szyjka macicy

Dziewczyny, skończyłąm 34 tydzień ciąży, dziś byłam u lekarza. Okazało się, że od ostatniej wizyty szyjka macicy znacznie się skróciła i teraz ma dł ok 1,5 cm. Lekarz kazał mi leżeć. Ale czy to znaczy, że nie mogę nawet naczyń w domu pozmywać, ani obiadu ugotować, jak to jest? Nie wyobrażam sobie leżenia plackiem do końca ciąży...

szyjka przygotowuje się do porodu, dlatego się skraca i rozwiera, lepiej leż jak lekarz kazał, żeby sie dalej nie skracala i nie rozwarla bo grozi przedwczesnym porodem a na to masz jeszcze czas. gary w zlewie moga poczekac na meza a Ty sie oszczedzaj, pozdrawiam

Lepiej słuchaj lekarza i leż.Ja w 34 tyg trafiłam do szpitala a nic mnie nie bolało tylko przy rutynowym badaniu stwierdził że dziecko jest już nisko i niebawem będzie sie pchać na zewnątrz.A w szpitalu kroplówka przez ponad 12 godzin i tabletki co 2 godziny.Leżałam aż sie skończy 36 tydz i trzy dni po wyjściu ze szpitala zaczęłam rodzić.Moja kruszynka ważyła 2150 i 46cm dł.9 punktów Jest zdrowa ale nie zaszkidziło by jej gdyby była w brzuchu chociażby do 38tyg. WIĘC LEŻ i sie oszczędzaj bo to już niedługo. Ja teraz jestem w 14tyg ciąży i mam madzieje że ta dzidzia się tak nie będzie pchała na świat.

U mnie pierwsze skurcze pojawiły się w 22 tygodniu. Od 24 już leżałam, aż do 37 tygodnia. Oczywiście skracała się szyjka, pomimo fenoterolu, no-spy, magnezu i leżenia. I nie mogłam wstawać, tylko do ubikacji i umyć się. Oczywiście po drodze był szpital. Na koniec dzidziuś zrobił psikusa i nie chciał się urodzić ;) W dniu terminu położyli mnie na porodówkę i wywołali poród. Moja szyjka miała 1 cm długości i lekko się rozwierała w 28 tygodniu, więc u Ciebie chyba nie jest tak źle.

Dzięki wielkie dziewczyny! będę leżała. Trzymajcie się cieplutko.