Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maj22

PO JAKIM CZASIE...?

Polecane posty

Gość maj22

Mam pytanie do kobiet, ktore zostaly porzucone przez ich mezczyzn, po zwiazku, ktory trwal najkrocej 2 lata i ktore na prawde szczerze kochaly swoich partnerow-jak dlugo trwalo zycie w totalnym obrzydzeniu do wszystkich facetow (o ile tak bylo), po jakim czasie zaczely umawiac sie na randki? Po jakim czasie pocalowaly innego faceta? Po jakim czasie zwiazaly sie z kims nowym? Z gory dziekuje i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22maj
Oj to bardzo krotki czas, u mnie mija juz 8 miesiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zastosowalam metode klina - na kaca trza sie napic od razu ;) No i nie zaluje, to byl strzal w dziesiatke, a slub bierzemy za pare miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22maj
Tak?? Oj to bardzo serdecznie gratuluje!!! Ja dopiero tydzien temu (po 8 miesiacach oplakiwania...) zapoznalam 2 facetow, umawiam sie z obydwoma... a z jednym z nim sie pocałowalam... i.... szczerze mowiac, nie czuje wyrzutow sumienia!!! Dlatego chcialam sie dowiedziec, jak jest u innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma powodow do wyrzutow sumienia :) zycie plynie dalej! A tamto to przeszlosc. Przykra, ale juz bez znaczenia. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22maj
Dzieki :) Ale moze ktos jeszcze sie wypowie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie juz
1,5 roku mija. najpierw szukalam na sile kogos, kto by mnie pocieszyl. ale kazdemu facetowi, ktory sie kolo mnie krecil, czegos brakowalo. w koncu sobie odpuscilam i teraz niechec do mezczyzn we mnie strasznie wzrosla.jak sobie pomysle jak obrzydliwie potrafia sie zachowywac, to mi sie wszystkiego odechciewa:O nareszcie dobrze sie czuje sama, choc czasami tesknota za facetem sie pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjluvhujlb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj22
Ja nie szukalam kogos na sile, bo po 1 nadal mialam nadzieje, ze byly wroci.... a po drugie czulam do nich takie obrzydzenie ze szokkkk... ale minelo te 8miesiacy i czuje, ze mnie "puszcza to wszystko"...moze dlatego, ze poznalam ostatnio 2 fajnych facetow i zaczynam rozumiec, ze sa na tym swiecie inni swietni, piekni i interesujacy faceci!!!! Zaczynam myslec o nich, to daje mi sily i wiecej usmiechu :) Baaaaaawie sie :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka po przejsciach
heh no ja czekalam 3 latka...ale to byla pierwsza mlodziencza milosc i chlopak byl narkomanem, bardzo go kochalam....pozniej sie zwyczajnie balam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama była z moim ojcem 14 lat i po swoim związku mama miała kogos po 6 miesiacach :P A tata po 3 latach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj22
Ona Mala 17 to masz szybko mame :P i co jest nadal z tym facetem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcieeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dobrze nie będzie
Ja jestem 3 miesiące po rozstaniu i nadal nie potrafię się przełamać ... codziennie płaczę i czekam, aż on się opamięta i wróci. Póki co nie mamy wcale kontaktu, on nie chce, mimo, że przy rozstaniu obiecywał być blisko. W parę dni po rozstaniu zaczęłam umawiać się wręcz obsesyjnie, było całowanie, przytulanie i malinka na szyji, a potem morze łez i wyrzuty sumienia. Na dziś zamknęłam się w domu i czekam. Wiem, że to szaleństwo, ale poczekam do końca roku. Jeśli nie wróci ... sama nie wiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×