Wlosy wlosy wlosy... czy to przez Yasmin tak wylatuja???

Hej! Mam pytanie, chyba gdzies ono juz padalo ale w sumie malo odp bylo... Biore Yasmin on roku i niedawno wpadlam na to ze one moga mi przez tabl wypadac, poniewac zadne skrzypy, witaminy itp nie zaprzestaly procesu wypadania... Napiszcie czy tez mialyscie to po yasminach, jak tak to co zrobilyscie , czy trzeba zmienic tabl? tylko ze ja nie chce przestac ich brac! Za tydz ide do lekarza ale juz teraz chce sie dowiedziec jak u was to bylo! Dzieki i czekam na odpo

nooo, u mnie też ja biorę 4 opakowanie i lecą, wszędzie ich pełno, w dodatku widze jak cera się pogorszyła, jest taka jakby kaszka.

U mnie z cera wszystko gra. Ale te wlosy... Yasmin chyba naprawde na ich wypadanie wplywa. Kurde a szkoda bo tak poza tym to u mnie oki z nimi... Jak pojde do gina pogadam z nim o tym , bo to przesada, normalnie tyle wlosow dziennie nie wypada. Moi rodzice nawet zauwazyli ze wszedzie ich pelno :/

a ja nie miałam żadnych skutków ubocznych stosując Yamin, brałam je 6 mies. póżniej miałam przer ok. 5 mies i znowu je brałam 8 mies. w tamtym tyg wzięłąm ostatnią tabsę, narazie wszystko ok. to zależy od organizmu jak reaguje na tabletki. może idzcie do lekarza niech wam zmieni?

NIedlugo mam wizyte i pojde do mego lekarza, zobacze co powie. Tylko ze ja sie boje zmieniac na ionne tabletki, bo te b. dobrze zxnosilam i przede wszystkim - co najwazniejsze - nie utylam! Ehh... moze ja potrzebuje tez takiej przerwy na tabsy? Ale one tak dlugo trwaja??? Bedzie ciezko ze mniana u mnie, nie chce przytyc itp :/

weź po prostu witaminy np silica

O to chodzi, ze ja juz bralam prawie przez ten rok rozne witaminy na wlosy : skrzyypy, drozdze, stosowalam specjalne szampony.. i nic! Wiec to juz wyprobowalam i bez skutku.

mi też straszliwie wypadają, własnie skończyłam piąte opakowanie i stwierdziłam, że odstawiam yasmin na jakiś czas, zmieniam ginekologa, zrobię wszystkie niezbędne badania i pewnie w dalszej perspektywie zmienię też tabletki. w razie czego mam jeszcze receptę na 3 opakowania yasmin. trochę mi ich szkoda, bo właściwie nie miałam żadnych mocno odczuwalnych skutków ubocznych, poza tymi nieszczęsnymi włosami... poza tym zauważyłam, że ogólne owłosienie, z którym zwykle miałam problemy, po yasmin trochę się zmniejszyło. boję się, że jak zmienię tabletki to wszystki wróci do stanu pierwotnego, a tego BARDZO bym nie chciała... :(

spróbuj jeszcze może z falvitem, mojej koleżance w pracy po nim już nie wypadaja włosy. ale ona nie tabsuje. mi nie wypadają. a cera nigdy nie była rewelacyjna u mnie