Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość waccccccccccccccccccccccia

czy od tabletek kluja was piersi przy nacisku?

Polecane posty

Gość waccccccccccccccccccccccia

a jesli macie jakies inne efekty uboczne to czy utrzymuja sie w czaasie -dniowej przerwy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.j.
nie mam efektów ubocznych, dobrze znoszę silne tabsy stosowane od dwóch lat a piersi, owszem, kłują mnie, w tych miejscach gdzie mam łagodne guzy, gruczolako-włókniaki, więc może zrób sobie USG lub mammografię (zależnie ile masz lat), no chyba że wiesz że wszystko OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waccccccccccccccccccccccia
ale czy te guzy masz od tabletek?bo mnie problemy z piersiami zaczely sie jak zaczelam brac tabl.-mam w niektorych miejscach takie zgrubienia i mnie kluja-czasem mniej czasem bardziej.mam 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.j.
wiesz co, nie wiem, chyba miałam już wcześniej skłonności, w każdym razie odkryłam guzy, pokazało je USG, i potem dopiero zaczęłam brać tabletki i już nic nie sprawdzałam, po kilku latach okazało się że jeden urósł a liczba innych się zwiększyła, może tabletki dołożyły się a może i bez nich tak by było w każdym razie nic złego się nie dzieje, choć raz już było podejrzenie raka, niemniej są do usunięcia o tym że te guzy mam, dowiedziałam się w wieku 23 lat możesz mieć to samo, w sumie wielu kobietom się zdarza, ale lepiej to sprawdzać :), powinnaś zapytać np ginekologa gdzie wykonać nieodpłatne USG mnie też kłują bardziej lub mniej, zależnie od zmian miesięcznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meheret
mi sie czasem zdarza, lekarz przy badaniu piersi nic nie wyczół więc chyba ok. a zdarzało mi się ze kłuło jeszcze długo zanim zaczełam brać tabletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waccccccccccccccccccccccia
czy te guzy tez macie po zewnetrznej stronie piiersi-tzn od strony pachy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.j.
może być różnie, ja mam w jednej piersi od strony wewnętrznej, a w drugiej od strony pachy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meheret
ja nie mam żadnych guzów. Tylko kłóje. Jak nie maiałam tabsów też tak było. Piersi po prostu bolą od hormonów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.j.
takie kłucie, porównując z tym co pisze meheret, mogłoby być objawem różnych zmian w piersiach, może naturalnego wzrostu (no, guz to też coś co się skądinąd rozwija w środku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meheret
no mi juz na 100% nie rosną!!!!!!!! ale estrogeny i progesteron a szczególnie oksytocyna które normalnie występuja w czasie cyklu mają wpływ na tkankę gruczołową i myślę ze przyczyn należy szukac gdzieś tu. Przynajmniej u mnie. Nie każdy ból musi od razu oznaczać guzy. choć oczywiście zgadzam sie że trzeba dmuchać na zimne i zawsze warto sprawdzić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waccccccccccccccccccccccia
mnie lekarz powiedzial ze jak cos boli w piersi to znaczy ze to nic groznego bo rak nie boli,ale z kolei jesli chormony dlugo oddzialywuja na piersi to tez nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meheret
hormony cały czas oddziaływują na piersi. A dodatkowe hormony nigdy nie są obojętne, czasem pomogą czasem zaszkodza a czasem nie będa miały większego wpływu. Ja sie musze wybrać do lekarza bo w tym cyklu zaczynają dawać mi w kość(a to połowa opakowania - wczesniej bolały raczej w okolicach @) no ale to dopiero po sesji. ech wracam do nauki endokrynologii;/ hormony mnie po prostu przesladuja cały czas;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.j.
zgadzam się, wcale nie straszę, u mnie też okazało się że to niegroźne (choć raz jedna babka wykonująca USG tak mnie przestraszyła że do wyników biopsji myślałam że mam raka :) ), jednak każdy lekarz - a uzbierało się już kilkoro - radzi żeby usunąć tłumacząc enigmatycznie że nigdy nic nie wiadomo a USG powinno się zrobić co jakiś czas profilaktycznie, samobadanie to, heh, musztarda po obiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×