bez milosci

glupia i naiwna czy szalona:)?zwiazek z facetem bez milosci-ciezko byc z kims gdy ktos cie nie kocha,a jescze ciezej odejsc bo ty kogos kochasz...

noooo i....?

:O

co zrobic?odejsc czy po cichu liczyc az milosc sie pojawi?czy warto?

Bez miłości nie może istnieć związek

nie wiem... wydaje mi sie ze miłość moze pojawić się z czasem, ale to trzeba chcieć...

niby trzeba a czasu ale czy to juz nie przesada?ten zwiazek istnieje juz od dwoch lat

no to skoro nie czujesz TEGO to zakoncz to... nie ma sensu się oszukiwać:) ani drugiej osoby...

ja nie zakoncze bo za bardzo kocham i tu pojawia sie caly problem:(

chcesz mi ppwiedziec ze ty kochasz a on nie? no dobra. teraz: jestes pewna? powiedział Ci to? z pierwszego postu wynika ze Ty kochasz i musisz odejść... ? chyba się trochę już pogubiłam... :)

wlasnie tak ja kocham a on nadal nie umie sie okreslic,wie jedno na pewno nie moze mi powiedziec ze kocha bo to by nie bylo szczere....i zastanawiam sie czy tego nie zakonczyc?ciezko tak zyc razem kiedy wiem ze po dwoch latach on nadal nic.czy to wogole moze sie zmienic???sama nie wiem...

pewnie kocha, tylko nie jest pewny swoich uczuć i nie chce Cie zranic:) a może przerwa dobrze by Wam zrobiła, trochę odizolowania od siebie? zatęskniłby za Tobą i przybiegł szybciutko, może zrozumiałby to wreszcie co czuje, a jeśli nie to Ty byłabyś pewna i on. Zycze powodzenia:):)

ciezko ale warto byc...

ja jestem w podobnym polozeniu, tylko jakby wczesniej troche, bo ja ze swoim facetem jestesmy zaledwie kilka miesiecy. juz teraz jednak widze ze to ja bardziej zabiegam o ten zwiazek..Mam wiec ten sam problem.. i mysle jak go rozwiazac..Boje sie tego jak moze byc na przyklad po roku.. A u Ciebie bylo tak od poczatku? on nie byl pewien?