farbowanie

naprawdę szkodliwe ? Jestem bardzo młodziutka i niestety mam błędy dzieciństwa na głowie - jakieś rozjaśniane, pojedyńcze kosmyki, odrosty.... chciałabym to wszystko pokryć ładną farbą o moim naturalnym kolorze... niestety moja mama jest bardzo przeciw.. nie mam tyle argumentów... Wy się na tym napewno bardziej znacie. Proszę o pomoc i potraktowanie mimo mojego wieku 16 lat

wlasciwie nie iwem o co ci chodzi??ciemna farba niszczy mniej niz jasna ale bedzie sie troche splukiwac, ja tam tez przykrylam sobie dawny rudy (mial byc blond ale fryzjerce nie wyszlo) ale ostatnio scielam resztki tego u fryzjerki i zrobilam sobie farbe w kolorze kakao-acha mam 17 lat :P,a moje wlosy nie wygladaja na zniszczone moze dlatego ze naprawe dbam o nie bardzo, kup sobie odzywke z lozysk zwierzecych w sklepie fryzjerskim i nakladaj na cieplo-dziala cuda, a chyba lepiej zafarbowac niz miec obciachowe polroczne odrosty, zreszta mam kolezanke ktor nie farbuje a ma duzo bardziej znieszczone wlosy niz ja-moze dlatego ze ciagle jej suszy i prostuje prostownica oraz nie uzywa odzywek-takie cos niscze bardziej niz farbowanie (chyba ze utleniasz wlosy co tydzien)

argumenty bym chciała...