Kobiety - oczekuja nie wiadomo czego, a same nie walczą o związek

Ciągle słyszę tylko narzekania na facetów, teksty, jacy to oni są wszyscy "tacy sami". Niby nic nie robimy, by zaskakiwać was na co dzień, niby w miarę upływu czasu coraz mniej się staramy, a co wy robicie? Czy tylko domeną faceta jest troska o związek? Niby wszystki facetom tylko na seksie zależy, od razu wielce obrażone, że facet ma zbyt często ochotę, a czy to coś niewłaściwego? Wiedziałyście, kogo brałyście. To skoro jesteśmy tacy fatalni, dlaczego nie zamienicie nas na takie małe lub większe urządzenie na baterie?

zaczniemy zmieniać!!!!!!!!!

ironiczny do bólu - nie wiesz, jeśli ktos po slubie przestaje sie myc, przestaje myc zeby,seks sprowadza do wlezienie zrobienia swojego i zlezienia z kobiety, przestaje kwitaki przynosci i rozpieszczac - to w sumie masz racje, lepiej od razu go na baterie wymienic:)

Chwila, tak od razu zmienił się, ot, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? Pewne symptomy tego, że jest skłonny do tychże zmian, że jest w gruncie rzeczy leniwy, na pewno pojawiały się, a jeśli nie... To nie ma sensu narzekać, wylewać żalów na forum, tylko jasno dać do zrozumienia, jaki jest problem, a jeśli nic z tego nie wyjdzie, zdecydować się na jedyne rozwiązanie. I tyle.

Takie pytanie: czy tylko facet jest zobowiązany do przynoszenia kwiatów? A może i jemu można czasami zrobić niespodziankę? Ależ skąd, bo przecież utarł się stereotyp, że to on musi.

........no to pewnie jak Ci nie przynosi kwiatów Twoja panna to ma innego................oszalałeś chyba-kwiaty-pewnie setki innych prezentów dostajesz a Ty akurat chcesz kwiaty...........nie lódź sie to wy faceci spoczywacie na laurach, bo po co się starać, jak mówi że kocha, gotuje, pierze i do łóżka idzie..........PO CO no nie?

ironiczny - poszukaj sobie tu takie forum było na temat tego jak sie mężowie zmieniają:)przed ślubem czyściutki i troskliwy - po ślubie brudas i gbur:) pewnie to samo tyczy sie kobiet - więc myśle ze nie miejmy pretensji do kobiet czy mężczyzn tylko ogólnie do ludzie że po ślubie przestają się starać. A w ogóle taki piękny dzionek mamy.....:D

wiadomo, ze o związek musza dbac dwie osoby, to juz wiedzialy nasze babki i dziadkowie, gorzej jak facet mysli, że po slubie to ona jest juz jego na wieki i nic nie musi robić w tym kierunku żeby tak było, albo okazuje się, że szara codzienność jest inna, bo np. nie ma pieniedzy, mieszkanie z rodzicami (a to wiadomo, że horror) ... :-D

Chwila, może nie jestem wcieleniem Leonarda da Vinci jeśli chodzi o intelekt, ale gdzie napisałem, że oczekuję kwiatów? Proszę o wskazanie, skoro rzuca się słowami, wypadałoby nie bawić się w doszukiwanie się czegoś, czego nie ma. Czyli odbijamy piłeczkę, tak?

Gdzieś tu był taki temat, ciekawy notabene, co kobiety robią dla swoich facetów miłego. Ale jakoś obfity w obrzucanie się inwektywami. Więc co też takiego dla nich robicie? Jak moje kochanie jest chora (nie mieszkamy razem), to podrzucam jej znienacka torbę z owocami, żeby szybciej doszła do siebie, gdy wyjdzie do pracy, wkładając po drodze rękę do kieszeni (zimno w końcu jest), często natknie się tam na batonik, który najbardziej lubi, gdy idziemy na spacer, a zapomni wziąć czapki, to kupię jej ją po drodze, żeby nie złapała jakiejś grypy. Czy to mało? Ale przecież my się nie staramy, zapomniałem.

rozmowa z kobieta to najlepszy pomysł na to, pogadaj o tym co czujesz i co byś chcial i o tym co jest nie tak.........!!!