radziłabym się nauczyć, bo to jest również coś, dzięki czemu Bliźniaka możesz zatrzymać przy sobie. Bogactwo słownictwa i szybkie, ciekawe riposty. Bliźniak nie cierpi nudy i codzienności! Powodzenia! :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
rzeczywiście krótko zwiężle i na temat czyli ..normalka na kaffe może ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
żono bliżniaka , moja popraednia wypowiedz nie dotyczyła ciebie oczywiście dziękuję ci za poważne potraktowanie problemu, jakoś zawsze ktoś się przełamuje ale teraz on jest co najmniej dziwny ta arogancja jest niespotykana, chciałabym jakoś podejść przytulić się zakończyć spór ale boje sie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
Nie bój się niczego. Najlepiej zaproś go na kolację w domu, wcześniej wyślij pocztą (!) zaproszenie (do siebie do domu, na niego). Dzieci zabierz do babci, miejmy nadzieję, że się zgodzi je przenocować, a i z dziećmi nie będzie problemu. Spróbuj. A po kolacji...to już nie moja broszka ;-) Udobruchaj go, bo wiesz przecież, że się opłaca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
to dobry pomysł. gorzej z wprowadzeniem w życie, on kiedy wraca z pracy, milczy albo jest strasznie arogancki zamyka się w pokoju, wogóle nie obchodzi go moja osoba, wczoraj wiadomo jaka straszna była pogoda, jeżdze samochodem do pracy 20 km, wogóle nie zadzwonił czy wszystko ok, czy nic się nie stało,wracałam już pod wieczór były straszne warunki, dzisiaj tak samo , nie zadzwonił czy dojechałam ba czy wogóle udało mi się wyjechać , nic , traktuje mnie jak powietrze. boje się że z takiego zaproszenia wogóle by nie skorzystał, albo w trakcie zachowywał się tak jak ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
A była jakaś poważniejsza sprzeczka? Albo jakiś moment, od którego on się tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
właściwie to błachy powód, poprzedni tydzień mijaliśmy się w drzwiach a w sobote kiedy w końcu mogliśmy pobyć razem on po powrocie z pracy wyszedł niby na chwilę, wrócił koło północy pijany/ tzn nie przewracający się ale wyrażnie pod wpływem/ zrobiło mi się przykro, ja reaguję milczeniem, a on rano zdziwiony skąd u mnie ta złość? myślałam że wszystko jakoś się rozejdzie po kościach, w końcu powiedziałam mu po 2 dniach co mnie wogóle boli w jego zachowaniu, co mógłby zmienić, i on od tego momentu chodzi z drwiną na twarzy, i wogóle tak jak powyżej napisałam.o rozmowie normalnej, choćby o codziennych sprawach nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
Stroskana, jedną rzecz muszę Ci napisać: obojętne jaki powód, każdą rzecz trzeba rozwiązywać od razu, bez odwlekania tego w czasie. Sama widzisz, że straciliście już cały tydzień. Potem może być tak, że będziecie na siebie długo obruszeni, a jakbyście później mieli przyznać skąd to się wzięło, to nie będziecie już pamiętać. :-) Nie kłopocz się, spróbuj z nim się pogodzić np. w jakiejś wesołej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
tak dokładnie masz rację, trzeba to rozladować, atmosfera jest nie do zniesienia, ja unikam go , boję się teraz zacząć rozmowę, bo może on myśli o rozwodzie. wiesz on jest taki panicz, uważa że mu wszystko wolno i nikt nie ma prawa niczego powiedzieć.zrobi coś nie tak ,kiedy próbuję zwrócić uwage kończy rozmowe albo wychodzi, może ma tego dość ale to chyba ja powinnam mieć dość. on zyje jak pączek w masle,wszystko na mojej głowie, ale przyzwyczaiłam się wiem że o dom ja muszę zadbać i trudno ale pewnych rzeczy mogę wymagać, a on się wk... że ktoś zwraca mu uwage. ale to chyba nie powód do rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stroskana spróbuj delikatnie powiedzieć swojemu bliźniakowi w momencie dobrego nastroju, że wyszłaś za mąż za tego dobrego i że męczy cię ta jego dwoistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
🌼 Widzisz, ja też dużo robię w domu, ale staram się nie pozwalać na to, żeby on kompletnie się migał od pomagania mi. Nawet nie protestuję, gdy coś zrobi źle, bo to często jest ich metodą, żeby więcej tego nie robić. Zrobi źle, żona się zdenerwuje i już mu nie da tego zadania. No cóż, ze mną te numery nie przechodzą. Jak go nie ma, albo nie widzi, zawsze po nim poprawię, ale w momencie, kiedy on coś robi, nie odzywam się, a na koniec jeszcze mówię mu "dzięki" i się uśmiecham. Nie myśl o rozwodzie, bo nie tędy droga. Zaczniesz wpadać w jakiś nieuzasadniony strach i może być jeszcze gorzej. Z tym tematem daj sobie spokój. A czy Ty go czasem chwalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
beret dziękuję za podpowiedz, twoja myśl jest dobra powiem tak jak już kiedyś będzie ten dobry okres, ale teraz chodzi o to że ja się po prostu boję odezwać , on zachowuje się inaczej niż w innych sprzeczkach, teraz zrobił się samowystarczający, kiedyś zawsze prosił mnie/nawet gdy byliśmy po kłótni/ o kanapki do pracy teraz albo wcale nie bierze albo sam sobie robi, wogóle jakby mnie nie zauważał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
ja nie myślę o rozwodzie, boje się że może on zacznie o tym myśleć. rzeczywiście twoja metoda jest dobra mam nadzieję że będę miała okazje ją wypróbować. z chwaleniem jest róznie , ale w tych dobrych chwilach , nie szczędzimy sobie miłych słów, lubimy tak bezinteresownie sie przytlać w ciągu dnia od tak , lubimy siedzieć rozmawiać bez końca, po prosty jest super i póżniej robi się zupełnie na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
A zapytaj jego o zdanie, powiedz, że chciałabyś po prostu wiedzieć co on o tym sądzi, dlaczego tak się dzieje, jak on to widzi, powiedz, że zależy Ci na jego zdaniu, bo może będzie Ci wtedy łatwiej unikać takich sytuacji. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
a może przeczekać ten jego okres obojętności , kiedy zacznie chociaż coś pobąkiwać w miarę normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
Powiedz mu, że życie nie jest lekkie, że to wszyscy wiedzą, ale trzeba sobie to życie upiększać i ułatwiać, a nie odwrotnie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
Odczekać? Nie, raczej nie. Nie wiadomo ile to może potrwać. Zrobisz co uważasz, ale ja bym go zaczęła zaczepiać na wesoło. Np.: "nie bądź taki fąfel, chodź się przytul" Albo kiedy się rozbiera do spania zaczęłabym na niego się gapić pożądliwie. Albo mimochodem gdzieś po drodze podszczypywałabym go w pośladek. Oczywiście nie za mocno, ale bez słowa, tylko z takim uśmieszkiem. No i jakby się obrócił, to bym puściła oko i poszła dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
Baby nie są głupie, tylko każdy facet jest inny i nie do każdego można zastosować taką samą metodę. Każda kobieta sama ocenia i wybiera, co dla jej mężczyzny się nada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stroskana
dziękuję wszystkim za podpowiedzi, jakoś musze to załatwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bliźniaka
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×