Jak pomóc osobie uzależnionej od marihuany?

Bliska mi osoba - przyjaciel - jest uzależniona od marihuany. Jest coraz gorzej, pali prawie codziennie, czasem nawet po kilka razy dziennie :( Widzę, że tracę na niego jakikolwiek wpływ, każde wspomnienie o tym, że ma problem wzbudza w nim wściekłość. Nie mogę już patrzeć jak z fajnego faceta robi się... ćpun zdolny myśleć i gadać tylko o trawie... On zdaje sobie sprawę, że to szkodliwe, ale nie obchodzi go to. Ważniejsza jest przyjemność z palenia... Coraz mniej rzeczy go zresztą obchodzi, poza tym jednym :( Nie dostrzega co thcjuż z nim zrobiło... Może ktoś był w podobnej sytuacji? Może udało wam się komuś pomóc? Proszę o rady, bo nie mam pojęcia co robić!!!

donies na policje ze pali i od kogo kupuje to oni juz go wylecz z nalogu

póki on sam nie zobaczy że ma problem i nie będzie chciał sobie pomóc to nie wyciągniesz go z tego ŻADNYMI siłami.

no niestety - obawiam się, że masz rację. :( Chciałabym w jakiś sposób uświadomić mu, że ma problem, ale zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Może ktoś jeszcze się wypowie? Będę wdzięczna za każdą radę...