Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Były mąz mnie wpiera

Kocham nieodpowiedniego faceta

Polecane posty

Gość Były mąz mnie wpiera

Jestem 3 lata po rozwodzie.Zakochałam się totalnie w facecie z którym byłam 2 lata. Rozstaliśmy się. Mój były mąz założył rodzine, ma dziecko.Utrzymujemy pozytywne kontakty, bo z naszego małżeństwa mamy 2 dzieci. Absolutnie nic juz nie czuję do swego ex.Kocham faceta, który odszedł ode mnie.Mój były mąż kiedy mnie zobaczył, powiedział, ze się postarzałam o 10 lat. Pomaga mi w cierpieniu, nawet jago żona. Widzą jak jest mi źle.Być może to chore, ale ludzie którzy kiedyś wyrządzili mi największą krzywdę, wspierają mnie.A ja kocham jakiegoś gnoja, który mnie opuścił,bo....wg niego byłam za mądra... Wszystko mi się juz pieprzy.Może ktoś coś napisze, pomoże mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję, ja też przeżywam \"zawirowania\"... Dobrze, że w \"tej\" sytuacji wspiera Cię byl y mą i ... jego partnerka. Trzeba mysleć pozytywniie (chociaż nie zawsze się da, sama mam problem)... A ten \"gnój\' jak napisałaś, niech żaluje i marny sobie powód do rozstania znalazł. Cieplutko Cię pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były mąz mnie wpiera
codziennie on dzwoni i pisze do mnie.Nie widzieliśmy sie 7 miesiecy.Kocham go nadal, bardzo.Moj były mąż twierdzi, zebym dała sobie spokój, ale nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były mąz mnie wpiera
pisze, ze nadal mnie kocha i jestem w jego sercu, ale postanowił wrócić na łono rodziny.Bo chociaż się rozwiódł, dzieci są jednak najważniejsze.Zyje z byłą żoną.Codziennie pisze i dzwoni.Mowi, ze albo sie wykończy albo zapije.Dlaczego to jest takie popierdzielone? Ja umialam się rozstać z exem, i teraz jest ok.Dlaczego zły facet niszczy mnie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby naprawde kochal to by nie wracal do zony tymbardziej ze jest z nia juz rozwiedziony, milosc przezwyciezy podobno wszystko, uwazam ze powinien dac ci spokoj skoro nie chce z toba byc bo tylko powieksza twoje cierpienie, szkoda zycia na tkwieniu w nadzieji ze jadnak wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w sumie to krzywdzi wszystkich wkolo. Ciebie, byłą zone bo być moze jej zalezy a on jest z nią z poczucia obowiązku no i dzieci, ktore czują jaka jest więź miedzy rodzicami, a takze siebie bo co mu da zycie w chorym zwiazku w ktorym nie ma milosci. Jego dzieci tez nie bedą potrafiły dać miłości bo nie mają z kogo brac przykladu.To bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostu zycie...dlaczego tak zawsze jest,ze jestesmy kochane przez tych na ktorych nam nie zalezy a kochamy tych,ktorym jest to obojetne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde nie wiadomo co Tobie bidulko poradzić. Łatwo sie mówi zakoncz to.... łatwo miałam taki sam przypadek tylko ze ja nie jestem mężatka jestem panna mam dopiero 23 latka i mniejszy bagaz doswiadczen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze silnym kobietom, ja jestem bardzo słabiutka i przejmuje się nie sobą a nim, że beze mnie będzie mu źle mimo tego że facet źle postępuje i powinnam mu kopa zazadzić, nie myśle wogóle o sobie bo to zbyt trudne dla mnie po prostu nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były mąż mnie wspiera
to po co on pisze i dzwoni do mnie? Nie widzieliśmy sie 7 miesiecy. Codziennie pisze, ze jestem w jego głowie, ze kocha,myśli.pamięta.Ze jestem jego milością ale wie, ze musi bo tak trzeba, bo dzieci są najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chore serce...
ja przezywam to samo, kocham kogos kto mnie zostawil. teraz jak sie odezwie to jestem w stanie zostawic caly swiat i pojsc za nim.... nie potrafie ulozyc sobie zycia. moj obecny facet chyba to wyczuwa... niestety serce zawsze jest chore:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan.Kracy.Bonifacy.
Mózg ci wyciekł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były mąż mnie wspiera
ja tak walczę ze sobą siódmy misiąc.Może kiedyś przestanę kochać.Może Bóg da mi siłę i zakończę tę gehenne.Na dzień dzisieszy nie potrafie.Czekam na jego smsy, tel, emaile. Wiem, ze to chore, po tylu miesiacach.On tez pisze,ze to chore skoro nadal chcemy kontaktu ze sobą.Minęło ponad pół roku.Dlaczego on dzwoni i pisze?dlaczego czekam na te telefony i smsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×